reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
No to Anastazja zaczyna być w tyle z tym chodzeniem. Nie chce za cholerę się puścić. Jedynie chce chodzić jak jej podam rękę. Chyba fizjo znów wjedzie. Chociaż myślę że to obniżone u niej napięcie robi swoje.
Może być coś na rzeczy, bo to już za długo trwa, a przecież ciekawość dzieci jest silniejsza od lęku, więc może to i o napięcie mięśniowe chodzi. Warto sprawdzić, zwłaszcza, że chodzi do żłobka, a to dopinguje maluchy.
 
Biegi ??? No to to już wogóle poza moją wyobraźnią, w sumie słuszna rada 😆
Raczkuje już 5 miesiąc, długo, dzięki za odpowiedzi, myślałam, że do chodzenia na dobre to jeszcze ze 2 miesiące będą 😅
Z opisów wynika, że każde chodzi na swój sposób. U nas z kolei nigdy nie było problemu z kolanami, bo Remek raczkował w pozycji niedźwiedzia, czyli bez podparcia na kolanach.
 
Mój przestał czworakować jak tylko nauczył się wstawać bez podparcia. Bo na początku jak już tak w miarę sprawnie chodził to jeszcze nie umiał wstawać i musiał na czterech dojść do czegoś żeby sie złapać i wstać. Myślę, że ok. tydzien trwała jego nauka szybkiego i sprawnego wstawania. Od tego momentu już bardzo rzadko chodzi na kolanach. Niestety znalazł inną rozrywkę. Od około tygodnia kładzie się plackiem na podłodze, odpycha się rączkami i froteruje podłogę... 🤦‍♀️ Więc zamiast spodni brudnych tylko na kolanach mam dziecko w brudnych ubraniach i czystą podłogę 😆
W sumie to zazdroszczę, bo mycie podłóg Ci odpada🤣
 
Alez jedza te wasze maluchy… zazdroszcze. Moja to najchetniej gladziutkie by jadla i zeby ją karmic… i i tak wybrzydza. Mam pytanie jak dajecie takie posilki co wy jecie obiadowe i wlasnie nalesniki czy kabapki? Karmicie lyzeczką widelczykiem czy same jedzą?
U nas je wszystko sam, daję do ręki widelec, bo łyżeczka to tylko służy za armatkę. Zupy i twarożek wiejski sama podaję, ale widzę że woli sam zajadać
 
reklama
I rejestruje ją do fizjo, bo martwi mnie to bardzo.
Daj znać jak będziecie po wizycie, bo sama jestem ciekawa co Wam powie. Obstawiam, że powie, że wszystko jest ok 😊 deadline na chodzenie jest do 18 miesiąca życia, a Nastka i tak zrobiła postępy, bo tak puszcza się i stoi chyba dopiero od tygodnia-dwóch, prawda?
 
Do góry