Położna dała mi herbatkę i olejek wywołujące skurcze.
Herbatka ma w skladzie imbir, gozdziki, cynamon i verbene; olejek podobnie. Kazała masować trochę mocniej brzuszek nawet 3 razy dziennie. Wiosna idzie a u mnie takie gwiazdkowe smaki
I jeszcze powiem Wam, że trafiłam na prawie pusta porodówkę
i młodziutka lekarkę, która pobrała mi wymaz na gbs. Wcześniej, ok 6 tyg temu moja gin pobrała wymaz delikatnie i bez problemów. A dzisiaj ból jak cholera podczas pobierania do tego każde siusiu po tym boli i jest troszke krwi
piję około 5 l wody dziennie i w toalecie jestem kilkadziesiąt razy w ciągu doby
teraz każda wizyta za potrzeba napawa mnie strachem
...
Miała któraś z Was podobnie?