reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Ja mam kilka plastikowych zabawek, i niestety widzę że mojego dziecka prawie żadne pod względem zabawy zabawki nie interesują, wszystko tylko gryzie. Mało czym mogę ją zająć. A ostatnie dni to hardcore że wyjście do wc jest okupione krzykami i wołaniem - mama. Nie wiem co wymyślać żeby w spokoju chociaż wyjść na chwile zrobić śniadanie, obiad, albo rozwiesić pranie z pralki.
Mój też zabawek pełno ale ostatnio ulubioną zabawa to u mnie na rękach niestety.... Chyba zęby dokuczają bo na podłodze nie chce za długo przebywać tylko rączki i rączki i też już nie wiem co wymyślać 🥴
 
reklama
Kurde ja nie wiem czy z moim dzieckiem jest coś nie tak ze wszystko ląduje w buzi 😂 u nas już paproch by też tam był
Paproch paprochem...ja raz znalazłam już w pampersie, po podróży przez układ trawienny...piórko 🤦‍♀️ jakim cudem nie gilgało go przy wkładaniu do buzi to nie wiem. Na szczeście piórko ozdobne, a nie "surowe" prosto z ptaka i brudne od kij wie czego.
Jadalne paprochy pozwalam mu jeść, ale staram się go uczyć, że najpierw muszę je zobaczyć i zweryfikować. Na razie efekt mam taki, że jak coś znajdzie to się rozgląda czy ktoś widzi 😂
 
Czy wasze dzieci też już się zamykają same w pokoju? Bo mój dzisiaj wlazł do sypialni, przymknął drzwi (otwierają się do środka) i się o nie oparł.. No i awantura. Bo chce wyjść i nie umie.. Ja otworzyć od zewnątrz nie mogłam bo jakbym popchnela to by się przewrócił. Jak już usiadł to chciałam otworzyć i go przepchnąć ale wsadził palce pod drzwi.. Cyrk... 😵🤦‍♀️
 
Paproch paprochem...ja raz znalazłam już w pampersie, po podróży przez układ trawienny...piórko 🤦‍♀️ jakim cudem nie gilgało go przy wkładaniu do buzi to nie wiem. Na szczeście piórko ozdobne, a nie "surowe" prosto z ptaka i brudne od kij wie czego.
Jadalne paprochy pozwalam mu jeść, ale staram się go uczyć, że najpierw muszę je zobaczyć i zweryfikować. Na razie efekt mam taki, że jak coś znajdzie to się rozgląda czy ktoś widzi 😂
mój tak ma z kablami tylko patrzy jak nikt nie widzi a jak spojrzę to tylko mówi nie nie i kiwa głową i dalej bierze do buzi🤦‍♀️ dobrze, że mi włosy wypadają przynamniej siwych nie będzie widać!
 
Czy wasze dzieci też już się zamykają same w pokoju? Bo mój dzisiaj wlazł do sypialni, przymknął drzwi (otwierają się do środka) i się o nie oparł.. No i awantura. Bo chce wyjść i nie umie.. Ja otworzyć od zewnątrz nie mogłam bo jakbym popchnela to by się przewrócił. Jak już usiadł to chciałam otworzyć i go przepchnąć ale wsadził palce pod drzwi.. Cyrk... 😵🤦‍♀️
Mam to samo, rozważam kupienie jakiegoś ciężkiego stopera do drzwi. Dzisiaj mój geniusz wsadził paluszki pod drzwi i chuśtał nimi w przód i w tył, żeby dłoń uwolnić. W efekcie wsadziły się jeszcze mocniej 😑
 
reklama
U Neli też wszystko w buzi ląduje, czego nie chwyci to do buzi, tym bardziej jak teraz zęby idą. Ale paproszki to ona lubi się nimi bawić 😁
Taaa mój też ma takie sprytne paluszki i każdy najmniejszy okruszek wynajdzie... A ostatnio miała miejsce dziwna sytuacja. Wypełzł bez pieluchy na dywan i jak go chciałam ubrać to zauważyłam, że na siusiaku ma mój włos przyklejony, chciałam zdjąć i okazało się, że się ten włos się zacisnął na końcówce siurka 😲 Trochę się wystraszyłam ale po nasmarowaniu oliwką włos udało się zdjąć a już myślałam, że młodego trzeba będzie obrzezać 😆
 
Do góry