Zgadzam się. Pisałam tu już wielokrotnie o tym jaki mała miała problem z buzka, pełno krostek czerwonych, suchych placków i przemywanie samą wodą jej zrobiło masakrę z buźką, miała tak szorstką i wysuszona, a do tego stan zapalny, że ciągle się tylko wycierała i drapała i całe dnie markotna.
Powtarzam, że woda jest twarda i mocno wysusza. Na takie zmiany trzeba czymś posmarować, samo od siebie nie zniknie.
Wyobraźcie sobie jakbyście Wy miały pełno krost suchych na twarzy, przemywalybyscie tylko wodą, która Wam będzie ściągać skórę? Bo ja sobie tego kompletnie nie wyobrażam. Swedzialaby Was twarz, byka ściągnięta i same byście się drapały i były w złym humorze, a co dopiero taki maluszek. Ja wystarczy, że umyje rano twarz wodą i już m ściąga skórę, więc zawsze obowiązkowo smaruje buzie kremem nawilżającym i jest ulga.
Okey, jeśli któremuś dziecku pomaga smao przemywanie wodą to czemu nie, ale trzeba obserwować i twarz i przede wszystkim dziecko czy czuje dyskomfort, bo jeśli tak, to znaczy, że to nie jest dobre.
My same jak mamy gdzie suche miejsc swędzące to od razu smarujemy czymś by złagodzić. Więc nie zrobiłabym odwrotnie jeśli chodzi o moje dziecko, bo też chcę mu złagodzić swędzenie