U nas długo było:To bystry Tomek jednak.
Moja "nie kuma" jeszcze zbyt wiele.
Nauka pokazywania na ptzykład:
- Popatrz, Meluniu to owieczka ma oko.
Pokaż gdzie jest oko.
Melania po 30 powtórzeniach pokazuje paluszkiem oko i niepewnie patrzy czy ok.
Mama biję brawo i cieszy się spektakularnie. Dziewczynka oddycha z ulga i też się cieszy.
Następuje nauka " Gdzie owieczka ma ucho?"
Po 30 powtórzeniach Melania pokazuje OKO
Kurtyna.
"Tomek, a gdzie jest tata?" Tomek pokazuje na lampę.
"Tomek, a gdzie jest lampa?" Tomek nie pokazuje na nic, nie wie gdzie lampa.
Teraz na szczęście już wie, czym tata różni się od lampy i potrafi rozróżnić
