A ja teraz do piątku w nerwach. Mała zamiast przybrać to spadła, przy wypisie miała 2960, teraz 2940, położna mówi, że mogła po prostu spaść jeszcze i już zacząć przybierać, ale w piątek przyjedzie znowu na ważenie, a poza tym mała jest mocno zażółcona i w piątek trzeba będzie skontrolować i do pediatry jakby co. Mam nadzieję, że nie skończy się szpitalem i butelką, ale jestem załamana... dopiero przedwczoraj zaczęłam tak naprawdę na wieczór widzieć, że mam pokarm, od wczoraj zaczęło się solidnie, dzisiaj mnie mega cycki bolą, więc zaczyna się nawał, ale teraz się zdołowałam bardzo
![Sleepy face :sleepy: 😪](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62a.png)