reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Też mam. Dziś mega twardnienia🙈leżę, chyba stres po wczorajszej rozmowie o porodzie. Biorę magnez i buskopan.
Bo tu nie ma nospy.
Jak leżę to ok, nie lubię tak bez czynnie lezec😩ale co zrobić i mnie dopiero jutro równe 31tc.jestem z termin 25.03.
Jak.ktos ma termin na początek marca to jednak ogromną różnica że mną. Ja w ciąży w córka starsza miałam termin 4.03 a poród 16.02
Nadja_n toś mnie teraz nastraszyła😬😉😁
Córkę urodziłam 13 lutego, dzień po terminie, w 40 tc.
Oby Mały tak się nie spieszył🙏
 
reklama
Nadja_n toś mnie teraz nastraszyła😬😉😁
Córkę urodziłam 13 lutego, dzień po terminie, w 40 tc.
Oby Mały tak się nie spieszył🙏
Ja urodziłam corke pierwsza w 37plus 6 po 3 dniach odstawienia, fenoterol, wtedy to dawali na twardnienia, a ja chciałam już urodzić i biegałam po galerii bo tak miałam dość cholestazy ciążowej i świądu.
W 37plus 0 dziecko już nie jest wcześniaki em, moja urodzona w 37plus 6 ważyła 3320gr także nie mało jak na 2 tyg przed terminem.
 
Dziewczyny już jestem po wizycie, jest to 31+1 tydzień. Miałam USG, widziałam moją niunie w 3D. Wszystko jest w porządku, malutka już sobie leży główką do dołu. Waży 1760 gram. Mam 2 cm rozwarcia, ale Pani doktor mówiła, że na spokojnie donoszę do marca. Pewnie urodzę nieco wcześniej, ale napewno nie teraz. No i co więcej... chyba to już wszystko. Aaaaa i w tym tygodniu mam jechać z mężem do szpitala i zobaczyć salę w której urodzę i będę po porodzie. Podobno każda para widzi sale przed porodem, dla mnie to trochę dziwne bo mi wszystko jedno gdzie urodzę hahaha. W bólach to ja nawet nie będę patrzeć na porodówkę, ale jak chce nam pokazać to Ok pojedziemy. Miałam problem z tym co zabrać do szpitala, powiedziałam to Pani doktor i dostałam calutką listę rzeczy. Mam zabrać trochę więcej niż normalnie, bo podobno będę leżała trochę dłużej z niunią w szpitalu, ponieważ mam problemy z mięśniami i sporo dłużej będę dochodzić do siebie... powiem wam, że już zaczynam się bać porodu, bo nie wiadomo czy dam radę naturalnie urodzić. Mamy próbować. Jak zobaczą, że nic z tego to odrazu na stół mam iść.
 
Wróciłam właśnie od ginekologa, mamy 34 tydzień (z usg młoda duża na 35+5 i ma ponad 2700g) i nie zbyt miła wiadomość bo skracać zaczęła się szyjka - 21mm , bo powiedziałam ginkowi o kłuciach co mam. No-spa juz na stałe do następnej wizyty i magnez (za 3 tyg wizyta) i luteina. Na męża przechodzi część obowiązków a ja znowu więcej będę leżeć. No i zaczynam się pakować do szpitala bo zostałam uświadomiona ze w razie w rodzić to mogę w każdej chwili. Ale jak na chwile obecną robimy wszystko by do 37 tygodnia przeciągnąć. No i wody więcej muszę pić bo na pograniczu są wody płodowe.
 
