Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 519
Ja używam typ 500 ale nie mam jakiejś ulubioneja jaki typ mąki? z jakiej najlepsze ciasto wychodzi?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja używam typ 500 ale nie mam jakiejś ulubioneja jaki typ mąki? z jakiej najlepsze ciasto wychodzi?
Ja czytałam " tata stomatolog" i on mówi, że myjemy ząbki szczoteczka dwa razy dziennie pasta z fluorem z 1000 ppm. Ja kupiłam przed przypadek z 500 ppm, no ale nie będę kupować innej specjalnie. I staram się myć jej codziennie dwa razy, ale nie zawsze się pamięta, czasem umyje tylko raz a czasem jeden dzień nie umyjeOj uwierz u mnie też burdel jak fiks...latam tylko z rolką na kłaki i co chwilę czyszczę Idze klatkę piersiową bo zbiera wszystko jak leci...odkurzam dwa razy dziennie bo wtedy łazi za mną jak pies to akurat mogę robić a tych kłaków non stop pełno
A Iga niby 7 zębów a ja dopiero dzisiaj dostałam paczkę z pastą do zębów bo wcześniej tylko wodą jej czyściłam o ile można nazwać to czyszczeniem
Tak długo zgłębiałam temat past do zębów , że trochę mi zeszło...niby bez fluoru polecają niektórzy, inni znowu z fluorem...i w końcu się zdecydowałam na pastę z fluorem
Ale śliczne Może głupie pytanie, ale jak mierzycie dzieciom stopy?Proszę bardzo mogę kupić i zapakować na prezent specjalnie dla Nastki
Ps Jestem totalnym przeciwnikiem kupowania butów jak dziecko dobrze nie chodzi Oczywiście nie neguje podsyłam tylko propozycja niedrogą
Doskonale Cię rozumiem, miała 2 tygodnie temu taki tydzień w nicy, że cała noc na jednym boku a małą ciągle na cycku, rano to aż mi się płakać chciało z bólu kręgosłupa i klatkiOna tak głową szuka, buzia otwarta szeroko i czasem uda mi się wepchnąć jej smoczek zamiast cycka ale też już chcę zacząć trochę odzwyczajac, bo ileż można, całe noce "leżysz" na boku, mięśnie pospinane, ręce powykrecane, budzisz się połamana, tyle że dziecko wstaje z uśmiechem na buzi
U nas to samo, mała jak zobaczy kota leżącego na kanapie, a akurat leżymy sobie na kanapie to piszczy i idzie do niego, bo go za ogon chce chwycić, a nasza kotka nie cierpię za ogon i za łapy, od razu miaiczy takim wyciem, więc musimy uważać, bo jak małą podrapie to ino roz Już nie raz chwyciła i pociągnęła, a że Nela ma mocny chwyt to jak kota pociągnie za sierść to nawet nie potrafię nie raz jej otworzyć tej ręki, a potem ma pełno włosów w niej Ale kot jakoś bardziej łaskawszy dla Neli, czuje, że to dziecko.Mój też na kota się wciąż czai, wciąż próbuje go za ogon złapać i muszę teraz uważać bo kotek z charakterem
Nam się marzy iść do kina albo do reaturacji na kolacje i drinka No ale na razie nie zamierzam małej zostawiać z nikim, przyjdzie na to czasJa też chyba trochę kanapowcem się zrobiłam Zawsze były kina, teatry, dyskoteki, koncerty a teraz nawet nie chcę słyszeć aby gdzieś bez małego na weekend pojechać. Ale przyjdzie na to czas, na razie rozkoszuję się tym macierzyństwem bo długo na nie czekałam po raz drugi
No właśnie wtedy tym bardziej, bo dziecko jak się umie już trzymać nóżkami to wtedy właśnie przyciska kolana do mamy i robi się koślawość.A mi właśnie fizjoterapeutka mówiła że na biodrze można nosić jak już się trzyma nóżkami ale to była wizyta bez dziecka.
