Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 520
Na pewno zauważysz czy twoje dziecko potrzebuje kontroliPrzyjęli nas w ten sam dzień, ale nic nie mówili o kontroli, będę ją obserwować i zobaczymy co się rozwinie lub nie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na pewno zauważysz czy twoje dziecko potrzebuje kontroliPrzyjęli nas w ten sam dzień, ale nic nie mówili o kontroli, będę ją obserwować i zobaczymy co się rozwinie lub nie
Oj uwierz u mnie też burdel jak fiks...latam tylko z rolką na kłaki i co chwilę czyszczę Idze klatkę piersiową bo zbiera wszystko jak leci...odkurzam dwa razy dziennie bo wtedy łazi za mną jak pies to akurat mogę robić a tych kłaków non stop pełnoCo mi się udało w weekend ogarnąć, to ogarnęłam, a teraz kwiczę...
Mąż jest dopiero pod wieczór więc cały dzień jestem sama. A wszystkie trzy są w domu
Super, to takie fantastyczne uczucie słyszeć mama
Masz więcej niż ja. Ja nawet chaty na bieżąco nie mam posprzątanej, masakra po prostu syf jaki mam to nie wiem, kiedy było aż tak źle. Jak nie posprzątam wieczorem, jak dziewczyny zasną, to jest dramat, a wieczorami po prostu padam na ryj. Moje dziecko zapieprza na czterech po brudnej podłodze rajstopy lub spodenki wieczorem wyglądają jakby węgiel myła
Zdecydowanie fizjoterapeuta i to szybko. Tak jak Vanes pisała, zgadzam się z każdym słowem!
Albo przez 2 lata próbujesz nadrobić z logopedą. Albo dziecko do końca życia z wadą wymowy, że ledwo można zrozumieć.
W ogóle z Tobą nie rozmawiam wykreśl mnie ze znajomych tu na forum, moja ma nadal zero
Jak dziecko chodzi poza domem już. U jas myślę dopiero na wiosnę, i to późną, albo na lato.
No ostatnio też to pojęłam , że wolę być wyspana z dzieckiem obok niż nie wyspana od stania przy łóżeczku w którym ona się drzeTak u nas jest dokładnie tak samo wolę spać z dzieckiem niż być sfrustrowaną i niewyspaną matką .
Ja to jednak się cieszę ze nie karmię piersią przytulamy się w dzień i w nocy nie brakuje mi bliskości z synem ale to wiszenie na piersi cała noc i dzień to jednak była masakra chyba nie dla mnie
To ja tak właśnie robiła z pierwszym synkiem " uparcie odkładałam do łóżeczka" przez jakiś czasJa już nawet się nie zastanawiam czy go brać do łóżka czy nie, po prostu go biorę i tylesą takie noce ze juz o 2 śpi z nami a czasem dopiero nad ranem go przetransportuje. Nawet mój M mówi żebym go brała bo wtedy lepiej się wszyscy wysypiamy Kiedys uparcie go odkładałam do łóżeczka żeby się nie przyzwyczajał do spania z nami, teraz już nie mam nic przeciwko
Moja też tak robiła ostatni miesiąc.Ja to bym chciała żeby moja się tylko przytulała w nocy, ale nie, ona musi prawie całą noc z cyckiem w buzi spać jakoś od 2 tyg tak ma, myślałam że na zęby, a zębów nie widać, wciąż tylko 2 dolne jedynki.
A mi właśnie moze raz albo dwa było przykro że nie karmię piersia ale jak to sobie przypominałam to o razu niczego mi nie było żal a tak to naprawdę nie żałuję. Ja to bym nawet przy drugim dziecku była skłonna od początku nie karmić piersią gdyby nie to że jednak siara ma dobry wpływ na dziecko i tylko z tego względu bym próbowałaNo ostatnio też to pojęłam , że wolę być wyspana z dzieckiem obok niż nie wyspana od stania przy łóżeczku w którym ona się drze
Mi zawsze było przykro ze wzg na brak tej bliskości przy kp...ale właśnie jak czytam , że całą noc dzidzie wiszą na cycusiu to stwierdzam , że to też chyba nie dla mnie i najwidoczniej tak miało być , że jesteśmy na butelce
Powiedz im, że zgłosisz ich do opieki społecznej - może się zastanowią nad swoim postępowaniemNo właśnie szwagierka jest taka że nie zwraca uwagi na młodego, zaraz ma 3 lata, bardzo nie wyraźnie mówi, ma typowo zachowania autystyczne, teściowa uspokaja bo szwagier też tak robił tak więc pewnie młody uda się do przedszkola i ktoś zwróci na to uwagę. Bo rodzice nie widzą żadnego problemu, jeszcze dostaje wpierdziel biedny jak płacze, a pewnie go przytłacza zbyt wiele rzeczy..
Powiedz im, że zgłosisz ich do opieki społecznej - może się zastanowią nad swoim postępowaniem
Proszę bardzo mogę kupić i zapakować na prezent specjalnie dla NastkiJa musze kupić już teraz ale nie ma to związku z chodzeniem, lecz z tym że Nastce znow stopa urosła i wyrosła mi z rozmiaru 20, a w rozmiarze 21 nie ma praktycznie niechodków ale jeżeli chodzi o obuwie do chodzenia to raczej pewnie tylko będę jej zakładać typowo jak będziemy gdzieś jechać np na zakupy do dreptania.
OMG! Co za rodzice, sama bym im wpierdziel spuściła! Mój starszak też słabo mówił ale od razu zaczęłam do logopedy na NFZ plus prywatnie i na szczęście nadrobił. Teraz mówi bezbłędnie Ale tu najwięcej od rodziców zależy, od naszej czujności....No właśnie szwagierka jest taka że nie zwraca uwagi na młodego, zaraz ma 3 lata, bardzo nie wyraźnie mówi, ma typowo zachowania autystyczne, teściowa uspokaja bo szwagier też tak robił tak więc pewnie młody uda się do przedszkola i ktoś zwróci na to uwagę. Bo rodzice nie widzą żadnego problemu, jeszcze dostaje wpierdziel biedny jak płacze, a pewnie go przytłacza zbyt wiele rzeczy..