Marcowe mamy 2021

[karoo-kp]

Moja córeczka urodziła się we wtorek o 20.30

10/10, 3730g 50 cm

Śliczna jest

Super, gratuluję!
❤

Mój synuś tez juz na świecie wczoraj o 18.20 się urodził, początkowo miałam rodzić naturalnie i od rana byłam przygotowywana przez mojego lekarza do takiego porodu, nawet udało się osiągnąć rozwarcie po baloniku. Jednak mały szkrab nie chciał się ustawić w kanale szyjki. I lekarz podjał decyzję o cc. Niestety było trochę komplikacji przy cc , straciłam dosyć dużo krwi, ale najważniejsze że z maluszkiem wszystko ok

Moje gratulacje

Odciągasz mrozisz i jakby co za wozisz małej do szpitala wszystkie mamy wcześniaków tak robią. Bez twojej zgody nie mają prawa dokarmiać. Trzymam jednak żeby nie było żółtaczki i szpitala. My przechodziliśmy dosyć wysoka bo 18 miał mamy bilirubinę..

Nie wyobrażam sobie zostawić dziecko samo w szpitalu...
Będę szukać miejsca żeby z nią być jakby co.

Przecież 10% może spać. Mój nie może coś przekroczyć 3kg więc wiem co czujesz ale on ważył 2090 potem jak wychodziliśmy spadł 1940 kg a teraz waży od 4 dni 2940 kg i Ani drgnie cholercia

Tak, mieści się w 10%, ale powinna juz odbijać wagowo.

Jak Ty to zrobiłaś???? Ja mam jeszcze z 15 kg Położna POWIEDZIAŁA że to przez to że cyca nie dawałam co za małpa....na szczęście już mam inna
Kurna na brzuchu zrobił się nad blizna cc rozstęp i tak k... Boli i swędzi nie masz jakieś recepty na to?

Miałam na plusie tylko 5 kg bo schudłam przez cukrzycę ciążową więc to żaden wyczyn
Nieste jeśli chodzi o rady to nie mam dobryvh na rozstępy... z czasem po schudnięciu robią się mniejsze i się rozjaśniają, ale zostają. Możesz jedynie smarować i masować ale nie wiem jak w związku z tą blizną. A prónowałas tych plastrów silikonowych?

 

[NoSugarGame]

O kurczę, tak mało już tu zostało nas nierozpakowanych, że aż strach bo to już za chwilę. Ciężarówki do raportu! Jak u Was sytuacja? Nie zostawiajcie mnie tu samej do kwietnia...

Ja też nierozpakowana
Dzisiaj byłam u ginakologa. Załapałam jakąś infekcję pochwy Przez całą ciążę byłam zdrowa i dostałam na sam koniec Mam na razie 1cm rozwarcia i, po wyglądzie łożyska itp., pani doktor stwierdziła, że akcja zacznie się najprawdopodobniej dopiero za kilka dni Chociaż zaznaczyła, że faktycznie mogę zacząć rodzić w każdej chwili Śmiała się też, bo synuś tym razem strasznie jej uciekał, kiedy tylko próbowała mu zbadać serduszko podczas USG

 

[Patii26]

O kurczę, tak mało już tu zostało nas nierozpakowanych, że aż strach bo to już za chwilę. Ciężarówki do raportu! Jak u Was sytuacja? Nie zostawiajcie mnie tu samej do kwietnia...

Ja jeszcze w dwupaku Jutro termin porodu i wizyta u ginekologa, a jak nic się nie podzieje to tydzień po terminie, w czwartek 25.03 zgłaszam się do szpitala. U mnie nic się nie dzieje i nie zapowiada A jak u Ciebie?

 

[Patii26]

Ja też nierozpakowana
Dzisiaj byłam u ginakologa. Załapałam jakąś infekcję pochwy Przez całą ciążę byłam zdrowa i dostałam na sam koniec Mam na razie 1cm rozwarcia i, po wyglądzie łożyska itp., pani doktor stwierdziła, że akcja zacznie się najprawdopodobniej dopiero za kilka dni Chociaż zaznaczyła, że faktycznie mogę zacząć rodzić w każdej chwili Śmiała się też, bo synuś tym razem strasznie jej uciekał, kiedy tylko próbowała mu zbadać serduszko podczas USG

A to ja infekcje w ciąży to miałam non stop co miesiąc i to akurat przed wizytą się pojawiała, więc od razu mi gin globulki przepisywał w ciąży to normalne, że są infekcje częściej. Ja chce wyleczyć do porodu, bo wtedy błony są bardziej wrażliwe i dziecko przy wyjściu może mocno poobcierać..

