Mój usypia wieczorem przy mleku a jak nie usnoe to muszę wziąść na ręce i przytulić ale nie noszę siadam z nim w fotelu albo kładziemy się na łóżku i przytulamy i tak szybko usypia. Tak samo drzemki w dzień tak jak pisze wyżej albo w wózku. Do 5 miesiąca usypiał sam ale teraz ciężko mu idzie, mi ogólnie to nie przeszkadza bo ja kocham tą jego przytulność
trochę mnie tylko martwi fakt ,że jak czasem kiedyś wieczorem mnie nie będzie to co nie uśnie?, będzie się biedny męczył
bo jak ostatnio byłam taka zakatarzona i tata wstał go przytulić to pomimo ich super relacji ,darł się jak wściekły tak długo aż ja go wzięłam ale to raczej przez to że mnie widział i nie rozumiał czemu ja go nie wzięłam
Ja też się boję tego, że mała nie zaśnie u nikogo tylko u mnie. Bo tylko ja ją usypiam. Wiem jakie kołysanie lubi na rękach, jak ją bujać itp. U N zaśnie tylko jak jest meeega zmęczona, wręcz padnięta.
kurde to u mnie inaczej u Męża szybciej zasypia na rękach
i też pomimo że Mąż pracuje w gabinecie obok to tylko wyjdzie to jakby z rok go nie widział
a na mnie tak nie reaguje
wydaje mi się że te nasze dzieci wiedzą że u mamy na więcej sobie pozwalają i widzą nas cały czas
A to u mnie jest tak, że mała jak jest u N albo kogoś innego na rękach to tylko patrzy na mnie, cieszy się na mój widok, ciągle się uśmiecha do mnie a jak zaczynam do niej mówić to piszczy i się cieszy
Ale jak N wróci z pracy to też się mega cieszy na jego widok, ciągle się uśmiecha do niego i wgl
Także do nas obu, ale jednak bardziej do mnie
Mary moja wcale nie chce pozować... tylko, że ja się nie poddaje
U mnie to samo, ja też się nie poddaje i ciupam zdjęcia co sekundę, mówię do niej, śmieje się do niej, rozśmieszam ją aż mam pełno fajnych zdj. A potem siedzę i usuwam te nieudane
Matko, chyba tylko mój tu nie raczkuje
Oj, nie tylko Twój. Moja dopiero zaczyna pełzać do przodu
A po co do fryzjera? Dopiero wloski jej rosną i niech ma długie ( jeśli Mary chce by miała długie). Ma dopiero 8 miesięcy, więc bez przesady
Ja Neli zapuszczam, żeby miała piękne i długie włosy
Nie chce mieć
Ale to jest najlepsza droga aby Nastka wyszła z Asymetrii a ćwiczyć z nią na macie jest już ciężko bo jak próbuje z nią bawić się na prawą stronę to robi wszystko by tego nie robić. I tak codziennie się siłujemy z krzykiem (podejrzewam ze sąsiedzi już sobie myślą że może bije dziecko
)
Taaa, my to samo ćwiczymy i też tego nie lubi, od razu płacze albo się przewraca i wyrywa
Ale muszę częściej z nią ćwiczyć...
My dziś mamy postęp w spaniu- 4:45, no jestem super wyspana
Zaraz idziemy już spać dalej więc jest dla mnie nadzieja
Słuchajcie, u nas odkąd zmiana czasu to ranne wstawanie to masakra... We wtorek i środę wstała o 5:50 a dzisiaj wstała 5:30
Wzięłam ją na ręce o 6 by uspac i zasnela 6:20 i spałyśmy do 7:30, więc tyle dobrze. Ale jak ona będzie mi się tak codziennie budzić to masakra..