Ten facet jest dobrym człowiekiem. I to jest dziwne bo jak trzeba zawsze komuś pomoże, nikomu obcemu nic nie przytyka. Lubią się z moim mężem, często razem jakiś mecz oglądają. Nie obgaduje innych. A własnej zony się czepia jak głupi. Obiecał jej wtedy ze jak schudnie to jej zapłaci (dość pokaźna suma). Dziewczyna się zawzięła i schudła ale znów coś nadrobiła, nie wszystko. Moim zdaniem zle nie wyglada, jest wysoka, obecnie nogi szczupłe. Brzuch ma jaki ma a wiadomo ze jak się dobrze zje na imprezie to tez brzuch robi się większy i wtedy słyszy przytyki przy innych
ma nawyk brania jakiejs poduszki z narożnika i kładzie na brzuch i tak siedzi. Albo własna kurtka ze niby jej zimno i się przykrywa. No chore.