reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Zawsze mi umawiają kolejne szczepienie przy okazji poprzedniego. I wpisują termin w ksiazeczke zdrowia, ale za to juz nie przypominają pozniej smsem, a niektore przychodnie tak robią.

I glownie dlatego nie wiem na co mi dziecko szczepią w danym momencie, bo w ksiazeczce sa wpisane nazwy firmowe szczepionek a nie chorób, a ja jedyne co mam za zadanie to przyniesc małego na dany dzień i godzine. O wszystko pozostałr juz dbają sami.

No to czyli jutro jak będę dzwonić po skierowanie na badanie moczu to chyba się przypomnę z tym szczepieniem obowiązkowym.
 
reklama
A skąd wiecie gdzie dokładnie przykleić taki plaster? My idziemy od razu na początku kwietnia na tą odre świnke różyczke i może bym jej kupiła chociaż raz :) do tej pory było ok ale skoro to może być bardziej bolesne to nie wiem jak to zniose, ciężko mi jak płacze :D
A co do jedzenia jeszcze to ja nie mam pojęcia ile moje dziecko je. Przez kp nie wiem ile ml zjada a żadnej kaszki jej nie odmierzam bo robię więcej i zjadam z nią. Kanapki od każdego wysępi po gryzie, zupę kończę za nią a dolewam ciepłej jeszcze raz bo zawsze to trwa i zdąży wystygnąć... Drugie danie tak samo. Nie idzie tego zmierzyć, część jeszcze ląduje na podłodze przecież. Zobaczymy na tym szczepieniu co lekarz powie jak ją zważy :)
 
A skąd wiecie gdzie dokładnie przykleić taki plaster? My idziemy od razu na początku kwietnia na tą odre świnke różyczke i może bym jej kupiła chociaż raz :) do tej pory było ok ale skoro to może być bardziej bolesne to nie wiem jak to zniose, ciężko mi jak płacze :D
A co do jedzenia jeszcze to ja nie mam pojęcia ile moje dziecko je. Przez kp nie wiem ile ml zjada a żadnej kaszki jej nie odmierzam bo robię więcej i zjadam z nią. Kanapki od każdego wysępi po gryzie, zupę kończę za nią a dolewam ciepłej jeszcze raz bo zawsze to trwa i zdąży wystygnąć... Drugie danie tak samo. Nie idzie tego zmierzyć, część jeszcze ląduje na podłodze przecież. Zobaczymy na tym szczepieniu co lekarz powie jak ją zważy :)
My to samo, nie patrze ile je, nie mierze ile ml, bo robie podobnie, robię dla siebie i dla niej jedzenie.
 
Pierwsze miesiące życia mojej gwiazdy to był jeden wielki dół odnośnie jedzenia...nie chciała jeść, nie przybierała, wieczne notowanie ile zjadła-sumowanie i zawsze niby za mało:(Straszyli szpitalem ale jakoś przeżyłam to i rozumiem w pełni jak może być uciążliwe wieczne zamartwianie się o jedzenie dziecka.
Ale nie chce jeść wcale czy nie pasuję rodzaj konsystencji jedzenia?
Nie chce jeść wielu rzeczy, ma swoje jakieś tam lubiane dania (które ostatnio w sumie też odpycha) ale konsystencja to druga sprawa. Je tylko coś co ma poślizg np. kasza manna z owocem (na wodzie bo na mleku nie chce), zupki zblendowane z kawałkami warzyw czy kaszą jaglaną, przeciery owocowe ze słoiczka, jogurty owocowe, serki homogenizowane i tyle w sumie. Po ziemniakach wymiotuje. Po bananie tak samo. Jak dam cos co nie ma tego poślizgu to ma odruch wymiotny
 
A skąd wiecie gdzie dokładnie przykleić taki plaster? My idziemy od razu na początku kwietnia na tą odre świnke różyczke i może bym jej kupiła chociaż raz :) do tej pory było ok ale skoro to może być bardziej bolesne to nie wiem jak to zniose, ciężko mi jak płacze :D
A co do jedzenia jeszcze to ja nie mam pojęcia ile moje dziecko je. Przez kp nie wiem ile ml zjada a żadnej kaszki jej nie odmierzam bo robię więcej i zjadam z nią. Kanapki od każdego wysępi po gryzie, zupę kończę za nią a dolewam ciepłej jeszcze raz bo zawsze to trwa i zdąży wystygnąć... Drugie danie tak samo. Nie idzie tego zmierzyć, część jeszcze ląduje na podłodze przecież. Zobaczymy na tym szczepieniu co lekarz powie jak ją zważy :)
Moje do pół roku szło jak błyskawica, a teraz to bardzo mało przybiera.
 
Ta szczepionka to na odrę, ospę i różyczkę (to jedno ukłucie w nóżkę) plus pneumokoki (w rączkę). Nic strasznego. Mojemu dziecku po tym nic nie było. Nie bójcie się ;)
Nie boje się szczepień, nawet zapisałam Tomka już na dodatkowe na ospe, przy AZS jest wskazane, bo przez nie moze przechodzic ospe duzo ciezej niz dzieci ze zdrową skórą. Bede tez szczepila na odkleszczowe zapalenie mózgu i meningokoki, ale najpierw na ospe.

A dzisiaj ukłucia miał dwa i oba w uda, aż muszę popatrzeć na co to było, bo pediatra mi wymieniała, ale zapomniałam od razu kiedy skończyła wyliczać 🤦‍♀️
 
Cieszy mnie też to chociaż nie powiem na to co ona je wolałabym aby ważyła więcej. No ale jeżeli ma budowę po mnie to będzie długa a chuda. 🤷‍♀️
Mój też jest szczupły, ma podobne parametry do Twojej Nastki, a naprawdę sporo je więc taka ich natura 🙂 W sumie to nie takie złe- można się opychać i wciąż być szczupłym, marzenie milionów kobiet (i mężczyzn?)😁
 
reklama
Zawsze mi umawiają kolejne szczepienie przy okazji poprzedniego. I wpisują termin w ksiazeczke zdrowia, ale za to juz nie przypominają pozniej smsem, a niektore przychodnie tak robią.

I glownie dlatego nie wiem na co mi dziecko szczepią w danym momencie, bo w ksiazeczce sa wpisane nazwy firmowe szczepionek a nie chorób, a ja jedyne co mam za zadanie to przyniesc małego na dany dzień i godzine. O wszystko pozostałr juz dbają sami.
U mnie też tak jest, że przy okazji szczepienia umawiają nas na następne, chociaż i Ciebie to lux bo jeszcze SMS-a dostajesz 😆
 
Do góry