reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

My tam mamy za to kawę, ciasto i kolacje bo robimy imprezę w piątek bo taki był wolny termin. Liczę się z tym że przeciągniemy w ten dzień Nastkę ze spaniem, trudno. Hel mamy do balonów, nadmuchamy je, kupimy tylko cyfrę 1 i baner z imieniem i to wsio 😊
Ja planuje kupić balony z napisem "roczek", jakieś banery, balony. Tylko najlepiej jakby one były z helem. Gdzie można taki hel kupić ( poza internetem)?
 
reklama
Podajecie swoim maluchom coś na kolacje? U nas jest po prostu butla mleka przed snem, ale zastanawiam się już nad kolacją stałą+mleko. Jeśli u Was juz weszly stale kolacje to co podajecie? Mam opory zrobic Tomkowi cos smazonego na noc, czy cos rownie ciezkiego a nie wiem co mu dac 😬
U nas na kolację jakaś kanapka, kaszka albo jogurt. Zawsze staram się aby śniadanie było dość sycące żeby kolejnymi posiłkami schodzić aż do samej lekkiej kolacji.
 
O matko to tak jakby do nas miało przyjść za dwa tygodnie bo on młodszy, oby nie przyszło🙏😉

a gdzie kupiłaś hel do balonów i za ile?

Ja tam nie miałam wesela to roczek na bogato w restauracji 🤣🤣 a tak poważnie tam obiad kawę i potem chyba jakieś przekąski wezmę bo jak będzie alkohol to trochę się posiedzi ale konkretne menu to u nas tydzień przed się ustala😉
A właśnie, robicie roczek z alkoholem czy bez? Bo my robimy bez alko.
 
Tak, to ja pisałam. Mam traumę wręcz od tego bujania pierwszego syna. Był tak usypiany do około 2 r. życia i nieraz ryczeć mi się chciało bo ręce odpadały a im był większy tym dłużej trwało to usypianie 😖 Przy drugim się zawzięłam i wieczorem jest mleczko, przytulanko i do łóżeczka, zasypia jak aniołek. Oby tylko tak zostało 🙏 Ale też zdaje sobie sprawę, że każde dziecko jest jednak inne. Na pewno warto spróbować ale skoro dziecko nie usypia tak od początku to może być już ciężko 🤔
My też na początku usypialiśmy małą na rękach a potem podjęliśmy decyzję że tak być nie może bo już nas ręce bolały a ona coraz cięższa. Dwa tygodnie nam zajęło ale nauczyła się teraz idziemy do pokoju dajemy jej wode przytulamy na rękach j odkładamy do łóżeczka i wychodzimy. A ona pogada pogada i zasypia sama. Czasami brakuje je przytulenia więc jak po 15 minutach dalej ją słychać wchodzimy przytulamy i odkładamy i wychodzimy. Teraz usypiania trwa 10-15 minut 🥰
 
U mnie podobna sytuacja bo Anastazja pół śpi nocy śpi w łóżeczku a pół śpi z nami bo przy karmieniu oko mi sie przymknie a tak przespie z nią chociaż 4 godzinki ciągiem.

Powiedzcie mi, wy wasze maluchy ciągle puszczacie po mieszkaniach/domach że biegają czy jak coś robicie gdzieś odkładacie? Bo moje dziecko w kojcu nie chce już siedzieć.
Moje lata wolno ewentualnie jak coś w kuchni robię to do chicco ją wkładam czyli do krzesełka do karmienia
 
reklama
no ciocia jak się oferowała, to całkiem dobry pomysł👍👍👍 moim zdaniem jak dziecko temperamentne to nie minie ot tak ok.roczku (ale oczywiście wszystko jest możliwe) ;) u mnie syn był taki charakterny - bardzo ruchliwy, wszędzie go pełno, dużo gadał i głośno, wszędzie biegał - i tak mu zostało do dzisiaj. babcie nie bardzo chciały się nim zajmować 🙈 nie broił, tylko był taki wymagający uwagi
Jak ja się cieszę, że mi się trafiła córka grzeczna 😍 I mam takie porównanie, bo mamy sąsiadów za ścianą, młodzi ok. 30stki i mają dwójkę dzieci, córka ma chyba 4 albo 5 lat i synek miał w grudniu roczek. Ta córka to po prostu diabeł wcielony. My mieszkamy już tu 4 lata i odkąd pamiętam to ona non stop wrzeszczała, piszczała, tupała nogami, nie raz jak rodzice się wkurzyli to wrzaski na nią ( bo słuchać się tego nie dało). Myśmy musieli stopować oglądanie filmy, bo nic nie słyszeliśmy, tak się darła ( bo łagodniej nie da się tego nazwać). Do dzisiaj nie raz płacze i krzyczy na cały głos. A ten synek w sumie spokojny w miarę jest, ale też często zdarza się, że w ciągu dnia płacze i płacze i tylko słyszę jak mówią " Kuba, o co Ty płaczesz?" 😅 Także chwała Bogu, że nie mamy sypialni w miejscu salonu, bo Nela to by wgl nie spała i na drzemkach i w nocy... I teraz tak porównując Nelcie chociażby do tego ich synka, to ona kompletnie wgl nie płacze w ciągu dnia i nie marudzi ( czasem jej się zdarzy jak jest śpiąca), ona zawsze jest pogodna,uśmiechnięta, coś sobie tam biadoli zawsze, tu tańcuję itp, także cieszę się, że mam aniołka 😁 Ale, żeby nie było, szogunek z niej jest, lubi głupieć i szaleć 😁
 
Do góry