reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

U nas nadal posucha jeśli chodzi o naśladowanie gestów i mimiki, ale Tomek chyba po prostu ma to gdzieś, a nie, że nie potrafi naśladować. Wczoraj pokazałam mu RAZ jak wyrzucam piłeczki ponad barierki przy schodach i jak się te piłeczki toczą w dół. Dzisiaj sam to robił i pamiętał, że trzeba ponad barierkami, a nie przez nie, bo piłki duże i nie przejdą inaczej 😅 no i zaczął podawać mi klocki, żebym je "zjadła"🤗 może zaraz ruszy z innymi rzeczami 🤗
Spokojnie, Anastazja ma dni typu - mam was głęboko w poważaniu, nie będę gadać ani naśladować, dajcie mi najlepiej spokój, a po 2 dniach nawija jak Hanka Bielicka i robi jakieś nowe rzeczy.
 
reklama
Pierogi to jedna z niewielu rzeczy, którą robię w thermomixie i to ciasto jest najlepsze ze wszystkich, jakie kiedykolwiek jadłam. Plus z odmierzeniem i wyrobieniem trwa to dwie minuty. Myślę, że w robocie planetarnym, malakserze czy w maszynie do chleba wyjdzie podobnie.
A przepis: 250 gramów (gramów a nie mililitrów) mocno ciepłej wody, do tego jedno jajko, 2 łyżki oleju i 560 gramów mąki, wyrobić i od razu zużyć. Ciasto jest mięciutkie i trzeba je rozwałkowywać dość grubo, ale to samemu trzeba się przekonać. Szybko wysycha, a przykryte się parzy, więc robię tylko tę ilość i dorabiam.
No to w niedzielę może uda się ulepić jakieś pierogi...zwołałam posiłki i będziemy jechać na 4 pary rąk:)
I teraz pytanie do @karoo-kp bo chce użyć w końcu thm bo się kurzy tylko i zrobić to ciasto na pierogi....na ile sztuk mniej więcej wystarcza tego ciasta z przepisu powyżej?
Bo nie wiem w ile mąki się zaopatrzyć:)
 
Ja czasem umyje raz dziennie ale staram się te dwa razy dziennie myć. Najgorzej że zabiera mi mała szczoteczkę że niby sama myje, a w rzeczywistości ją gryzie 😂
Moja też uwielbia najbardziej to gryźć tą szczoteczkę🤣
Spokojnie, Anastazja ma dni typu - mam was głęboko w poważaniu, nie będę gadać ani naśladować, dajcie mi najlepiej spokój, a po 2 dniach nawija jak Hanka Bielicka i robi jakieś nowe rzeczy.
No właśnie pisałam że dokładnie jest tak samo u mnie parę dni temu na forum...te dzieci po prostu chyba tak mają:)
 
Ja zaczynam się nastawiać raczej na to że będziemy kończyć, po kąsaniu dla zabawy nie jest mi do śmiechu, bolą mnie sutki, a zębów jest więcej. Jedynie będę tęsknić za początkami karmienia, no i za usypianiem. Teraz zaczyna się robić ekstremalnie, bo potrafi na siedząco jeść wpatrując się kątem oka w TV, albo klepie mnie po piersiach, ciągnie za stanik, i się z tego śmieje. Tak więc już od lutego się weźmiemy za odstawienie.
To Nelka na szczęście tak jeszcze nie robi. Nie gryzie mnie, chyba, że przez przypadek jak jej cycek z buzi wypada to wtedy próbuję go chwycić. Ale nie ma jeszcze tak, że wie, że trzeba bluzkę ściągnąć bo tam jest cycy, czasem jak chce ją nakarmić a ona jest rozbudzona zabawą, to nie chce się napić i wtedy sama odlaniam bluzkę i jej pokazuje cycy a ona tak popatrzy na niego i powolutku wskazującym palcem bawisię sutkiem i go drapie ( wtedy już koniec zabawy 😅) ale nie weźmie do buzi 😅
 
