"taka duża" jakby kuźwa miała 5 lat
Ludzie są nienormalni. Wtrącają się nic kompletnie nie wiedząc. Myślą, że wystarczy popatrzeć na ogół sprawy, ale często trzeba popatrzeć głębiej.
Np. Denerwuje mnie moja mama gadaniem " No mówiłam Ci, jak za późno jej dałaś jeść, albo jej nie dajesz wszystkiego do spróbowania to potme Ci nic nie będzie jadła i będzie niejadkiem"
Bo ona już mi mówiła, że od 4 miesiąca można dziecku rozszerzać dietę itp, że ona tak Milence dawała słoiczki. A ja jej mówię, że ok, można, ale zalecenia są m, że najlepiej zacząć po 6 Msc, do tego czasu mleko w zupełności wystarczy. Mówię jej, że Nela pięknie je, ale jest wybredna co do konsystencji, że banana rozgniecionego nie zje, bo jest śliska, a ona w weekend mówi " dziwne, inne dzieci normalnie jedzą i lubią Banany, zaraz sprawdzimy". Poszła po banana, rozgniotla go i dała Nelce, Nela od razu wypluła i jej mówię " mówiłam Ci, ale a Ty wiesz lepiej, Nela ma dopiero 10 Msc i ma prawo nie jeść wszystkiego, a kolejna sprawa to trzeba sprawdzić głębiej, bo może jej coś przeszkadzać w buzi albo może mieć za małe napięcie języka". No ale weź tu się dogadaj. Niech każdy decyduje o swoim dziecku, bo żadna matka nie chce dla niego źle.