reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Tak to wyglądało.. Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy stali przodem.. Teraz wszędzie znajduje małe kawałeczki szkła.. Muszę kilka razy odkurzyć umyć podłogę zanim puszcze małego.. Zobacz załącznik 1340054
Ooo masakra!!!Ja bym zgłosiła to do producenta bo może wadliwy produkt...pewnie zwalą i tak na montaż ale niech wiedzą , że coś jest nie tak!
No chyba , że była jakaś nieszczelność w instalacji?
Warto to sprawdzić aby nie doszło do większej tragedii!
Współczuję....ja mam indukcję i w życiu nie wróciłabym do gazu ze wzg na łatwość w utrzymaniu w czystości i bezpieczeństwo.
No koniecznie podłogę to parę razy sprawdzić bo jak wiadomo nasi mali zdobywcy na pewno zainteresują się kawałkiem czegoś błyszczącego!
Dobrze, że Wy jesteście cali....
 
reklama
A my dziś mieliśmy super "przygodę".. Wybuchła nam szklana płyta gazowa.. Podeszłam do kuchenki, oczywiście z Jasiem na rękach i postawiłam czajnik. Odwróciłam się, zrobiłam trzy kroki i bum!! Szkło na całym pomieszczeniu... Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy stali bezpośrednio przy kuchence..
Nie no, masakra! A ja właśnie kupiłam płytę szklaną 😱😱😱 dobrze, że nic Wam się nie stało.
 
Ooo masakra!!!Ja bym zgłosiła to do producenta bo może wadliwy produkt...pewnie zwalą i tak na montaż ale niech wiedzą , że coś jest nie tak!
No chyba , że była jakaś nieszczelność w instalacji?
Warto to sprawdzić aby nie doszło do większej tragedii!
Współczuję....ja mam indukcję i w życiu nie wróciłabym do gazu ze wzg na łatwość w utrzymaniu w czystości i bezpieczeństwo.
No koniecznie podłogę to parę razy sprawdzić bo jak wiadomo nasi mali zdobywcy na pewno zainteresują się kawałkiem czegoś błyszczącego!
Dobrze, że Wy jesteście cali....
Własnie niedawno mieliśmy przegląd elektryki i gazu i to dość dokładny... No
ale jak widać to nic nie dało.. Wydaje mi się że musialo pójść jakieś zwarcie bo to nie bylo zwykle pęknięcie.. Na szczęście mąż dziś wrocil z delegacji i ja będę mogła dokładnie posprzątać bo z Jaskiem na ręku nie bardzo.. A w lozeczku się buntuje 😆
 
Nie no, masakra! A ja właśnie kupiłam płytę szklaną 😱😱😱 dobrze, że nic Wam się nie stało.
Nawet nie chce myśleć co mogło się stać gdyby to szkło trafiło Jaśka.. No ale.. Szczęście w nieszczęściu... Nic się nam nie stało a płyta już nowa kupiona. Ale myślę że szybko z dzieckiem na ręku do kuchenki nie podejdę 😀
 
Hej dziewczyny długo mnie tutaj nie było ale wracam. Cały czas Was czytam ale głupio mi było się odezwać, napisać bo myślałam że jesteście na mnie złe. Ale brakuje mi tych pogadanek więc jak mogę to wracam 🙂 u nas ciężki czas, ja od tygodnia jestem chora teraz mała się rozłożyła ma 38,5 stopnia podajemy leki dzisiaj wizyta u lekarza i osluchal i jest ok więc mamy to przeczekać ale ona nie spi w nocy bo jak tylko usnie to się dusi i wybudza a mój katar też nie słabnie i nie mam siły jej nosić cały dzień. Dzisiaj jak wróciłyśmy od lekarza zmieniałam jej pieluszkę a tam z 0,5 cm. Od odbytu skóra czerwona i są takie lekkie pęknięcia i krew była. Myślałam że zawału dostanę. Posmarowałam sudocremem i zobaczę.pezy następnej zmianie Pieluszki. Może możecie poradzić co robić w tej sytuacji
Fajnie ze piszesz a propo politycznych wpisów miałaś sporo racji jak każda z dziewczyn 😅😉
Ja też chora razem z małym , u nas pomogło wożenie synusia w spacerówce po domu bo zwariować szło 😅
U nas po lekach paskudna kupa i pupa czerwona jak nigdy pomaga bepanthen i czasem wietrzę.
 
