Ehh, niestety dołączyłam do mam " spadających dzieci"

Miałam nadzieję, że nigdy to nie nadejdzie, ale dzisiaj to była sekunda... Położyłam ją na naszym łóżku gdzie ja z nią śpię, bo się karmiłyśmy i ona się bawiła zabawkami, a ja w tym czasie postanowiłam zrobić porządek w jeden szufladzie z jej rzeczami. Otwarłam szufladę, nie minelo 10 sekund a słyszę buuum, odwracam się a ona koło mnie leży na plecach i przeraźliwie płacze... Patrzę na jej twarz czy nic sobie się zrobiła a z jej ust leci pełno krwi... Rozwaliła sobie górną wargę, która momentalnie spuchła... Zaczęłam się tak trząść, że nie wiedziałam co mam zrobić, więc najpierw postanowiłam ją mocno przytulić, bujać i uspakajać. Ryczałam razem z nią. Całą koszulkę miałam zakrwawioną, potem namoczyłam wacik zimna wodą i przykładam jej do wargi. Chciałam zobaczyć czy wędzidełka górnego nie zerwała, ale było tam pełno krwi... Dzwoniłam co chwile do narzeczonego, bo nie odbierał a za 10 minut kończył pracę, żeby po pracy szybko wracał, bo chciałam z nią na SOR pojechać, żeby sprawdzili dla bezpieczeństwa czy wędzidełko i dziąsła są okey. Tak więc zrobiliśmy. Na sorze posprawdzali, powiedział doktor, że wędzidełko nie jest zerwane jedynie trochę naderwane ale to się zrośnie i przemywać rumiankiem. Powiem Wam, że tak żałuję, że ją spuściłam z oka, tak się bije z tym, że przeze mnie zrobiła sobie krzywdę

Biedna, taka dzielna jest


A jak się cieszę, że normalnie pije z piersi! Bałam się, że będzie ją to za mocno bolało.
Ahh, wieczór pełen emocji i stresu.