reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Zawsze naklejam w domu, musi być min godzinę przed a najlepiej jak jest ze 2 godz. Lekarz zawsze wie, że młody ma plaster i nigdy ani on ani pani, która szczepi nie zgłaszali obiekcji 🙂
Zadzwoniłam do przychodni pytałam o szczepionki żywe, pani pielegniarka mówiła że mam nakleic , sama też je stosowała u swoich dzieci 😉
 
reklama
Czyli idziesz na pierwszy ogień z tą szczepionką?Dobrze, będziemy wiedzieć czego się spodziewać:)
W sumie to my dzisiaj mamy szczepienie o 12:45. To takie po roczku, nie mam pojecia co mu beda podawac, nie siedzi mi to nigdy w glowie, a szczepionki do tej pory bralam na nfz, bo naprawde dobrze znosił ukłucia. Teraz jest juz silny i wyrywny, zobaczymy czy nie zacznę kupować żeby bylo mniej kłuj kłuj 🙈 i my bez plasterka przeciwbólowego.
 
W sumie to my dzisiaj mamy szczepienie o 12:45. To takie po roczku, nie mam pojecia co mu beda podawac, nie siedzi mi to nigdy w glowie, a szczepionki do tej pory bralam na nfz, bo naprawde dobrze znosił ukłucia. Teraz jest juz silny i wyrywny, zobaczymy czy nie zacznę kupować żeby bylo mniej kłuj kłuj 🙈 i my bez plasterka przeciwbólowego.

A powiedz mi dzwonili do was aby się umówić na szczepienie? Ja coś czuję że będę musiała się w przychodni przypominać bo oni przez tą pandemia to w d. Mają wszystko i jak się człowiek nie upomni to zapomną.
 
A powiedz mi dzwonili do was aby się umówić na szczepienie? Ja coś czuję że będę musiała się w przychodni przypominać bo oni przez tą pandemia to w d. Mają wszystko i jak się człowiek nie upomni to zapomną.
Zawsze mi umawiają kolejne szczepienie przy okazji poprzedniego. I wpisują termin w ksiazeczke zdrowia, ale za to juz nie przypominają pozniej smsem, a niektore przychodnie tak robią.

I glownie dlatego nie wiem na co mi dziecko szczepią w danym momencie, bo w ksiazeczce sa wpisane nazwy firmowe szczepionek a nie chorób, a ja jedyne co mam za zadanie to przyniesc małego na dany dzień i godzine. O wszystko pozostałr juz dbają sami.
 
W sumie to my dzisiaj mamy szczepienie o 12:45. To takie po roczku, nie mam pojecia co mu beda podawac, nie siedzi mi to nigdy w glowie, a szczepionki do tej pory bralam na nfz, bo naprawde dobrze znosił ukłucia. Teraz jest juz silny i wyrywny, zobaczymy czy nie zacznę kupować żeby bylo mniej kłuj kłuj 🙈 i my bez plasterka przeciwbólowego.
Ja jeszcze swojej kozy nie zaszczepiłam 😁 czekam, tak do końca kwietnia chyba. Chociaż przychodnia wydzwaniała już do mnie 😁
 
W sumie to my dzisiaj mamy szczepienie o 12:45. To takie po roczku, nie mam pojecia co mu beda podawac, nie siedzi mi to nigdy w glowie, a szczepionki do tej pory bralam na nfz, bo naprawde dobrze znosił ukłucia. Teraz jest juz silny i wyrywny, zobaczymy czy nie zacznę kupować żeby bylo mniej kłuj kłuj 🙈 i my bez plasterka przeciwbólowego.
Ta szczepionka to na odrę, ospę i różyczkę (to jedno ukłucie w nóżkę) plus pneumokoki (w rączkę). Nic strasznego. Mojemu dziecku po tym nic nie było. Nie bójcie się ;)
 
O mamuniu jeden dzień przerwy i tyle do nadrobienia...
@Niedługo mama ja też używałam tych plastrów emla, nie wiem jak z nimi przy szczepionkach żywych ale ja naklejałam około godziny wcześniej ale i tak było opóźnienie w przyjęciach więc miała go dłużej na nodze.
Samego momentu wkłucia nie poczuła w ogóle ale już moment rozchodzenia się szczepionki był dla niej bolesny i był płacz.
A i właśnie sobie uzmysłowiłam , że chyba trzeba się umówić na 3 dawkę meningokoków:)

@Jagodakkk piękny torcik a pomysł z motylami super:)

@Fabryczna znowu mnie zaskoczyła tym razem wiedzą na temat owadów...wow...jestem pod wrażeniem:)

@Mary2094 i @Patii26 zdrówka życzę...współczuję naprawdę bo ostatnio też przechodziłyśmy choróbsko i każda poprawa na zdrowiu przy tak małym dziecku jest na wagę złota....3majcie się dziewczyny😗

@Agn!eszka myślę , że 200 g zupki jest w porządku...moja zjada gdzieś około 200 g , chociaż wczoraj chciała trochę dokładki:)
Mi też jest ciężko ocenić czy się najada czy nie ale liczę , że jeśli po posiłku nie marudzi to jest chyba ok...chociaż z mojej na początku swojego życia niejedzącej córki której każdy ml mleka trzeba było wmuszać ostatnio zrobiła się coś papuśna istota:)I mnie to cieszy:)
Ja to czasem doła już łapie przez to karmienie. Moje dziecko jest strasznie oporne do jedzenia.
 
reklama
Do góry