Nie podawaj się walcz! wszystko będzie dobrze - musi być!Ja odeszłam 5.08 po diagnozie... Dziękuję wam wszystkim bardzo ale po przejściach jest ogromny lek przed wszystkim dam znać po wizycie
Ja jestem po 3 poronieniach i kilku invitro i mimo praktycznie zerowej rezerwie jajnikowej. Udało się mam synka co prawda ms wcześniej urodzony ale nadrobimy wszystko musimy!
Przy drugim poronieniu jak serducho stanęło to leżałam na indukcji poronienia z kobietą która była już tam 7 raz a miała już dwójkę dzieci . Dała mi wtedy siły do dalszej walki żeby się nie poddawać jak się bardzo chce - dodam że mają już trzecie .
Trzymam za Was kciuki!!!