reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2021

Dziewczyny a jak z zasypianiem u waszych maluchów . Bo u nas w dzień jest ok kładę ją i zasypia ale wieczorem to ile ona się nakręci, wierci piszczy wyciąga smoka wyrzuca go obraca się 😳widać ze zmęczona ale nie zaśnie heh
Zasypianie tylko przy cycu. Sama sobie usnęła może z 5 razy w życiu. Ta pierś to zamiast smoczka u nas.
To wieczorne zasypianie też tak wygląda jak u Was. Szarpie, gryzie, drapie mnie. Zazwyczaj jednak w góra 10 minut się wyrabia z zaśnięciem.
Jak w zegarku 20.00 i śpi.
 
reklama
Świat mały, jest nas tu ze 20 pewnie, a okazuje się że być może znamy kogoś kto nas zna 😄
Jak z Solca i chodziły do gimnazjum to na pewno je znałam...
A czemu kuj- pom jest Tobie bliskie?
Nie ja to nie z epoki gimnazjum 🤣ja to taka mama blisko czterdziestki🤭 u Was studiowałam, leczyłam się trochę i mam sporo rodziny😉
 
Ja nie czekam na nic na dobrą sprawę. Podchodzę do tego ze co zrobi to zrobi, chyba że by się okazało że czegoś nie może zrobic to bym się martwiła. Jedynie bym chciała żeby może częściej gaworzyła (chyba że będzie mruk jak tata).
Mój to ostatnio tak śmiesznie 'gotuje' ślinę w buzi nawet nie wiem jak to się fachowo nazywa😅
 
Dziewczyny a jak z zasypianiem u waszych maluchów . Bo u nas w dzień jest ok kładę ją i zasypia ale wieczorem to ile ona się nakręci, wierci piszczy wyciąga smoka wyrzuca go obraca się 😳widać ze zmęczona ale nie zaśnie heh
U nas podonie tzn. Jak nie usnie podczas picia mleka to w łóżeczku zadko chociaż kiedyś mu się udawało. Jak widzę że nie może usnąć to biorę i przytulam, parę minut i śpi.
 
Dziewczyny a jak z zasypianiem u waszych maluchów . Bo u nas w dzień jest ok kładę ją i zasypia ale wieczorem to ile ona się nakręci, wierci piszczy wyciąga smoka wyrzuca go obraca się 😳widać ze zmęczona ale nie zaśnie heh
Mój nie ma problemów z zasypianiem. Zawsze jest rutyna- kąpiel, karmienie, przytulanie. Potem odkładam go do łóżeczka w śpiworku, pogłaszczę po główce, pocałuję po czym on zasypia. Myślę, że ważna jest tu właśnie rutyna aby codziennie przed spaniem było podobnie. A może za mało w dzień Ci śpi, że wieczorem taka pobudzona albo odwrotnie, np. za późno ma drzemkę?
 
Nie ja to nie z epoki gimnazjum 🤣ja to taka mama blisko czterdziestki🤭 u Was studiowałam, leczyłam się trochę i mam sporo rodziny😉
Cudne są te moje wyobrażenia o Was. Jakie my jesteśmy inne wszystkie 😄
Mi się tak kojarzy, że dziewczyna z 6-miesięcznym syneczkiem to młódka jest 😁
Sorry, jeśli Cię uraziłam Tym gimnazjum 😅
 
Dziewczyny a jak z zasypianiem u waszych maluchów . Bo u nas w dzień jest ok kładę ją i zasypia ale wieczorem to ile ona się nakręci, wierci piszczy wyciąga smoka wyrzuca go obraca się 😳widać ze zmęczona ale nie zaśnie heh
U nas nie ma problemu daj jej się wyszaleć i uśnie mój też bawi się smoczkiem i zapisane bez bo ten ląduje na podłodze gdzieś rano go szukam 😂
choć dzisiaj był jakiś arcy nadpobudliwy i płakał po kąpieli i jedzeniu. Leżymy we trójkę w sypialni Tak rozmawiamy z Mężem co mu się stało, Mały w środku trzyma nas za palce, już po kąpieli ja mówię nie wiem co mu jest, Mąż może upgrade oprogramowania znowu no i jeszcze rozmawiamy patrzymy a ten śpi między nami 😂
 
