reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

To jest to na co bym chciała namówić mojego męża. Ale niestety on tak jest przywiązany do swojej pracy (jakby było do czego..)
Mój też nie za bardzo chciał... Mi wpadł pomysł do głowy i hop :) prowadził swoją firmę i był baardzo zadowolony.
Znalazłam mu pracę i go przekonałam 👍


Apropos przywiązywania się do pracy... Uważam, że świat nie kończy się na jednej firmie i najgorzej jest zasiedzieć się w jednym miejscu, nie widząc możliwości progresu i szerszych horyzontów...
To tylko moje zdanie ✌️

Proszę tylko, żeby moje wypowiedzi nie prowokowaly jakichś konfliktów w domu, bo dzidziuś słucha 🙏😉✌️
 
reklama
Mój też nie za bardzo chciał... Mi wpadł pomysł do głowy i hop :) prowadził swoją firmę i był baardzo zadowolony.
Znalazłam mu pracę i go przekonałam 👍


Apropos przywiązywania się do pracy... Uważam, że świat nie kończy się na jednej firmie i najgorzej jest zasiedzieć się w jednym miejscu, nie widząc możliwości progresu i szerszych horyzontów...
To tylko moje zdanie ✌️

Proszę tylko, żeby moje wypowiedzi nie prowokowaly jakichś konfliktów w domu, bo dzidziuś słucha 🙏😉✌️
Nie no spokojnie, ale uważam podobnie jak Ty i wiele razy mowilam o tym nim dzidzius był na świecie. Trzeba być otwartym na świat, Ja tak uważam. Tym bardziej że pracowałam za granicą i mam porównanie. Mój tata całe życie przepracował za granicami państwa, i fakt okupione to jest rozłąką, ale sam nie żałuję bo wie za jakie pieniądze pracuje i godnie może żyć.
 
Nie no spokojnie, ale uważam podobnie jak Ty i wiele razy mowilam o tym nim dzidzius był na świecie. Trzeba być otwartym na świat, Ja tak uważam. Tym bardziej że pracowałam za granicą i mam porównanie. Mój tata całe życie przepracował za granicami państwa, i fakt okupione to jest rozłąką, ale sam nie żałuję bo wie za jakie pieniądze pracuje i godnie może żyć.
Pieniądze to inny temat, ja cenie sobie tutaj swój spokój.
Mam tu naprawdę wolna głowę, zbudowaliśmy sobie taką enklawę.
Chętnie i często jeździmy do ojczyzny ale wizja życia tam, gdzie się Wychowaliśmy nas przytlacza niestety....
 
ooo to.mój temat krytyczny 😂😂😂
na ja mam na tym punkcie bzika nie pozwalam całować dziecka sami go nie całujemy w usta a te stare babcie i ciotki niestety takie są ze odrazu w usta dla mnie to pedofilskie jest, obrzydliwe 🥵i odrazu leci wiazanka🤬
komuś się nie podoba nie muszę odwiedzać papa
ja odpowiadam za bezpieczenstwo dziecka nie babcia, teściowa, ciotka sorry🤨
a najbardziej nie na widzę jak mówią daj buzi to coś dostaniesz 🤬 a potem dziwne że dzieci na placach zabaw idą z obcymi wujkami i ciociami. będzie chciał to da a nie takie manipulacje.
ja wogole nie.pozwalam dotykać bo wcześniak 😂 trochę Wymówka ale działa 🤪A jak nie to zrzucam na covid że przecież można przenieść pomimo że się jest zaszczepionym ale dziecko nie jest. Może i to złe ale działa
Podpiszę się pod każdym słowem i mam gdzieś co inni na to 🙈🙈

U nas jeszcze dziś zostala odblokowana nowa umiejętność - stopki są już w buzi są więc trzeba je też wycierać 😂 tylko coś kiepsko jeszcze z obrotami z brzuszka na plecy.
Te obroty to i u nas szwankują. Na boki to i owszem, z pleców na brzuszek jak z nią ćwiczę to potem się obraca, a od kilku dni od rana do nocy jesteśmy gdzieś i nie ma gdzie trenować i tylko leży.

