MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
Hehe to u mnie też mąż jest taki z tymi skarpetkami jak babcie..ciotki..nieznajome wszystkowiedzące...
W kółko mi każe jej zakładać skarpetki....i to grube
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hehe to u mnie też mąż jest taki z tymi skarpetkami jak babcie..ciotki..nieznajome wszystkowiedzące...
W kółko mi każe jej zakładać skarpetki....i to grube
Serio???Hehe to u mnie też mąż jest taki z tymi skarpetkami jak babcie..ciotki..nieznajome wszystkowiedzące...
W kółko mi każe jej zakładać skarpetki....i to grube
A ja właśnie nigdy nic ze sobą nie noszę....kiedyś znajoma jak mi pokazała co ma w torbie dla małego to aż byłam zdziwiona....to wsadziłam jedne body...i ostatnio patrzę a one sobie tak leżą biedne zapomniane...rozmiar 56 No i dalej nic w bieżącym rozmiarze w torbie nie mam...ale muszę się ogarnąć i coś spakować
Haha dobre no a w razie jakiejś awarii z kupą?A ja właśnie nigdy nic ze sobą nie noszę....kiedyś znajoma jak mi pokazała co ma w torbie dla małego to aż byłam zdziwiona....to wsadziłam jedne body...i ostatnio patrzę a one sobie tak leżą biedne zapomniane...rozmiar 56 No i dalej nic w bieżącym rozmiarze w torbie nie mam...ale muszę się ogarnąć i coś spakować
Moje dziecko skarpetek nie nosi, albo rzadko. Jak mi zależy, żeby miała całe nóżki zakryte, to zakładam jej wełniane rajstopki z wełny merino.Ja mam dużą tolerancję na obie Babcię, naprawdę duuużą.
Jednego tylko nie znoszę, jak wiecznie sugerują zakładanie skarpetek.
Ja wolę bez kiedy tylko się da..
Co więcej moje dziecko też
Do szału doprowadzają mnie uwagi o skarpetkach
Oo tak, przydałyby się. Moja teściowa pewnie by zrobiła jakbym poprosiła, ale tak mnie wkurza, że chyba sobie znajdę tutorial na szydełko i sama zrobię.mnie też ja całe życie na boso a teraz w związku z tym, że mój syn nie cierpi czapek to również czapki doszły do tego
więc komentarze w stylu ojej a tak wiało czemu on bez czapeczki zawsze odpowiadam jak widać na kolejnym nie urwało więc nie jest źle
ostatnio też teściowa zwróciła uwagę, ze czas na pierwsze buciki to jej powiedziałam że ma tyle wolnego może zrobi jakieś bambosze na zimę - cisza! ale mam nadzieję że zrobi przydałyby się
No kurna, najlepsze to są pieluchy rozmiar 1 ♀ a jeszcze co i rusz znajdujęA ja właśnie nigdy nic ze sobą nie noszę....kiedyś znajoma jak mi pokazała co ma w torbie dla małego to aż byłam zdziwiona....to wsadziłam jedne body...i ostatnio patrzę a one sobie tak leżą biedne zapomniane...rozmiar 56 No i dalej nic w bieżącym rozmiarze w torbie nie mam...ale muszę się ogarnąć i coś spakować
ale piękniś jaki malutki weź daj spokój bo mnie na wspominki bierze jak mój był malutkiOj czapeczka - wróg!
Jak była mniejsza to w wózku kocyk dookoła głowy owijałam, byle czapki nie było bo inaczej ze spaceru nici
I jakoś do teraz bez czapki i skarpet cały czas zdrowa jest.
P.S.- Jako dowód. Dziecko 1,5 miesiąca bez czapki, kombinezon ma, ale czapki brak. Widok przez budkę.
Powiem tak....nigdy ale to nigdy nie miałam awarii z kupąDaleko też nie podróżujemy bo nie lubi jeździć autem.....a jak było ciepło to wychodziłam z założenia że jak już "coś się przytrafi" to będzie nagaAle teraz muszę coś tam wrzucić...bo gołą raczej nosić nie będęHaha dobre no a w razie jakiejś awarii z kupą?
Co Ci panowie mają z tymi skarpetkami?Serio???
Mój też, grrrryyý
Hehe koło tych bodów w rozmiarze 56 były pampersy 1Ale pieluchy w torbie już wymieniłam....No kurna, najlepsze to są pieluchy rozmiar 1 ♀ a jeszcze co i rusz znajduję
Kokardy - na aliexpress zamawiam bawełnianeAle słodziak
No u nas dzisiaj było bardzo bardzo ciepło i malej ubrałam sukienkę na krótki rękaw i w samym pampersie była i cieniutkie skarpeteczki, które i tak ściągnęła na spacerze w wózku Ale sukienkę całą wyciumkała i miała mokra a potem nad rzeką jak leżała na kocu to miała chłodne nóżki i ciałko ( pomimo, że i tak bardzo ciepło było) to jej ubralam sukienkę na długi rękaw i cieniutkie rajstopki (zresztą widać na zdj).
Super kokarda
Wczoraj na skwerze Kościuszki babcia szła z wnuczkiem przykrytym po pas - bo pewnie stwierdziła że ma zimne nóżki. Albo jak widzę pieluchy, koce na wózkach to mnie krew zalewa.hehe jestem tego pewna....miałyby wiele wspólnych tematów
A haseł typu"ubierz skarpetki"..."załóż już tą pieluchę bo za długo z dupką gołą"...."załóż czapkę"(fuck jest 25 stopni a ona chce jej czapkę założyć)już nawet nie komentuje
Moje ulubione! Zimne nóżki! Albo przykryj bo spi I się nie rusza to zimno , w przypadku kiedy dziecko przy ok 30 stopniach zaśnie na dworze. No jak mnie to irytuje.Ja mam dużą tolerancję na obie Babcię, naprawdę duuużą.
Jednego tylko nie znoszę, jak wiecznie sugerują zakładanie skarpetek.
Ja wolę bez kiedy tylko się da..
Co więcej moje dziecko też
Do szału doprowadzają mnie uwagi o skarpetkach
Ja też mam zawsze na każdą pogodę nawet na głupi spacer, czy do teściów jak jadę na kilka godzin dzisiaj na spacer ( autem jechaliśmy jakieś 20 minut w jedną strone) założyłam jej sukienkę na krótki rękaw, do torby spakowałam sukienkę na długi rękaw, rajstopki cienkie, bolerko gdyby jednak było chłodniej przy rzece i sweterek gdyby jednak było zimno i spodenki a było 26 stopni chyba i wykorzystałam tylko sukienkę na długi rękaw i cienkie rajstopki zawsze jak jedziemy gdzie na weekend to ja swoich ciuchów biorę zawsze na zapas a w większości nie założę. Mała tak samo pakuję na zapas, bo u nas nie raz już była kupa po plecy w aucie czy gdzie więc nie wyobrażam sobie nic nie wziąćHaha ja też tak mam i w torbie garderoba na każdą pogodemoże to dlatego , że mi jest ciągle zimno a mały i tak zwykle ma mniej założonych ubrań niż ja bo jak jest ciepły na karku to nie dokładam mu ubrań