reklama
to nawet nie były rady tylko żebym nie przesadzała a powiedziałam nie winnie że nie mam kiedy naleśniki zrobić a tak mi się chce 😂oczywiście jak mam zrobić głupie naleśniki a zająć się maleństwem na które tak długo czekałam to wybiorę małego 😍
jeszcze mojemu M się dostało bo powiedział że to ciężka praca to usłyszał że co te baby mu do głowy nawaliły one tylko tak gadają a nic nie robi cały dzień 🤬 oj mój M to oaza spokoju raczej intro więc wczoraj się zagotował 😂😂😂 i w sumie wizyta rodzina 2h🤪uff nigdy więcej a chciałam żeby mały trochę z dziećmi zaczął przebywać bo widzę jak idziemy posiedzieć w parku jak głowa mu się kręci co dzieci robią 🙄 a poza tym za pół roku do żłobka więc niech łapie trochę już zarazki.

Oj tak, dzieci lubią dzieci... W sensie młodsze lubią starsze 😂 w drugą stronę niekoniecznie to działa 🤔
mój Bartek tak się śmieje na widok starszej córki, głowa mu chodzi we wszystkich kierunkach jak na nią patrzy a jak już ona się z nim zacznie bawić to śmieje się w głos. Dzisiaj mogłam mu nawet obciąć paznokcie jak mu siostra zabawki pokazywała 😁💪

Jasne, rozumiem 😉 no a nie dzielicie się z mężem obowiązkami?
U nas narzeczony sprząta i myje naczynia, ja gotuję obiad i zajmuje się małą. Ale nie raz jak mała potrzebuje mnie przy sobie w trakcie drzemek to po prostu z nią leżę czy drzemam i wtedy tego obiadu nie zrobię i nie mam za to wyrzutów sumienia. Córka ważniejsza dla mnie, a my z głodu nie umrzemy 😉 wtedy przeważnie coś zamawiamy. A dom to nie muzeum, nie musi codziennie lśnić 😁 takie mamy podejście z narzeczonym 🙂

Hahahaha, no bo ktoś inny dotyka i przytula jej mamusie to zazdrosna się zrobiła 😂 My jak się przytulamy przy małej to ona patrzy na nas i się uśmiecha i piszczy ( zawsze w sumie piszczy z radości) 😄❤️
Co do zbliżeń, u nas chyba to spanie osobno już prawie pół roku jednak nas od siebie też oddaliło, bo nie ma tej bliskości, tego spania razem wtulonym w siebie itp..
Nas bardzo zbliżyła ciążą. Okres ciąży był cudowny a my lgneliśmy do siebie wzajemnie z uczuciami i miłością i byliśmy szczęśliwi, że stworzyliśmy naszą córeczkę 🥰 Po porodzie było jeszcze ok przez dwa miesiące, jakoś lepiej się odzywaliśmy do siebie, więcej się przytulaliśmy i byliśmy bardziej empatyczni dla siebie. Ale córka stała się dla mnie number one i jest dla mnie totalnie najważniejsza i tak jakby mój facet zszedł na drugi plan niestety. No ale wszystko da się odbudowac, będziemy walczyć 🙂

Ja się nie kompletnie nie dziwię... Tak samo bym bała się zostawić moja córkę z osobą po 70tce... Nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć, a jak już jest po zawałach to tym bardziej nie ma opcji..

Ooo, super 😄

U nas piszczy już od daaaawna, teraz codziennie piszczy jak widzi kota, z radości, jak z nią rozmawiam. Najsłodszy pisk jaki słyszałam 😄🥰

My też śpimy osobno od porodu ale dla nas ważne są drobne gesty i one budują relacje - buziak jak się mijamy czy nawet zwykle dotknięcie, pogłaskanie się, dużo daje. Bartek lubi patrzec jak się przytulamy nosząc go na rękach.
W sumie przed porodem spalismy ze starszą córką, ostatni raz spaliśmy tylko we dwójkę w kwietniu 2019 😂 następna taka opcja może za 5 lat 😂😂😂
 
Do góry