reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Co do kąpieli....to teraz są szybciutkie...ale jak wraca zawsze tatuś to woda się leje...leje..i leje....😁
To u mnie na odwrót. Bo ja małą kąpie tylko jak mąż ma na popołudnie do pracy, tak wieczorem kąpie Nastke on, a ja później ją smaruje, ubieram do spania. I zawsze jak ja ją kąpie to impreza, wszystkie gumowe zabawki w wannie, że mąż mnie później wyzywa że młoda jest niczym dzik 😂
 
reklama
@MamM a jak tam zadanie słodyczowe?
Udaje się zamienić na coś zielonego?
Bo ja do dzisiaj się nawet trzymałam...ale na ten wqurw dzisiejszy to niestety zamiast zielonego były wafelki😶
Ale i tak super bo tylko dzisiaj a tak to już w nawyk wchodzi mi coś zjeść zdrowego a nie tylko słodycze:)
A ja trochę poległam z tymi słodyczami kurde... Ostatnio bombonierke zjedliśmy na pół, ale w dwa dni. Przedwczoraj była u mnie koleżanka to kupiła ciasto więc dwa kawałki zjadłam 😜 natomiast wczoraj było zero słodkiego i dzisiaj też będzie zero 😜
Ale na weekend jedziemy do mojej mamy a tam pewnie znów słodkie będzie i ciasta, bo moja mama miała kilka dni temu urodziny 😁 Postaram się tylko poczęstować 😅
 
Moja mama do mnie przychodzi około 18 zawsze pomóc mi ją ogarnąć do snu bo niestety od tej godz moja córka jest mistrzynią w marudzeniu, darciu się:oops: Zawsze wtedy mogę podskoczyć do sklepu po większe zakupy itp...
Ale o 19:30 zazwyczaj znowu jestem z nią sama do następnego dnia do 18:oops:
Już się przyzwyczaiłam do takiego dnia..gdyby ona tylko tak nie zachowywała się wieczorem to byłoby nawet ok...bo to że w dzień marudzi to już się przyzwyczaiłam...
No i najbardziej jednak odczuwalne jest to , że jedynym kompanem do dyskusji jest ta mała niewiasta która niestety jeszcze nie potrafi wdać się w dyskusję...chociaż tatuś dzwoni na whatsapp parę razy dziennie więc chociaż wtedy mogę sobie z kimś pobojcyć😁
Czekam na wiosnę...wtedy spacery...kontakt z ludźmi...to jest to co lubię:)

A tak w ogóle to powoli tracę nadzieję, że ona kiedykolwiek przestanie marudzić...😬
Dobrze, że mama Ci pomaga. Nawet ta godzina to już coś. Jak ja zostaję sama to jest ciężko, bo jeszcze pies dochodzi, ale z drugiej strony mam wszystko lepiej poukładane.
 
A ja tęsknię za normalną pogodą, chociaż jeden plus tego że źle się czuję że nie mam czego żałować, bo jest urwanie głowy. Tak bym wzięła oby dwie Panie pod pachę i na spacer 😊
U nas też jest okropna pogoda. Już któryś dzień siedzimy w domu, bo nie da się wyjść, wózek nie jedzie przez złogi topniejącego śniegu, do tego śnieg z deszczem i wiatr. Tylko wietrzę i czekam na lepsze czasy, choć nie jestem optymistycznie nastawiona do tego roku, te ceny, kredyty, prąd, paliwo przerażają mnie.
 
U nas też jest okropna pogoda. Już któryś dzień siedzimy w domu, bo nie da się wyjść, wózek nie jedzie przez złogi topniejącego śniegu, do tego śnieg z deszczem i wiatr. Tylko wietrzę i czekam na lepsze czasy, choć nie jestem optymistycznie nastawiona do tego roku, te ceny, kredyty, prąd, paliwo przerażają mnie.
My też kilka dni w domu bo pogoda porażka ale dziś świeci piękne słońce i wybieram się z małym na dluuuugi spacerek. Ceny i koszty życia rzeczywiście dobijają i lepiej w ogóle nie myśleć o tym 😤
 
No do psa u mnie rano tata przychodzi...bierze go na spacer... więc w tym temacie też mam luz ale gdyby nawet nie mógł to jestem w tej sytuacji , że mam ogród i zawsze mogę go wypuścić...a wieczorem to idę ja z nim aby przewietrzyć głowę i odetchnąć w ciszy i spokoju😁
No samej z dzieckiem i psem kiedy trzeba wyprowadzić to przekichane, współczuję bardzo bo organizacja musi być na tip-top...
Nie jest najgorzej, bo pies jest mądry, a Remo nawet się dostosowuje, tylko to ubieranie i pogoda🤕
 
U nas też jest okropna pogoda. Już któryś dzień siedzimy w domu, bo nie da się wyjść, wózek nie jedzie przez złogi topniejącego śniegu, do tego śnieg z deszczem i wiatr. Tylko wietrzę i czekam na lepsze czasy, choć nie jestem optymistycznie nastawiona do tego roku, te ceny, kredyty, prąd, paliwo przerażają mnie.
Mamy podobnie bo wieje tak że głowę chce urwać, teraz słońce wyszło, a zarazem będzie znów lać. Wózek to by był totalnie zgnojony w taką pogodę.
 
Ostatnia edycja:
@MamM a jak tam zadanie słodyczowe?
Udaje się zamienić na coś zielonego?
Bo ja do dzisiaj się nawet trzymałam...ale na ten wqurw dzisiejszy to niestety zamiast zielonego były wafelki😶
Ale i tak super bo tylko dzisiaj a tak to już w nawyk wchodzi mi coś zjeść zdrowego a nie tylko słodycze:)
Hej, hej 😄
U mnie słodyczki dalej wchodzą, ale duuużo mniej, np. Jedna kosteczka gorzkiej do kawki
I dzięki Twojemu zadaniu mój tależ teraz kwitnie, nie tylko zielone , ale jakieś pomidorki wlecą, awokado, ogórki, cukinię, kiełki różne
Jestem już zadowolona, że taki powrót do dawnego jedzenia.
Oczywiście w gościach u mamy to jem jej wypieki w skromnej ilości, byłoby jej przykro po prostu,... a ja w sumie na radykalnej diecie nie muszę być.
Także fajnie mi się z Tobą działa, bo ta myśl przy sięganiu po cukierka, że czajo przecież nie je, jest prześmieszna i skuteczna 😄
 
reklama
U nas też jest okropna pogoda. Już któryś dzień siedzimy w domu, bo nie da się wyjść, wózek nie jedzie przez złogi topniejącego śniegu, do tego śnieg z deszczem i wiatr. Tylko wietrzę i czekam na lepsze czasy, choć nie jestem optymistycznie nastawiona do tego roku, te ceny, kredyty, prąd, paliwo przerażają mnie.
My też nie byłyśmy kilka dni na spacerze, niestety pada śnieg z deszczem, pochmurno, wieje, ciapa na drogach, masakra... Ja już chce wiosnę i słoneczko, to wtedy aż miło się na dwór wychodzi 🤗
Mnie tak dało przerażają te ceny, jak tylko myślę o tych podwyżkach to mi niedobrze... I nas czynsz wzrósł o 30 zł a prąd o 40 zł. Plus gaz teraz tak poszedł do góry, że kurwuś maciuś..
 
Do góry