Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
To u nas tak samo wygląda "Byś"Ja jak zapytam go jak robi byczek to marszczy nos i zaczyna szybko oddychać przez nos
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To u nas tak samo wygląda "Byś"Ja jak zapytam go jak robi byczek to marszczy nos i zaczyna szybko oddychać przez nos
O dokładnie tą jej ostatnio kupiłam ale ten korek jej przeszkadzał w piciu.
A kubek treningowy taki 360 stopni też cieknie. Czy bbox przez rurkę nie cieknie?
No właśnie to jedzenie idzie chyba w kości bo tylko ciągle na wzrost rośnieŚlicznotka I gdzie tu po niej widać, że tyle je
Polecam Kicia Kocia i Nunuś - Kochamy.To Nela robi właśnie taką minkę i oddycha szybko przez nos, ale jak jej mówię " jak Nunuś wącha kwiatek?". Bo czytamy książeczki Kicia Kocia i Nunuś I jej pokazuje jak się wącha, np wącham jej stopki itp, ale jak jej przykładam coś do nosa by powąchała to otwiera buzie
Mój chodzi i podejrzewam, że za około 2 tygodnie porzuci raczkowanie niemal zupełnie. Było tak, że długie tygodnie stał bez trzymanki, ale nie próbował chodzić i nagle w niedziele zrobił przez przypadek 3 kroczki. Później na tydzień zapomniał o tym i w kolejną niedziele po prostu przeszedł świadomie pół metra. W ciągu następnego tygodnia zrobił duże postępy i widać było z dnia na dzień że coraz mniej się chebocze. Dziś już nie liczę ile razy w ciągu dnia spaceruje, bo robi to nieustannie jak wstanie przy czymś. Nadal traci równowagę i pacnie na tyłek, ale potrafi już np. iść i kopać piłkę.A w ogóle które dzieciaczki chodzą już bez trzymania ? I ile czasu zajęło im ruszenie od momentu samodzielnego utrzymania równowagi
To u nas jeszcze dłuuuga droga, bo młoda jeszcze nie stoi bez trzymanki. Albo stoi ale jeszcze się chybocze i zaraz upada.Mój chodzi i podejrzewam, że za około 2 tygodnie porzuci raczkowanie niemal zupełnie. Było tak, że długie tygodnie stał bez trzymanki, ale nie próbował chodzić i nagle w niedziele zrobił przez przypadek 3 kroczki. Później na tydzień zapomniał o tym i w kolejną niedziele po prostu przeszedł świadomie pół metra. W ciągu następnego tygodnia zrobił duże postępy i widać było z dnia na dzień że coraz mniej się chebocze. Dziś już nie liczę ile razy w ciągu dnia spaceruje, bo robi to nieustannie jak wstanie przy czymś. Nadal traci równowagę i pacnie na tyłek, ale potrafi już np. iść i kopać piłkę.
Od czasu samodzielnego stania do pierwszych kroków mineło chyba z 2 miesiące, a od pierwszych kroków do kopania piłki 3,5 tygodnia.
Mamy ją mamy 6 książeczek Kici Kici i Nunusia - Kochamy, W kąpieli, Pora spać, Na spacerze, Co robisz i ostatni to "Tak, Nunusiu, Nie Nunusiu" ( Bardzo fajna, pokazuje co wolno a czego nie wolno)Polecam Kicia Kocia i Nunuś - Kochamy.
Fajna książeczka o trosce o drugą osobę i miłości do drugiej osoby.
Może być tak, że jak złapie równowage to szybko dojdzie do chodzenia. Kolega Tomka z porodówki wszystko robił jako pierwszy-raczkowanie, siadanie, stanie bez trzymanki, ale z chodzeniem Tomek wyprzedził go o dwa tygodnie.To u nas jeszcze dłuuuga droga, bo młoda jeszcze nie stoi bez trzymanki. Albo stoi ale jeszcze się chybocze i zaraz upada.
.Masakra. Jak można tak postąpić? Ja bym oszalała od tego dźwięku, umarła, bo moje dziecko cierpi i była niespełna rozumu, bo to robienie realnej krzywdy, po 15 minutach wyrzut kortyzolu, a to nie działa dobrze na organizm.
Kiedyś tak często matki zostawiały dzieci. Smutne to, bo być może teraz ponosimy tego skutki, nowotwory, nerwice, depresje.