reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Dziewczyny macie jakieś doświadczenia związane z masażem szyjki?
Jak tak, to jak u Was to poskutkowało?
W necie doczytałam, że porod może ale nie musi nastąpić w ciągu 48h. U mnie po tym "masażu" nic się jeszcze nie dzieje, nie mam skurczy, czop nie odszedł... 🤷‍♀️
Wiecie coś? 😉
I czy taki masaż jest bardzo bolesny? Słyszałam, że okropnie, ale już kilkukrotnie miałam dość mocno obmacywaną szyjkę przy badaniu przez ginekologa i zastanawiam się, czy to przypadkiem nie takie uczucie właśniejaakby szorowania paluchami.
 
reklama
I czy taki masaż jest bardzo bolesny? Słyszałam, że okropnie, ale już kilkukrotnie miałam dość mocno obmacywaną szyjkę przy badaniu przez ginekologa i zastanawiam się, czy to przypadkiem nie takie uczucie właśniejaakby szorowania paluchami.
Owszem, mnie trochę bolało... Ale kierowałam się myśla, że porod będzie znacznie bardziej bolesny.

Tragedii nie ma, da się wytrzymać, zwłaszcza, że to trwa tylko chwilkę.
 
Dziewczyny macie jakieś doświadczenia związane z masażem szyjki?
Jak tak, to jak u Was to poskutkowało?
W necie doczytałam, że porod może ale nie musi nastąpić w ciągu 48h. U mnie po tym "masażu" nic się jeszcze nie dzieje, nie mam skurczy, czop nie odszedł... 🤷‍♀️
Wiecie coś? 😉
U mnie poskutkowało tylko tym, że przy pierwszym porodzie mogłam dostać znieczulenie zewnątrzoponowe, bo musiało być 4 cm, nic poza tym. Dzisiaj też miałam. Mam skurcze, ale nieregularne więc pewnie do rana się uspokoi.

I czy taki masaż jest bardzo bolesny? Słyszałam, że okropnie, ale już kilkukrotnie miałam dość mocno obmacywaną szyjkę przy badaniu przez ginekologa i zastanawiam się, czy to przypadkiem nie takie uczucie właśniejaakby szorowania paluchami.
No boli, ale żeby jakoś okropnie to nie. Poród boli znacznie bardziej. Robienie zęba na żywca też 🤷‍♀️🤣🤣🤣
 
Dziewczyny macie jakieś doświadczenia związane z masażem szyjki?
Jak tak, to jak u Was to poskutkowało?
W necie doczytałam, że porod może ale nie musi nastąpić w ciągu 48h. U mnie po tym "masażu" nic się jeszcze nie dzieje, nie mam skurczy, czop nie odszedł... 🤷‍♀️
Wiecie coś? 😉
Miałam masaż we wtorek, od środy czop odchodził- w niedziele urodziłam :)
 
A pytanie do dziewczyn, które już urodziły, w którym momencie porodu Wasi panowie mogli do Was wejść?
U nas było tak, że mąż był ze mną od początku do końca. A po porodzie miał być też ze mną, ale trzy godziny po porodzie powiedziałam mężowi żeby już poszedł do domu odpocząć, bo nie spał już dwie noce. Później na drugi dzień siedział z nami 4 godziny i pojechał i tak do naszego wyjścia
 
U nas było tak, że mąż był ze mną od początku do końca. A po porodzie miał być też ze mną, ale trzy godziny po porodzie powiedziałam mężowi żeby już poszedł do domu odpocząć, bo nie spał już dwie noce. Później na drugi dzień siedział z nami 4 godziny i pojechał i tak do naszego wyjścia
To u Was super😊 bo u nas nie ma odwiedzin😬 a jak Twoja córcia?
 
reklama
Do góry