 

[Lipaaa]

Moje maleństwo przyszło na świat siłami natury. Licząc od odejścia wód płodowych do jej narodzin minęło 18 godzin.
Stawilam się ponownie w szpitalu ok. 10.30 z regularnymi skurczami co 5 minut. Jak tylko położono mnie na łóżko, skurcze zaczęły słabnąć i wydłużały się przerwy, żeby po 30 min przybrać na sile. Potem godzina siedzenia w ciepłej wodzie, następnie decyzja o znieczuleniu w kręgosłup przy rozwarciu 6cm. Podczas znieczulenia dozowano oksytocyne żeby Pobudzić akcje. Przy 9.5cm mała ciągle się cofała, jakby jednak wolała nie wychodzić dlatego wjechał gaz, piłka i pozycja klęku podpartego - od 18.00 skurcze parte i o 20.30 moja mała przyszła na świat.
Dziewczyny, działo się, bolało jak cholera, trochę popękało ale to co wcześniej czytałam sprawdziło się w 100% - jak tylko dzidzia jest w Waszych ramionach to zapominacie o wszystkim...
Tatuś i polozne byli ze mną podczas całej akcji, niesamowite wsparcie i ostoja.

Do dziewczyn co jeszcze w dwupakach - polecam dobre oddychanie! Spokojne, długie wdechy nosem i jeszcze dłuższe wydechy ustami. Mi bardzo pomagały.

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!

 

[Lipaaa]

Mój synuś tez juz na świecie wczoraj o 18.20 się urodził, początkowo miałam rodzić naturalnie i od rana byłam przygotowywana przez mojego lekarza do takiego porodu, nawet udało się osiągnąć rozwarcie po baloniku. Jednak mały szkrab nie chciał się ustawić w kanale szyjki. I lekarz podjał decyzję o cc. Niestety było trochę komplikacji przy cc , straciłam dosyć dużo krwi, ale najważniejsze że z maluszkiem wszystko ok

Gratuluję!

 

[agrafka07]

Ja jeszcze w dwupaku Jutro termin porodu i wizyta u ginekologa, a jak nic się nie podzieje to tydzień po terminie, w czwartek 25.03 zgłaszam się do szpitala. U mnie nic się nie dzieje i nie zapowiada A jak u Ciebie?

Eh... Ty 25.03 będziesz tydzień po terminie a ja jeszcze 5 dni przed terminem... Więc ja gaszę światło w tematach porodowych. Ja mam wizytę 24.03, zobaczymy, czy moje rozwarcie ruszyło, czy nadal stoi na 1cm od 22.02. Ale nic się nie dzieje, więc kwiecień jest dla mnie coraz bardziej prawdopodobny.

 

[agrafka07]

Moje maleństwo przyszło na świat siłami natury. Licząc od odejścia wód płodowych do jej narodzin minęło 18 godzin.
Stawilam się ponownie w szpitalu ok. 10.30 z regularnymi skurczami co 5 minut. Jak tylko położono mnie na łóżko, skurcze zaczęły słabnąć i wydłużały się przerwy, żeby po 30 min przybrać na sile. Potem godzina siedzenia w ciepłej wodzie, następnie decyzja o znieczuleniu w kręgosłup przy rozwarciu 6cm. Podczas znieczulenia dozowano oksytocyne żeby Pobudzić akcje. Przy 9.5cm mała ciągle się cofała, jakby jednak wolała nie wychodzić dlatego wjechał gaz, piłka i pozycja klęku podpartego - od 18.00 skurcze parte i o 20.30 moja mała przyszła na świat.
Dziewczyny, działo się, bolało jak cholera, trochę popękało ale to co wcześniej czytałam sprawdziło się w 100% - jak tylko dzidzia jest w Waszych ramionach to zapominacie o wszystkim...
Tatuś i polozne byli ze mną podczas całej akcji, niesamowite wsparcie i ostoja.

Do dziewczyn co jeszcze w dwupakach - polecam dobre oddychanie! Spokojne, długie wdechy nosem i jeszcze dłuższe wydechy ustami. Mi bardzo pomagały.

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!

Ojej... bolało jak cholera mimo znieczulenia w kręgosłup? Kurka wodna, u mnie w szpitalu nie ma tego znieczulenia. Jestem mamą po CC na zimno więc nie potrafię nawet wyobrazić sobie bólu porodowego. Kurczę, trochę strach...
Jeszcze raz gratulacje!

 

[Natulia]

O jej nadrabiam czytanie zaległych wiadomości ... u nas już 6 dni po przyjściu na świat ... nawet nie miałam głowy tutaj zaglądać tak mnie mała pochłonęła
Wczoraj miałam wizytę położnej w domu i z mała wszystko ok ale martwię ją ja - brzuch mi mało schodzi , podobno macica bardzo wysoko jest no i już od 4/5 dnia po porodzie zanikl mi prawie całkowicie połóg ... Jak było u Was? Długo krwawiłyście? Muszę się wybrać do ginekologa w piątek .

Ja jestem 9 dzień po porodzie i delikatnie ale krwawię cały czas. Teraz tak jak końcówka okresu.

 

[Natulia]

Jak Ty to zrobiłaś???? Ja mam jeszcze z 15 kg Położna POWIEDZIAŁA że to przez to że cyca nie dawałam co za małpa....na szczęście już mam inna
Kurna na brzuchu zrobił się nad blizna cc rozstęp i tak k... Boli i swędzi nie masz jakieś recepty na to?

Ja mam od początku ciazy na minusie 11tylko w ciąże zachodzić