Pierwsze słyszę, ale poczytałam o tym i w sumie Nelka na początku jak była noworodkiem, czy tam miała miesiąc, dwa to faktycznie jak ja kąpałam, czy trzymałam w jakimś miejscu to od razu miała w tym miejscu czerwone plamy, ale schodzily po czasie. Nie robiły się z tego żadne obrzęki itp jak przy dermografizmie.Dzięki za inhalatory, jeszcze poczytam co tam poleca Pan Tabletka Emilka rozpłakała mi się dziś u lekarza, zawsze wtedy robi się czerwona na buzi, takie plamy jej wyskakują, pierwszy raz zauważyłam, że na ciele też, przez to że była rozebrana do badania. Po chwili znikają, jak się uspokoi, za jakieś 10 min. No i lekarka mówi że to jest demografizm czerwony, zazwyczaj u dzieci z AZS występuje, ale nie rozwijała tematu, a teraz jak czytam to nijak to się ma do mojego dziecka... Dziewczyny z AZS czy u waszych dzieci ktoś o tym wspominał?
U nas nadal posucha jeśli chodzi o naśladowanie gestów i mimiki, ale Tomek chyba po prostu ma to gdzieś, a nie, że nie potrafi naśladować. Wczoraj pokazałam mu RAZ jak wyrzucam piłeczki ponad barierki przy schodach i jak się te piłeczki toczą w dół. Dzisiaj sam to robił i pamiętał, że trzeba ponad barierkami, a nie przez nie, bo piłki duże i nie przejdą inaczej no i zaczął podawać mi klocki, żebym je "zjadła" może zaraz ruszy z innymi rzeczamiU nas regularnie córka sobie robi "ekhu ekhu" dla jaj i zaraz się po tym śmieje ogólnie dzisiaj to naśladuje mimikę twarzy. Coś czuję że rośnie mi mały chochlik
To u nas takie wygibasy z rękawiczkami. No jakby ją w ręce parzyłyMi nawet nie udaje się ubrać żadnych butów Albo macha nogami albo zgina palce i nie ma mowy o założeniu
Ja czasem umyje raz dziennie ale staram się te dwa razy dziennie myć. Najgorzej że zabiera mi mała szczoteczkę że niby sama myje, a w rzeczywistości ją gryzieJa czytałam " tata stomatolog" i on mówi, że myjemy ząbki szczoteczka dwa razy dziennie pasta z fluorem z 1000 ppm. Ja kupiłam przed przypadek z 500 ppm, no ale nie będę kupować innej specjalnie. I staram się myć jej codziennie dwa razy, ale nie zawsze się pamięta, czasem umyje tylko raz a czasem jeden dzień nie umyje
Ja zaczynam się nastawiać raczej na to że będziemy kończyć, po kąsaniu dla zabawy nie jest mi do śmiechu, bolą mnie sutki, a zębów jest więcej. Jedynie będę tęsknić za początkami karmienia, no i za usypianiem. Teraz zaczyna się robić ekstremalnie, bo potrafi na siedząco jeść wpatrując się kątem oka w TV, albo klepie mnie po piersiach, ciągnie za stanik, i się z tego śmieje. Tak więc już od lutego się weźmiemy za odstawienie.Doskonale Cię rozumiem, miała 2 tygodnie temu taki tydzień w nicy, że cała noc na jednym boku a małą ciągle na cycku, rano to aż mi się płakać chciało z bólu kręgosłupa i klatki
Czy ja jestem tutaj jedyna, która nie chce kończyć KP i będzie bardziej mi brakowało kp niż dziecku? No ja te momenty karmienia tak uwielbiam, zawsze się na nią patrzę jak przymyka oczka i pije to mleczko jak największy rarytas baaaardzo ciężko będzie mi się pogodzić z tym, że za rok już tego nie będzie.