reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Na mnie renie to za słaby, ja, w pierwszej ciąży zgaga sporadycznie a teraz to koszmarnie.
Ja teraz musiałam wyeliminować z diety smażone rzeczy i słodkie. Pije dużo wody z cytryna. I tabletek już brać nie muszę. A na wieczór przed spaniem jem jabłko albo jogurt naturalny to już wogole działa kojąco na mnie.
 
reklama
Moja ciąża to cud😊cud od Boga i cud medycyny - in vitro . Każdego dnia cieszę się, że się udało i nieraz ciężko mi w to uwierzyć 😉 przy endometriozie można zajść naturalnie w ciążę tak mówili moi lekarze, nam się nie udalo😒staraliśmy się o maluszka 6 lat, na początku wszystko było dobrze, później wykryto u mnie torbiele a więc operacja najpierw laparotomia ( klasyczne cięcie brzucha żeby dokładnie mi to zrobili) pol roku hormony, później monitoring cyklu z hormonami, bez i nic. Później laparoskopia z podejrzeniem wodniaka. No i ciągle te zrosty pomimo stosowania żeli profilaktyki itp. Po laparoskopii okazało się, że niedroże jajowody i nigdy nie znajdę naturalnie w ciążę. Ehh trudne to wszystko. ...... leczenie w klinice niepłodności. .....oczywiście też nie wszystko się od razu udaje. ..... ale nie warto się poddawać chociaż czasem to kusi bo ile można wytrzymać. I w końcu w tej cholernej pandemii gdy wszystko zostaje wywrocone do góry nogami nam się udaje😍❤ to tak w skrócie 😉a więc, niech Twoja koleżanka wytrwale walczy i się nie poddaje😉
Tyle lat walki i starań o maleństwo, musiało być cholernie ciężko.. Ale bardzo się cieszę że się udało, bo to naprawdę cud z nieba ❤️ Jak ktoś pragnie bardziej dziecka a nie wychodzi to jest to frustrujace i człowiek myśli, że coś z nim nie tak, dlaczego akurat Ja.
Ja z narzeczonym staraliśmy się rok ( patrząc na brak zabezpieczenia i kończenie w środku bez wpadki to wychodzi 3 lata). I to nas już zastanawiało, że od 3 lat nic, zero, a od roku takiego naprawdę starania też nic. Martwiłam się, że to może przez moją niedoczynność tarczycy ( choć wiele kobiet zachodzi w ciążę z tym bez problemu), plus moja owulacja raz była, raz jej nie było. I jak widziałam kobiety w ciąży to im pozytywnie zazdrościłam, że one już mają swój cud w brzuszku 😊 Zaczęłam na instagramie i yt oglądać Akademia Płodności, które mówi o tym jak ważna jest dieta i jak wiele jest produktów, które poprawiają płodność. Ja nie kupowałam żadnych e-booków od nich, po prostu czytałam. I w maju zaczęłam tylko od dwóch produktów, codziennie na kanapki sypałam sobie czarnuszkę w ziarenka i co kilka dni kiełki na kanapki. I za miesiąc zaszłan w ciążę 😊 Także naprawdę byłam mega szczęśliwa, że tak dużo nie trzeba było.. Może to akurat przypadek, ale ja wierzę, że to jednak dużo dało 😉 A tu moja taka krótka historia.
 
Roznie to bywa wiadomo 😉Ja miałam znieczulenie zewnatrzoponowe przy operacji, wkłucie nie bolało wcale. Nie miałam też żadnych skutków ubocznych ani po znieczuleniu ani po stosowanych środkach przeciwbólowych. A jak tam u Was, wiadomo kiedy wychodzicie?😊
Cześć Dziewczyny my dzisiaj wychodzimy 😂.
Stasiowi spadła bilirubina z 17 na 7 i zdecydowali, że możemy się ewakuować.
Cieszymy się niezmiernie ale też przerażeni bo sami teraz na siebie będziemy zdani😬. Tutaj to mam full service jedzenie podają, przy małym wszystko robią ze mną i Mężem, w nocy go zabierali bo naświetlania. Więc w sumie dzisiaj czeka nas pierwsza noc razem 😃🤣😟.
Będzie się działo!!!
Z jedynym problemem jakim zostaje to laktacja. Mały jest za mały i nie może złapać mojej brodawki, próbowaliśmy wszystkiego z Paniami od laktacji. Pokarmu też nie mam za wiele też 10 ml raz 20 ml a raz wcale. Więc muszę dokarmiać i systematycznie odciągać i przystawiać nawet jak niechce.
Musi niby podrasnac do daty porodu czyli 12.03 ale boję się że potem to już wogole sutka nie weźmie i zostanie mi tylko odciąganie 😢😟
 
Cześć dziewczyny! My z Rozalią wracamy dzisiaj do domu. W szpitalu byłyśmy 5 dni. Tylko noc po cesarce spędziłyśmy oddzielnie. Mała trochę je z piersi , reszte dokarmiam. Cały czas ćwiczymy. Powodzenia w noszeniu ciąży;) jako mama dwóch wcześniaków chciałabym może kiedyś dotrwać do 40 TC. Ale lekarze mówią u mnie że mam takie predyspozycje. Sama też jestem wcześniakiem. Także trzymajcie się jak najdłużej razem, bo ja trochę tęsknię za brzuszkiem.
Jak to zrobiłaś że mała bierze pierś?
U nas nie wychodzi 😕 niby jest za mały 2090 g a butelka też nie każda tylko takie malutkie smoczki nutricia. Właśnie dali nam 3 butelki i i smoczki bo to są takie dla szpitali i wcześniaków ahhh😟 nie poddam się ale nie wiem co jeszcze nie zrobić???
 