To Nelka na szczęście tak jeszcze nie robi. Nie gryzie mnie, chyba, że przez przypadek jak jej cycek z buzi wypada to wtedy próbuję go chwycić. Ale nie ma jeszcze tak, że wie, że trzeba bluzkę ściągnąć bo tam jest cycy, czasem jak chce ją nakarmić a ona jest rozbudzona zabawą, to nie chce się napić i wtedy sama odlaniam bluzkę i jej pokazuje cycy a ona tak popatrzy na niego i powolutku wskazującym palcem bawisię sutkiem i go drapie ( wtedy już koniec zabawy 😅) ale nie weźmie do buzi 😅
Nie, to Nastka jak taki drapieżnik, ropi haps i cycek chociaż na sekundę jest w buzi aby raz cmoknąć.
 
U nas nadal posucha jeśli chodzi o naśladowanie gestów i mimiki, ale Tomek chyba po prostu ma to gdzieś, a nie, że nie potrafi naśladować. Wczoraj pokazałam mu RAZ jak wyrzucam piłeczki ponad barierki przy schodach i jak się te piłeczki toczą w dół. Dzisiaj sam to robił i pamiętał, że trzeba ponad barierkami, a nie przez nie, bo piłki duże i nie przejdą inaczej 😅 no i zaczął podawać mi klocki, żebym je "zjadła"🤗 może zaraz ruszy z innymi rzeczami 🤗
To bystry Tomek jednak.
Moja "nie kuma" jeszcze zbyt wiele.
Nauka pokazywania na ptzykład:
- Popatrz, Meluniu to owieczka ma oko.
Pokaż gdzie jest oko.
Melania po 30 powtórzeniach pokazuje paluszkiem oko i niepewnie patrzy czy ok.
Mama biję brawo i cieszy się spektakularnie. Dziewczynka oddycha z ulga i też się cieszy.
Następuje nauka " Gdzie owieczka ma ucho?"
Po 30 powtórzeniach Melania pokazuje OKO 🙈

Kurtyna.
 
To bystry Tomek jednak.
Moja "nie kuma" jeszcze zbyt wiele.
Nauka pokazywania na ptzykład:
- Popatrz, Meluniu to owieczka ma oko.
Pokaż gdzie jest oko.
Melania po 30 powtórzeniach pokazuje paluszkiem oko i niepewnie patrzy czy ok.
Mama biję brawo i cieszy się spektakularnie. Dziewczynka oddycha z ulga i też się cieszy.
Następuje nauka " Gdzie owieczka ma ucho?"
Po 30 powtórzeniach Melania pokazuje OKO 🙈

Kurtyna.
Matka nie za dużo byś chciała na raz?...oko wystarczy...🤣
Ale Twój opis genialny😘
 
To bystry Tomek jednak.
Moja "nie kuma" jeszcze zbyt wiele.
Nauka pokazywania na ptzykład:
- Popatrz, Meluniu to owieczka ma oko.
Pokaż gdzie jest oko.
Melania po 30 powtórzeniach pokazuje paluszkiem oko i niepewnie patrzy czy ok.
Mama biję brawo i cieszy się spektakularnie. Dziewczynka oddycha z ulga i też się cieszy.
Następuje nauka " Gdzie owieczka ma ucho?"
Po 30 powtórzeniach Melania pokazuje OKO 🙈

Kurtyna.

Nastka uczy się chyba na nas. Jak wskazuje palcem na coś to jej tłumaczę, jak na nos to mówię że nos. Mało kiedy na czymś jej pokazuje gdzie co jest (Może już powinnam🙈)
 
reklama
To bystry Tomek jednak.
Moja "nie kuma" jeszcze zbyt wiele.
Nauka pokazywania na ptzykład:
- Popatrz, Meluniu to owieczka ma oko.
Pokaż gdzie jest oko.
Melania po 30 powtórzeniach pokazuje paluszkiem oko i niepewnie patrzy czy ok.
Mama biję brawo i cieszy się spektakularnie. Dziewczynka oddycha z ulga i też się cieszy.
Następuje nauka " Gdzie owieczka ma ucho?"
Po 30 powtórzeniach Melania pokazuje OKO 🙈

Kurtyna.
Och Melunia to jest moja ulubienica😁🤩😘
 
Ostatnia edycja:
Do góry