McPearl
Fanka BB :)
zobaczysz, będzie dobrze. Trzeba trochę czasu do przyzwyczajenia się do nowej sytuacji. Ja przy trzecim wiem już mniej więcej co mnie czeka i może wtedy łatwiej to wszystko zaakceptować. Wiem, że swoje w szpitalu będę musiała wyleżeć a ostatnio z córą wyłam że chcę do domu że cyce będą boleć na początku, że w nocy trzeba wstawać, ale jestem dość przyzwyczajona że źle śpię, że będę głodna i trzeba przygotować sobie jakieś herbatniki i wodę do picia pod ręką...nie jest łatwo ale pociesz się, że to normalneDziewczyny pierwsza noc i dzień za nami chciałabym napisać że jest fantastycznie ale skłamałabym.
Chyba dopadł mnie baby blues cały ranek nic tylko beczałam mały po każdym jedzeniu czkawka, brak pokarmu, brak ssania piersi , nie wyspanie co 3 h pobudka : przystawianie, robienie jedzeni z puszki, karmienie, przebieranie, usypianie, potem odciąganie pokarmu i tak w kółko. Do tego po drodze czkawki bardzo męczące aż mi się serce kraje bo nie wiem jak mu pomóc. No i wiafomka samej trzeba jeść. Macierzyństwo to ciężki kawał chleba!!!