Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 2 896
Jacie kręcę, ale ona już aktywna, szok Ona zaraz zacznie siadac i raczkować Pięknie, super silna dziewczynkaLaski dla dobrego humoru przesyłam Wam moja śmieszke :
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jacie kręcę, ale ona już aktywna, szok Ona zaraz zacznie siadac i raczkować Pięknie, super silna dziewczynkaLaski dla dobrego humoru przesyłam Wam moja śmieszke :
25 tygodni wczoraj skończone.Ile ma tygodni ? Jak pięknie śmiga i opiera się na kolankach
Moja 26 i na kolanach opiera się tylko w łóżeczku ale żeby tak śmigać to za bardzo leniwa. Zazdroszczę25 tygodni wczoraj skończone.
No, aktywna jest baardzo
Hm w to zaklejanie pępka to chyba nie wierzę Natomiast mój starszy ma chorobę lokomocyjną i jak był mały to kupiłam mu takie bransoletki nakładane na nadgarstek, które miały jakby taką kulkę uciskającą delikatnie jakieś miejsce od wewnętrznej strony nadgarstka co miało zapobiegać wymiotom. I co wam powiem- to naprawdę działałoZ tego co wiem to dla takich maluchów nie ma ale jest sposób który można wypróbować....zakleić pępek plasterkiem....podobno działa...I tak sobie teraz myślę...czemu ja kiedyś tego na próbę nie zrobiłam
Powiem Ci ze w nosidełkach dzieci się wkurzają bo nic nie widzą i są przykurczone. Nasza się denerwowała również w nosidle bo nic nie widziała.Nie dziękuję....Ja to miałam takie plany podróżnicze z nią a dojechać do szpitala oddalonego od domu 2 km to czasami jest sztuka...Wóżkiem też nie bo w gondoli nic nie widzi a w tym nosidełku nie chce siedzieć....
Mam nadzieję , że u Was Melania też się przekona do jazdy tyłem...jak polubi fotelik to może się uda
Ja gdzieś też czytałam , że dzieci nie lubią jazdy tyłem bo jest to związane z chorobą lokomocyjną ale dopiero z czasem się to wychodzi...
My jak należymy do ośrodka rehabilitacyjnego to tam też są obowiązkowe spotkania z pedagogiem,logopedą i psychologiem to kiedyś poruszyłam temat zaburzeń ale powiedziała , że nic nie wskazuje na ten moment...ale przy najbliższym spotkaniu poruszę też znowu temat...Z ubieraniem dolnych partii nie ma u nas problemu....za to z głową i rączkami już tak ale to podobno przez wzmożone napięcie w obręczy barkowej....
Super mama jesteś....nie masz się co złościć na siebie...tylko powinnaś być dumna...3 super córki
Nigdy moja tyle ml nie wypiła...chyba jak bedzie mogła już piwko pić to wtedy może wciągnie 500 ml
No niby do 13 kg....ale jakoś jak siedzi w nim w aucie do wydaję mi się że miejsca na nózki to ona nie ma za wiele...dlatego szukam czegoś nowego już żeby był na dłużej...
Ja pierdykam wspolczuje choróbska. U mnie cały czas jest etap bujania się na 4. Pełzać do tyłu tylko trochę pełza. Woli się kręcić wokół własnej osi na brzuchu leżąc na 4 ale właśnie cały czas kombinuje na 4 aby wystartować. Powinna chociaż popelzac trochę do przodu po zabawkę na tzw "komandosa" a tu tylko tak.Moja też pełza do tyłu, ale nadrabia kręceniem się. W sensie doszła do tego, że jak się poobraca odpowiednio to na brzuch, to na plecy, to dookoła własnej osi, to trafi do zabawek
Jesu, jestem taka chora, tylko stan podgorączkowy, ale z nosa mi cieknie, zatoki napieprzają, nie mam węchu (nos zatkany, nie że covid), gardło zawalone, rewelacja. A Marcelina i Dobrusia kaszlą, będziemy dzisiaj chyba w jednym łóżku na trzy głosy dawać.
Czekaj chwile, wszystkie nas to czekaMoja 26 i na kolanach opiera się tylko w łóżeczku ale żeby tak śmigać to za bardzo leniwa. Zazdroszczę
Do @karoo-kp. Ostatnio czytałam na necie objawy Adhd, bo przyznam jestem specyficzna, nie umiem się skupić, nie ustoje w miejscu, np nerwowo tupie nogą, rozpoczynam coś i nie kończę i rozgrzebuje kilka rzeczy na raz, i przerywam komuś zdabnie. Wyczytałam że tak się objawia u dorosłych Adhd i mało kto w dorosłości to leczy. I teraz właśnie dzieciaki mają szansę na terapię, u nas wychodzi po czasie jakieś zaburzenie bo nikt nigdy tego nie diagnozował. Bardzo mnie denerwuje u mnie tego typu zachowania, i widzę u siebie problem i chce iść do psychologa. Bo nie ogarniam siebie.Karoo-kp.
Znam takie dzieci, są u mnie w szkole. Specjalnie dla nich utworzyliśmy "cichy pokój" , gdzie mogą spędzić przerwę. Są tam poduchy do siedzenia-leżenia, wyciszająca wykładzina i przesłonięte roletami okna. Chętnie z niego korzystają.
Porozmawiajcie z dyrekcją szkoły, to daje się zrobić. Komfort dla dziecka nieporównany.
Sama dyżurując na przerwie nie raz mam stopery w uszach.
Cudnie, bawcie się dobrzeA my pozdrawiamy z ciepłego Sopotu. Dzisiaj trochę km zrobiliśmy jutro lecimy na Gdynię