Co do odpieluchowania jeszcze to jestem zwolenniczką odpieluchowania kiedy dziecko jest gotowe zamiast "trenowania", i to nie chodzi o to, ze uważam wczesne odpieluchowanie za złe, po prostu mam doświadczenie z córkami- najstarszą odpieluchowałam jak miała 1,5 roku i sikała w nocy do 8 roku życia. Albo ją wysadziłam, albo było zasikane łóżko. Wstawanie codziennie o 1 w nocy nie było fajne, zwłaszcza, że mojemu mężowi się nie chciało. Dobrusia z kolei była odpieluchowana jak widziałam, że jest do tego gotowa i wtedy poszło wszystko w 8 dni od razu z odpieluchowaniem nocnym i od tej pory zsiusiała się w nocy 2 razy jak poszła do przedszkola plus kilka jak Marcelina się urodziła i musiałam na jakiś czas włączyć pieluchomajtki na noc.
 
U nas jeszcze dziś zostala odblokowana nowa umiejętność - stopki są już w buzi są więc trzeba je też wycierać 😂 tylko coś kiepsko jeszcze z obrotami z brzuszka na plecy.
A to nie jest jeszcze czas na takie obroty?Przecież to dopiero 5-6 miesiąc ...moja z pleców na brzuch coś ostatnio przystopowała....ale ćwiczę z nią na macie to może się rozrusza:)
 
Co do odpieluchowania jeszcze to jestem zwolenniczką odpieluchowania kiedy dziecko jest gotowe zamiast "trenowania", i to nie chodzi o to, ze uważam wczesne odpieluchowanie za złe, po prostu mam doświadczenie z córkami- najstarszą odpieluchowałam jak miała 1,5 roku i sikała w nocy do 8 roku życia. Albo ją wysadziłam, albo było zasikane łóżko. Wstawanie codziennie o 1 w nocy nie było fajne, zwłaszcza, że mojemu mężowi się nie chciało. Dobrusia z kolei była odpieluchowana jak widziałam, że jest do tego gotowa i wtedy poszło wszystko w 8 dni od razu z odpieluchowaniem nocnym i od tej pory zsiusiała się w nocy 2 razy jak poszła do przedszkola plus kilka jak Marcelina się urodziła i musiałam na jakiś czas włączyć pieluchomajtki na noc.
Też jestem takiego zdania bo widziałam w rodzinie taką sytuację jak na nocnik kładli dziecko od momentu jak potrafiło siadać ma 3 lata i mają dalej problem z pieluchą....na wszystko przyjdzie czas...obserwacja obserwacja obserwacja...będzie gotowe to wtedy
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A jak dziewczyny radzicie sobie z rodziną i kontaktami z dziećmi tzn. buziaki i inne takie? Ja tyle się nasłuchałam że ktoś ma opryszczkę to może zarazić buziakiem niemowlę a dla nich to może być śmiertelne że teraz boje się nawet dać potrzymać teściowej bobasa. Bo ona mnie nie słucha jak prosze żeby nie całowała . Tylko czeka aż wyjdę z pokoju. Albo sadza ją sobie na kolanach mimo że mowie ze jeszcze za wcześnie
Tzn u nas nie ma problemu, bo nikt nie całuję małej, jedynie moja mama zawsze ja wycałuję w policzka, ale nie mam z tym problemu. W usta ok, tylko ja mogę i tatuś, ale reszta to tak nie bardzo. Także jest spoko, nie przesadzam ze wszystkim. Jedynie instruuje jak mają małą trzymać tak jak fizjo zaleciła, żeby prawidłowo ją trzymali 😉
 
