Ona tak głową szuka, buzia otwarta szeroko i czasem uda mi się wepchnąć jej smoczek zamiast cycka ale też już chcę zacząć trochę odzwyczajac, bo ileż można, całe noce "leżysz" na boku, mięśnie pospinane, ręce powykrecane, budzisz się połamana, tyle że dziecko wstaje z uśmiechem na buziMoja też tak robiła ostatni miesiąc.
Powiedziałam sobie "basta", głodna nie jest, kilogramy ma, nie musi non stop ssać.
Już 5 nocek udaje mi się ululać, ogłaskać, poprzytulać JEDNO nocne wybudzenie. Muszę się szczelnie okutać piżamą
Dla mnie to sukces, bo może powolutku nauczy się usnąć sama, bez cycusia znaczy.
Pozostałe kilka wybudzeń cyca daję, też muszę żyć za dnia
reklama
Mnie przy ostatniej infekcji pediatra powiedziala, by przyjsc po półtorej doby od pierwszej zauważonej gorączki, bo juz wtedy wiadomo jaka jest czestotliwosc goraczkowania (czy caly czas, czy tylko nocami), sa jakies objawy oprocz niej i mozna domyslec sie co dziecko zlapalo. Wiem ze pytanie bylo o kaszel, ale mysle ze zasada ta sama.pewnie dziewczyny już odpowiedziały ale z mojej strony mogę dodać tak na następne choroby:
- 2-3 dni przeczekać, obserwować (można właśnie umówić wizytę, to zawsze jakieś 2 dni się czeka), bo wtedy coś się rozwija, ale już działać z takim domowym leczeniem,
-no i kontrola za kilka dni, to lekarz też pewnie już mówi. bo nigdy nie wiesz co dalej się rozwinie. na pierwszej wizycie osłuchowo czysto, potem na kontroli np.zapalenie oskrzeli
nie wiem jak w innych przychodniach teraz, ale u mnie jest naprawdę organizacja na 5+. umówiona godzina, mało ludzi, nie ma czym się zarazić. jak moja była przeziębiona to myślałam, żeby jechać na nocną opiekę (bo to był prawie weekend), żeby ją osłuchali, ale dobrze, że przeczekałam, bo tam to są tłumy.
W ogóle uwazam, ze przy pierwszym dziecku, przy pierwszym katarze, lub kaszlu, lub goraczce fajnie isc do pediatry i zapytac o wspolczesne sposoby leczenia takich rzeczy, jak leczyc zanim przyjdzie sie do lekarza i wlasciwie kiedy przyjsc. Mozna o to tez zapytac przy okazji szczepienia, ale nie zawsze wtedy jest czas na to i nie zawsze przyjdzie do glowy by zapytac.
Z tym kaszlem to też zależy jak on brzmi-jeżeli jest typowo suchy i to takie "ekhu ekhu" to nie trzeba od razu leciec do lekarza. Jeżeli słychać, że dziecko przykłada całą siłe do tego kaszlenia i brzmi to jakby mu się aż tchawica/krtań trzęsła, to trzeba isc szybciej. Jeżeli po tym mocnym kaszlu dziecko bardzo płacze to tez nie zwlekac, bo znaczy ze boli i pewno jest zapalenie czegos.
A jezeli kaszle "ekhu ekhu" i usmiecha sie glupkowato, to gratulacje-masz malego oszusta
A jezeli kaszle "ekhu ekhu" i usmiecha sie glupkowato, to gratulacje-masz malego oszusta
U mnie też tak jest, jak tylko zobaczy, że mu ubrałam to od razu robi wszystko aby się ich pozbyćMam podobne bardzo...ale Iga ma te buty 30 sekund na nogach...dłużej zakładam niż ona je ma...
Pomyśl czy u Was nie będzie podobnie...
Ale u mnie Iga non stop rusza nogami...nawet dzisiaj mi jedna Pani zwróciła na to uwagę...że cały czas rusza
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Z tym kaszlem to też zależy jak on brzmi-jeżeli jest typowo suchy i to takie "ekhu ekhu" to nie trzeba od razu leciec do lekarza. Jeżeli słychać, że dziecko przykłada całą siłe do tego kaszlenia i brzmi to jakby mu się aż tchawica/krtań trzęsła, to trzeba isc szybciej. Jeżeli po tym mocnym kaszlu dziecko bardzo płacze to tez nie zwlekac, bo znaczy ze boli i pewno jest zapalenie czegos.
A jezeli kaszle "ekhu ekhu" i usmiecha sie glupkowato, to gratulacje-masz malego oszusta
U nas regularnie córka sobie robi "ekhu ekhu" dla jaj i zaraz się po tym śmieje ogólnie dzisiaj to naśladuje mimikę twarzy. Coś czuję że rośnie mi mały chochlik
Mój też uwielbia naśladować różne miny, cmokanie itp. W akuku też się bawi zakrywając się pieluchą tetrową po czym się odkrywa i śmiejeU nas regularnie córka sobie robi "ekhu ekhu" dla jaj i zaraz się po tym śmieje ogólnie dzisiaj to naśladuje mimikę twarzy. Coś czuję że rośnie mi mały chochlik
Ja mam takiego oszustajak był młodszy to bardzo często miał kaszelek mąż chciał z nim do lekarza lecieć bo mu ten kaszelek wogole nie przechodził.. Dopiero jak powiedziałam mu żeby zwrócił uwagę w jakich sytuacjach ma ten kaszelek to się zorientował że ma w domu małego symulantaZ tym kaszlem to też zależy jak on brzmi-jeżeli jest typowo suchy i to takie "ekhu ekhu" to nie trzeba od razu leciec do lekarza. Jeżeli słychać, że dziecko przykłada całą siłe do tego kaszlenia i brzmi to jakby mu się aż tchawica/krtań trzęsła, to trzeba isc szybciej. Jeżeli po tym mocnym kaszlu dziecko bardzo płacze to tez nie zwlekac, bo znaczy ze boli i pewno jest zapalenie czegos.
A jezeli kaszle "ekhu ekhu" i usmiecha sie glupkowato, to gratulacje-masz malego oszusta
Mi nawet nie udaje się ubrać żadnych butów Albo macha nogami albo zgina palce i nie ma mowy o założeniuU mnie też tak jest, jak tylko zobaczy, że mu ubrałam to od razu robi wszystko aby się ich pozbyć
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Albo pies jeszcze Nastkę bawi. Jak zaczynamy się wygłupiać z psem to się śmiejeMój też uwielbia naśladować różne miny, cmokanie itp. W akuku też się bawi zakrywając się pieluchą tetrową po czym się odkrywa i śmieje
reklama
Mój też na kota się wciąż czai, wciąż próbuje go za ogon złapać i muszę teraz uważać bo kotek z charakteremAlbo pies jeszcze Nastkę bawi. Jak zaczynamy się wygłupiać z psem to się śmieje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 34 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: