reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Cześć, my też jesteśmy w trakcie tego paskudztwa RSV. U nas też zaczęło się w środę, zaczął lekko pokaslywal i przy tym mu coś charczalo w klatce. Pojechałam do przychodni, lekkie zapalenie oskrzeli. Dostaliśmy inhalacje nebud i imupret. W piątek pogorszyło mu się, ciężko oddychał i swiszczał. Pojechałam znowu do przychodni i pediatra powiedziała że daje natychmiast skierowanie do szpitala bo on się dusi. W szpitalu mnóstwo dzieci, wzięli nas na sor gdzie dostał inhalacje z Ventolin po czym lekarz oświadczył, że niestety nie ma miejsca na oddziale i nad nie przyjmie, ale po instalacji saturacja wróciła do normy i możemy je have do domu ale mamy go bacznie obserwować i robić inhalacje z nebud 2* dziennie i 4* dziennie z Ventolin i higiena nosa. W razie duszności ubrać go wystawić na dwór i zrobić dodatkową inhalacje. W domu w sobotę było jakby lepiej, a niedziela to lepiej nie mówić 😰 bardzo się o niego bałam, strasznie sapał. Dzisiaj już lepiej, nawet był pogodny, ale teraz budzi się z płaczem co godzinę, przytulam i dalej zasypia. RSV to straszne dziadostwo.
Życzę wszystkim dużo zdrowia.
Objawy te same. Powiem Wam, ze oddzialy faktycznie sa przepelnione. Tutaj nie kazdemu dziecku ktore lezy wyszlo rsv, ale nikt za bardzo nie zwraca uwagi czy to to, czy nie, bo jak dziecko ma zapalenie oskrzeli i dusznosci to leczenie jest identyczne. A na ok. 25 dzieci w roznym wieku tylko jedno mialo z zatokami problemy, a tak to wszyscy zapalenie oskrzeli lub pluc.
 
Objawy te same. Powiem Wam, ze oddzialy faktycznie sa przepelnione. Tutaj nie kazdemu dziecku ktore lezy wyszlo rsv, ale nikt za bardzo nie zwraca uwagi czy to to, czy nie, bo jak dziecko ma zapalenie oskrzeli i dusznosci to leczenie jest identyczne. A na ok. 25 dzieci w roznym wieku tylko jedno mialo z zatokami problemy, a tak to wszyscy zapalenie oskrzeli lub pluc.
Też jesteście z południa Polski?
 
No i personel ma niezlą "gre strategiczna" komu dac jaki mebel i gdzie kogo polozyc. Musza najpierw umiescic pacjenta na sali gdzie czeka sie na wymaz z covida, a jak jest negatywny (chyba 98% przypadkow) to przenosza na sale zwyklą. Muszą jeszcze podobierac pacjentow w miare wiekowo, zeby kilkulatek nie lezal z noworodkiem, bo raz ze zadne sie nie wyspi, to jeszcze starsze moze zarazic czyms mlodsze. Mnie sie "poszczescilo", ze tego samego dnia przyjeto moja kolezanke z synem, wiec pielegniarki dlugo sie nie zastanawialy tylko polozyly nas razem, bo chlopaki sa z tego samego dnia i mimo ze tamtemu rsv nie wyszlo to ma te same objawy.
Niekarmiące mamy dostają fotele lezankowe, karmiące mają lozka, jak jest lozeczko to niemowle dostanie (my mamy, hura), a jak nie to mama dostaje lozko juz bez wzgledu czy karmi czy nie. I teraz wyobrazcie sobie miec zwykle lozko, przemieszczajace sie niemowle i jak zachce się siku...zabrac do wspolnej lazienki? Zostawic spiace na lozku? A kiedy nie spi? Zostawić obcej mamie? Masakra!
 
Ale słodkości ❤❤, Lili też mi długo pospala po południu , a padła o 19..
Ja wiedziałam że ta długa drzemka będzie fatalna w skutkach. Po 22 odłożyłam ją do łóżeczka, tak walczyłam z nią I na rękach I przy piersi.
Ja z koszorkiem jadę do łazienki 😅, nic mnie nie zawstydza🤷‍♀️😁😁. Otwieram Lili półkę żeby sobie oglądała, bo zabawki które ma przy sobie są oczywiście mało atrakcyjne 😅😅

Ja biorę kąpiel późno, bo dopiero jak mała zasypia. A jeżeli chce się ogarnąć to wszędzie ją w krześle do karmienia przemieszczam, bo leżaczek już schowałam z racji ze w nim kombinuje by siedzieć pionowo.
 
w sensie kładziesz ja na płytkach?
ja wcześniej łóżeczko chicco potem był bujaczek, teraz jak siedzi to krzesełko Ikei ustawiam mu zabawki i książeczki (koniecznie miękkie u mnie tafla szyby 200/200 😜) i robię głupie miny albo prysznicem przez szybę wtedy się chichra😂
a jak na dwójkę to tak samo 😉
na siku to siedzi na gałganie i najczęściej podaje mi papier potrafi rozwinąć cała rolkę😂
Ja na chwile dwójeczki zostawiam małą w łóżeczku. Wrzucam zabawki i lecę. Zazwyczaj się to zbiegnie z czasem drzemki.
 
reklama
my dzisiaj maraton usg
-biodra👍
-serce 👍👎 nadal pfo ale mniejsze 😉
-brzuszka 👍brak już poszerzonych miedniczek nerkowych, brak refluksu
-główki 👍 brak poszerzonej komory
-szyji 👍 okazało się że widocznie tak ma że przekręca głowę na lewo bo mięsień obojczykowo Mostkowo sutkowy jest ok 🤷🏻‍♀️

no to do powtórki tylko serce ale to po 16 ms ż tak się cieszę 😂 oczywiście mały tak się rozpłakał na obcego 😱 nie pamiętam kiedy w buzi smoczek miał to dałam i względny stres minął do tego tata śpiewał więc wgl super😂
Ja z tym sercem muszę się wybrać na go echo z młodą. Do neurologa mamy prywatnie w następnym tygodniu i chyba ten do którego idziemy również robi usg. To zobaczymy czy coś tam się zmieniło
 
Do góry