ooo to.mój temat krytyczny 😂😂😂
na ja mam na tym punkcie bzika nie pozwalam całować dziecka sami go nie całujemy w usta a te stare babcie i ciotki niestety takie są ze odrazu w usta dla mnie to pedofilskie jest, obrzydliwe 🥵i odrazu leci wiazanka🤬
komuś się nie podoba nie muszę odwiedzać papa
ja odpowiadam za bezpieczenstwo dziecka nie babcia, teściowa, ciotka sorry🤨
a najbardziej nie na widzę jak mówią daj buzi to coś dostaniesz 🤬 a potem dziwne że dzieci na placach zabaw idą z obcymi wujkami i ciociami. będzie chciał to da a nie takie manipulacje.
ja wogole nie.pozwalam dotykać bo wcześniak 😂 trochę Wymówka ale działa 🤪A jak nie to zrzucam na covid że przecież można przenieść pomimo że się jest zaszczepionym ale dziecko nie jest. Może i to złe ale działa
Whaaat? Czemu pedofilskie? 😲 To sformułowanie mi się akurat nie podoba, trochę przesadzone. Ale to mi.
Ja sobie nie wyobrażam nie całować malutkiej co jakiś czas w usta, to normalne - jestem jej mamą, a tata tatą. Ja dodatkowo daje jej swoje przeciwciała. Wiadomo, że jak mam afty, albo zajady albo coś bym miałam na buzi czy w buzi czy opryszczkę to bym nie całowała, bo opryszczka może być śmiertelna dla takich maluszków. Ale tak to normalnie. Nie mam nic przeciwko jak moja mama całuję małą w policzek czy teściowa w rączki. Moim zdaniem nie popadajmy w paranoje.
A co do dotykania dziecka. Hmm, moim zdaniem dziadkowie też chcą i mają prawo ponosić swojego wnuka, przytulić go nawiązać jakąś "relacje wzrokową" czy kontakt chociażby. Takie dziecko jest malutkie tylko raz i nie wyobrażam sobie jakbym nie mogła pozwolić dziadkom jej ponosić na rękach. A co ona z jajka czy co? Też fajnie by było jakby miała dobry kontakt z dziadkami, ale to trzeba o to też dbać od początku.
I @Vanes nie obraz się na mnie za to co napisałam, bo to tylko moja opinia 😉 Ale ja uważam, że odizolowywanie dziecka od wszystkich nie jest dobre.
 
Dziewczyny, dziś dostałam prawie zawału.. mocz ok a odebrałam morfologię a tam już oczywiście doktor google - podejrzenie białaczki. Udaliśmy się z mloda do lekarza a tam uwaga - w ich laboratorium podają normy dla dorosłych. Tak wszystko z nią ok. Ale co naryczałam to moje.
Dlatego nie warto czytać Google przed opisem lekarza kochana 😘 Dobrze, że wszystko ok 😊
 
reklama
Whaaat? Czemu pedofilskie? 😲 To sformułowanie mi się akurat nie podoba, trochę przesadzone. Ale to mi.
Ja sobie nie wyobrażam nie całować malutkiej co jakiś czas w usta, to normalne - jestem jej mamą, a tata tatą. Ja dodatkowo daje jej swoje przeciwciała. Wiadomo, że jak mam afty, albo zajady albo coś bym miałam na buzi czy w buzi czy opryszczkę to bym nie całowała, bo opryszczka może być śmiertelna dla takich maluszków. Ale tak to normalnie. Nie mam nic przeciwko jak moja mama całuję małą w policzek czy teściowa w rączki. Moim zdaniem nie popadajmy w paranoje.
A co do dotykania dziecka. Hmm, moim zdaniem dziadkowie też chcą i mają prawo ponosić swojego wnuka, przytulić go nawiązać jakąś "relacje wzrokową" czy kontakt chociażby. Takie dziecko jest malutkie tylko raz i nie wyobrażam sobie jakbym nie mogła pozwolić dziadkom jej ponosić na rękach. A co ona z jajka czy co? Też fajnie by było jakby miała dobry kontakt z dziadkami, ale to trzeba o to też dbać od początku.
I @Vanes nie obraz się na mnie za to co napisałam, bo to tylko moja opinia 😉 Ale ja uważam, że odizolowywanie dziecka od wszystkich nie jest dobre.
no ok każdy ma swoje zdanie 😂 ja o tym sporo czytałam, znam przypadek zapalenia opon mózgowych od opryszczki i nie uważam przekraczania granic dziecka za izolowanie szczególnie takiego małego które nie może nic powiedzieć i wyrazić swojej opinii
podziekuję za gronkowce, paciorkowce i inne bakterie moim zdaniem niepotrzebne narażanie i są one zbędne dziecku
podsyłam tez parę artykułów zresztą jest tego mnóstwo (pierwszy ze zdjęciami szkoda mi tych bobo 😭)
i na koniec fajne książki które warto dzieciom starszakom poczytać

a i to nie jest tak jak z dorosłymi układ immunologiczny dziecka nie da rady
i nie uważam też abym popadała w paranoję (chyba 😂 ) dbam porostu o bezpieczeństwo jego dziecka na swój sposób😜
oczywiście każda mama/tata też robią na swój sposób🤪

a dobry kontakt z dziadkami obkupiony przekabacaniem dziecka całuskami, pieniążkami czy słodyczami to podziękuję wolę jak pobawią się z małym, zabiorą do zoo czy cokolwiek innego 🤩
no tak mam 😎
 
Do góry