Ostatnia edycja:
A my dziś mieliśmy super "przygodę".. Wybuchła nam szklana płyta gazowa.. Podeszłam do kuchenki, oczywiście z Jasiem na rękach i postawiłam czajnik. Odwróciłam się, zrobiłam trzy kroki i bum!! Szkło na całym pomieszczeniu... Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy stali bezpośrednio przy kuchence..
O zgrozo dobrze że nic się nie stało🥶
 
A my dziś mieliśmy super "przygodę".. Wybuchła nam szklana płyta gazowa.. Podeszłam do kuchenki, oczywiście z Jasiem na rękach i postawiłam czajnik. Odwróciłam się, zrobiłam trzy kroki i bum!! Szkło na całym pomieszczeniu... Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy stali bezpośrednio przy kuchence..
Dobrze że nic się wam nie stało. Jeżeli macie gwarancję to tylko reklamować.
 
reklama
To super 😘 może teraz ząbki bo u nas takie cuda na ząbkowanie. My za to od ponad tygodnia mieliśmy normalnie nockę przespaną z jedną dłuższą pobudką na cycusia 😃 i do 8 spałyśmy 😃 ale co pobudka to zaraz camilie podawałam więc może to pomogło.
Zęby swoją drogą, tak samo jej doskwierają, swędzą, ciągle pcha tece i przedmioty do buzi. Dzisiaj w ciągu dnia też była marudna i płaczliwa więc o 11 dałam jej trochę pedicetamolu i dzień był spoko, teraz wieczorem temp widzę, że jej wzrastala, miała 37,5 więc przed spaniem podałam jej pedicetamol, żeby w nocy gorączki nie miała i spokojnie przespała nockę.

Jak Wasze dzieci radzą sobie z połknięciem leki, szczególnie pedicetamolu? W sensie połykają bez problemu czy wypluwają?
Z Nelą jest ciężko... Ja pobieram strzykawka lek i jej wstrzykuje po trochę do buzi a ona trzyma otwartą buzie i ma odruch wymiotny i jej to spływa z buzi i płaczę mi przy tym... Ehh..
Hej dziewczyny długo mnie tutaj nie było ale wracam. Cały czas Was czytam ale głupio mi było się odezwać, napisać bo myślałam że jesteście na mnie złe. Ale brakuje mi tych pogadanek więc jak mogę to wracam 🙂 u nas ciężki czas, ja od tygodnia jestem chora teraz mała się rozłożyła ma 38,5 stopnia podajemy leki dzisiaj wizyta u lekarza i osluchal i jest ok więc mamy to przeczekać ale ona nie spi w nocy bo jak tylko usnie to się dusi i wybudza a mój katar też nie słabnie i nie mam siły jej nosić cały dzień. Dzisiaj jak wróciłyśmy od lekarza zmieniałam jej pieluszkę a tam z 0,5 cm. Od odbytu skóra czerwona i są takie lekkie pęknięcia i krew była. Myślałam że zawału dostanę. Posmarowałam sudocremem i zobaczę.pezy następnej zmianie Pieluszki. Może możecie poradzić co robić w tej sytuacji
To witamy w klubie gorączkowców 🙄 U nas na szczęście to tylko po szczepieniu, ale już drugi dzień się utrzymuje. Mam nadzieję, że jutro już będzie się dobrze czuła.
A my dziś mieliśmy super "przygodę".. Wybuchła nam szklana płyta gazowa.. Podeszłam do kuchenki, oczywiście z Jasiem na rękach i postawiłam czajnik. Odwróciłam się, zrobiłam trzy kroki i bum!! Szkło na całym pomieszczeniu... Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy stali bezpośrednio przy kuchence..
O kuźwa, szok 😱 Nie chce myśleć co by się stało gdyby wybuch był kilka sekund wcześniej... Ja tak samo bym już z Nelką nie podeszła do kuchni wiedząc, że coś się takiego może stać... Dobrze, że niż Wam nie ma!
A tak wogole to mój syn kończy dziś 8 mies. 🎉
Oooo, dużo zdrówka dla Jaśka 🥰
Nelcia jutro kończy 8 Msc i 35 tydzień ❤️
 
Do góry