Wróciłam właśnie od ginekologa, mamy 34 tydzień (z usg młoda duża na 35+5 i ma ponad 2700g) i nie zbyt miła wiadomość bo skracać zaczęła się szyjka - 21mm , bo powiedziałam ginkowi o kłuciach co mam. No-spa juz na stałe do następnej wizyty i magnez (za 3 tyg wizyta) i luteina. Na męża przechodzi część obowiązków a ja znowu więcej będę leżeć. No i zaczynam się pakować do szpitala bo zostałam uświadomiona ze w razie w rodzić to mogę w każdej chwili. Ale jak na chwile obecną robimy wszystko by do 37 tygodnia przeciągnąć. No i wody więcej muszę pić bo na pograniczu są wody płodowe.
A, luteinę dopochwową?
Pytam bo jak bym miała brać to masakra bo u mnie od razu byłaby infekcja pochwy albo pęcherz.
Duża Twoja córeczka w brzuszku😱😱😱
 
A, luteinę dopochwową?
Pytam bo jak bym miała brać to masakra bo u mnie od razu byłaby infekcja pochwy albo pęcherz.
Duża Twoja córeczka w brzuszku😱😱😱
Dopochwowa luteina. No boje się tego ale w razie w biorę też na pęcherz tabsy ale żurawinę z pokrzywą. Ja byłam klops jak się urodziłam i mąż podobnie, więc możliwe że tez będzie klops. Ale też trzeba brać poprawkę na sprzęt do usg ze moze mieć z 200g mniej. Ale pocieszam się że w razie co niech ma więcej.
 
Wróciłam właśnie od ginekologa, mamy 34 tydzień (z usg młoda duża na 35+5 i ma ponad 2700g) i nie zbyt miła wiadomość bo skracać zaczęła się szyjka - 21mm , bo powiedziałam ginkowi o kłuciach co mam. No-spa juz na stałe do następnej wizyty i magnez (za 3 tyg wizyta) i luteina. Na męża przechodzi część obowiązków a ja znowu więcej będę leżeć. No i zaczynam się pakować do szpitala bo zostałam uświadomiona ze w razie w rodzić to mogę w każdej chwili. Ale jak na chwile obecną robimy wszystko by do 37 tygodnia przeciągnąć. No i wody więcej muszę pić bo na pograniczu są wody płodowe.
Hmm... ja wczoraj byłam u lekarza (35 tc) i też mam szyjkę ok 2 cm. Lekarz powiedział mi, że na tym etapie jest to prawidłowe. Może nie martw się na zapas. Koniecznie się oszczędzaj i bierz zalecane leki. Będzie dobrze 😃 Wytrwasz do końca 💪
 
Hmm... ja wczoraj byłam u lekarza (35 tc) i też mam szyjkę ok 2 cm. Lekarz powiedział mi, że na tym etapie jest to prawidłowe. Może nie martw się na zapas. Koniecznie się oszczędzaj i bierz zalecane leki. Będzie dobrze 😃 Wytrwasz do końca 💪
Byle by jeszcze 3 tygodnie przesiedziała w brzuchu 🙏 potem może wychodzić.
 
Cześć dziewczyny :) ja 33 tc , termin na 12.03 ... pierwsza ciąża wiec nie wiem Co mnie czaka ale powoli zaczynam się denerwować . Któraś z Was robiła usg 3D na pamiątkę ? Dziś zadzwoniłam do jakieś kliniki prywatnie żeby umówić się na taka wizytę to Pani miała problem pod co podpiąć to wizytę bo usg 3 trymestru 3D genetyczne jest do 32 tc a ,ze ja jestem w 33 tc to zarejestrowała mnie na usg 3D przepływu krwi bo tylko to maja w ofercie w tak zaawansowanej ciąży .
Tak, ja mam kilka zdj twarzyczki malutkiej w 3D 😊 Cudowna pamiątka ❤️
 
reklama
Ja mam to szczęście, że moja ginekolog ma super usg, na którym może zrobić też 3d i mam je robione co miesiąc 😁 Super pamiątka 😊 ale nie zawsze ładnie wychodzi jak dziecko jest już większe, bo jest ciaśniej. Dzisiaj mały już nie ma tak fajnego portretu jak miesiąc temu, bo miał pępowinę na nosie 🙈
No mój ginekolog właśnie tak samo ma bardzo dobry sprzęt, on ogólnie jest też od prenatalnych, więc co Msc robi małej zdj 3D 😄 a 11.01 miałam 3 prenatalne w 29+5 😊
 
Do góry