Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 519
No mój też tak się ekscytuje butelką mlekiemMoja wszystko wypycha językiem i się krzywi. A pokaż cycka to prawie z fotelika wyskoczy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No mój też tak się ekscytuje butelką mlekiemMoja wszystko wypycha językiem i się krzywi. A pokaż cycka to prawie z fotelika wyskoczy
Moja za to jest mega łapczywa i nauczyła się że jak robimy "a" to otwiera buzię. Ale owoce jej nie podchodzą, woli warzywa i dania. Na owoce się krzywi. I ogólnie wydziera wszystko z rąk bo chce sama.Moja wszystko wypycha językiem i się krzywi. A pokaż cycka to prawie z fotelika wyskoczy
Tez przeszłam przeszłam słoiczki, mąż mnie zaczął wyzywać ze więcej roboty niż to warte dla kilku łyżeczek. Jak zaczniemy blw to spowrotem zacznę jej robić jedzonko. Ogółem posadzona w krzesełku siedziMoja raczej sama nie zasypia. Płaczę jak się o coś palnie, jak znikam z pola widzenia i jak jest tuż przez spaniem
Muszę ją zawsze wyciszyć na rękach i zależy jak chce-mogę ją ululac i odłożyć, mogę włożyć do wózka i pojeździć po domu aż zaśnie i mogę jeszcze przystawić do piersi, pociumka i zaraz śpi. Wieczorami po kąpieli nosi zazwyczaj mąż - mała się nagada, opowie mu wszystko i zasypia
Powinnaś się cieszyć, bo lada moment może Ci wyfrunac z gniazda, więc to mogą być takie koncowki
Coraz więcej, przyznaje. Zdarza sie, ze nawet cały sloiczek wciągnie.
Bardzo owoce jej smakują
Cielecinke też elegancko wcinała. Najgorzej, jak podałam łososia z warzywami ogólnie to mamy dwa posiedzenia z jedzonkiem, w południe i przed 18. No i jak już domylam jej te poliki i rączki po pierwszym karmieniu i w końcu nie dawało kutrem to już była pora na następne
Jest ok, poznaje smaki i zajada powoli.
A Ty @Niedługo mama sama robisz słoiczki? Co tam jadacie dobrego???
Hm a młody no cóż, człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja a z butelki mleczko lekko idzie tu się musi naciamkac wszystko kwestia regularności moim zdaniem.
Synu słyszałeś, że Majka to cały słoiczek zjada hihi my obiadki jemy codziennie ale raczej raz dziennieMoja raczej sama nie zasypia. Płaczę jak się o coś palnie, jak znikam z pola widzenia i jak jest tuż przez spaniem
Muszę ją zawsze wyciszyć na rękach i zależy jak chce-mogę ją ululac i odłożyć, mogę włożyć do wózka i pojeździć po domu aż zaśnie i mogę jeszcze przystawić do piersi, pociumka i zaraz śpi. Wieczorami po kąpieli nosi zazwyczaj mąż - mała się nagada, opowie mu wszystko i zasypia
Powinnaś się cieszyć, bo lada moment może Ci wyfrunac z gniazda, więc to mogą być takie koncowki
Coraz więcej, przyznaje. Zdarza sie, ze nawet cały sloiczek wciągnie.
Bardzo owoce jej smakują
Cielecinke też elegancko wcinała. Najgorzej, jak podałam łososia z warzywami ogólnie to mamy dwa posiedzenia z jedzonkiem, w południe i przed 18. No i jak już domylam jej te poliki i rączki po pierwszym karmieniu i w końcu nie dawało kutrem to już była pora na następne
Jest ok, poznaje smaki i zajada powoli.
A Ty @Niedługo mama sama robisz słoiczki? Co tam jadacie dobrego???
Hm a młody no cóż, człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja a z butelki mleczko lekko idzie tu się musi naciamkac wszystko kwestia regularności moim zdaniem.
Mój też coś się pomądrował czy nie mam zamiaru w ogóle kupić mu gotowych dań to mu powiedziałam, że może iść do sklepu i kupić ja mu nie zabraniam ale jeszcze tego nie zrobił no nie będzie mi facet rządził w kuchni ja oczywiście nie wykluczam kupionych pewnie też skorzystam ale póki mam czas i wszystko w ogródku to dla mnie ta opcja odpada. Czy jest dużo pracy hmmm wystarczy że jedno popołudnie trochę pomoże mi przy dziecku. Mam parowar więc kilka rodzajów warzyw od razu paruje. Potem je blenduje i łącze jak mi się podoba. Ja to wszystko pakuje w słoiczki zamykam i gotuję więc z takiego jednego gotowania w granicach 7-10 takich małych słoiczkow więc póki co mam spokój na długo bo jeszcze nie zjada całego, to są podobne wielkości jak te kupnego więc mi beż różnicy które wyrzucę wręcz tu mam taniej. Póki co to ja mam większe chęci do gotowania niż syn do jedzeniaTez przeszłam przeszłam słoiczki, mąż mnie zaczął wyzywać ze więcej roboty niż to warte dla kilku łyżeczek. Jak zaczniemy blw to spowrotem zacznę jej robić jedzonko. Ogółem posadzona w krzesełku siedzi
Tak się właśnie czuję. Po 40 wogóle czuję się najlepiej w życiu. Młodzieńcze dramy mam za sobą, ładna już nie muszę być. Nawet jak Melanii przez te pierwsze lata po 40 nie było to też było fajnie.Haha no bo tak się czuję a Ty nie?
Moje dziewczyny mają zapalenie oskrzeli, więc może przez to nie wykazuje zainteresowania jedzeniemMoja za to jest mega łapczywa i nauczyła się że jak robimy "a" to otwiera buzię. Ale owoce jej nie podchodzą, woli warzywa i dania. Na owoce się krzywi. I ogólnie wydziera wszystko z rąk bo chce sama.
Moja to samo, identycznie, śliniak zajada zapamiętale, łyżkę ogląda z uwagą, ale warzywka będę... co do jednego.Moja wszystko wypycha językiem i się krzywi. A pokaż cycka to prawie z fotelika wyskoczy
Tak coś w tym jest, człowiek już się bardziej cieszy tym co ma niż oczekuje bóg wie czegoTak się właśnie czuję. Po 40 wogóle czuję się najlepiej w życiu. Młodzieńcze dramy mam za sobą, ładna już nie muszę być. Nawet jak Melanii przez te pierwsze lata po 40 nie było to też było fajnie.
To fotelik z podnóżkiem, wkładkami spłycającymi i nie wiadomo czym jeszcze, póki nie siedzi sama to w takim je, a potem przejdziemy na ten zwykły ikeowski, podnóżek kupiłam na olx Link do: Podnóżek do krzesełka Antilop IKEA Słupsk • OLX.plMoja to samo, identycznie, śliniak zajada zapamiętale, łyżkę ogląda z uwagą, ale warzywka będę... co do jednego.
Jakby usiadła tak jak Nastka miałabym chociaż wolne ręce do tego karmienia jej.
A skąd macie podnóżek do tego krzesełka?
Był już temat pamiętam, ale nie chce mi się przekopywać wstecz.