Ja teraz musiałam wyeliminować z diety smażone rzeczy i słodkie. Pije dużo wody z cytryna. I tabletek już brać nie muszę. A na wieczór przed spaniem jem jabłko albo jogurt naturalny to już wogole działa kojąco na mnie.
To fajnie, u mnie nawet eliminacja jedzenia nic nie dala. Cytrynę z, woda, lubię a cytrusy mnie nasilały zgagę mega, jabłka też bo kwaśne, także niestety skończyła się na, leku od lekarza, ja się polozyc nie mogłam ani wieczorem ani w dzień tak paliło, pilam siemie lniane to trochę gardło łagodziło ale u mnie zdecydowanie zgaga najgorsza dolegliwość ciążowa. Wczoraj i dziś po tab. Od lekarza i o niebo lepiej.
 
Cześć Dziewczyny my dzisiaj wychodzimy 😂.
Stasiowi spadła bilirubina z 17 na 7 i zdecydowali, że możemy się ewakuować.
Cieszymy się niezmiernie ale też przerażeni bo sami teraz na siebie będziemy zdani😬. Tutaj to mam full service jedzenie podają, przy małym wszystko robią ze mną i Mężem, w nocy go zabierali bo naświetlania. Więc w sumie dzisiaj czeka nas pierwsza noc razem 😃🤣😟.
Będzie się działo!!!
Z jedynym problemem jakim zostaje to laktacja. Mały jest za mały i nie może złapać mojej brodawki, próbowaliśmy wszystkiego z Paniami od laktacji. Pokarmu też nie mam za wiele też 10 ml raz 20 ml a raz wcale. Więc muszę dokarmiać i systematycznie odciągać i przystawiać nawet jak niechce.
Musi niby podrasnac do daty porodu czyli 12.03 ale boję się że potem to już wogole sutka nie weźmie i zostanie mi tylko odciąganie 😢😟

Dobrze ze dzis was wypuszczają, zobaczysz pewnie pierwsza nocka trochę ciężka będzie ale jakoś to pójdzie:-) najważniejsze ze juz będziecie razem w domku
 
Cześć dziewczyny! My z Rozalią wracamy dzisiaj do domu. W szpitalu byłyśmy 5 dni. Tylko noc po cesarce spędziłyśmy oddzielnie. Mała trochę je z piersi , reszte dokarmiam. Cały czas ćwiczymy. Powodzenia w noszeniu ciąży;) jako mama dwóch wcześniaków chciałabym może kiedyś dotrwać do 40 TC. Ale lekarze mówią u mnie że mam takie predyspozycje. Sama też jestem wcześniakiem. Także trzymajcie się jak najdłużej razem, bo ja trochę tęsknię za brzuszkiem.
Trzymaj się kochana i powodzenia w podwójnej roli mamy 😀😘 Wracaj do zdrowia i odzywaj się do nas 😊
 
Ja kupiłam bambino takie różowe, i teraz nie wiem czy innych nie kupić😳jak tak opowiadacie że kupiliście z mniejszym składem
Ja tam bym zobaczyła jak u Was się sprawdzą😊 moja kuzynka do wszystkich dzieci używała bambino i była zadowolona. Ja tez mam kupione kosmetyki a tak naprawdę nie wiadomo jak się sprawdzą i co będzie się dalej kupować a z czego zrezygnować 😉moja położna np.twierdzi ze najlepsze są polskie kosmetyki😉
 
Tyle lat walki i starań o maleństwo, musiało być cholernie ciężko.. Ale bardzo się cieszę że się udało, bo to naprawdę cud z nieba ❤️ Jak ktoś pragnie bardziej dziecka a nie wychodzi to jest to frustrujace i człowiek myśli, że coś z nim nie tak, dlaczego akurat Ja.
Ja z narzeczonym staraliśmy się rok ( patrząc na brak zabezpieczenia i kończenie w środku bez wpadki to wychodzi 3 lata). I to nas już zastanawiało, że od 3 lat nic, zero, a od roku takiego naprawdę starania też nic. Martwiłam się, że to może przez moją niedoczynność tarczycy ( choć wiele kobiet zachodzi w ciążę z tym bez problemu), plus moja owulacja raz była, raz jej nie było. I jak widziałam kobiety w ciąży to im pozytywnie zazdrościłam, że one już mają swój cud w brzuszku 😊 Zaczęłam na instagramie i yt oglądać Akademia Płodności, które mówi o tym jak ważna jest dieta i jak wiele jest produktów, które poprawiają płodność. Ja nie kupowałam żadnych e-booków od nich, po prostu czytałam. I w maju zaczęłam tylko od dwóch produktów, codziennie na kanapki sypałam sobie czarnuszkę w ziarenka i co kilka dni kiełki na kanapki. I za miesiąc zaszłan w ciążę 😊 Także naprawdę byłam mega szczęśliwa, że tak dużo nie trzeba było.. Może to akurat przypadek, ale ja wierzę, że to jednak dużo dało 😉 A tu moja taka krótka historia.
Tak strasznie duzo emocji temu towarzyszy i nie ma sie duzego wplywu na zakończenie nigdy nie czułam się z tego powodu gorsza ale ta bezsilność była najgorsza😉dzisiaj nasz mały szkrab rekompensuje mi wszystko 😍 najważniejsze że Waszą historie też udało sie Wam szczęśliwie zakończyć 💞
 
reklama
Srokao zrobiła analizę nowych produktów baby dream, taka pomarańczowa szata.Ciekawe czy juz są na półkach🤔 fajny skład.
Niedługo mama - dokładnie tak jest z tymi kosmetykami. Przy Córce też musiałam emolienty na początku włączyć, no bywa, że inaczej chcemy a inaczej trzeba😉
 
Do góry