Jestem z wątku majowego, ale przeczytałam o problemach z wodonerczem u Twojego maluszka. Dobrze, że to wykryli, bo u mojego synka lekarka nic nie zauważyła i urodziłam go w 40 tc., w zamartwicy, morfologię miał na granicy funkcji życiowych, podwyższone parametry nerkowe (kreatynina, mocznik). Ledwo go uratowano. W szpitalu spędziliśmy miesiąc. Dziś ma 6 lat, przeszedł 4 operacje (w tym jedną poważną), nerki pracują, ale nie są w pełni zdrowe. Na szczęście trafiliśmy na super lekarzy, dzięki nim Mały funkcjonuje normalnie, tylko na regularne kontrole musi jeździć... Gdyby wykryli to wodonercze wcześniej i szybciej zakończyli ciążę, to pewnie jego stan po porodzie byłby lepszy, a nerki nie zdążyły by się tak uszkodzić. Miejmy nadzieję, że u Twojego maluszka, dzięki czujności lekarza, wszystko będzie ok. Jakbyś miała potem jakieś pytania, to możesz do mnie napisać, jeśli zdołam to pomogę...Czekam jeszcze za usg. Ale skurcze mnie dopadły i to takie ze sie rozkręcają
reklama
Trzymam kciuki za Mary, Dzieciątko i szczęśliwe rozwiązanie
Po wczorajszej wizycie -Mały waży około 2900, i niestety jeśli do 39 tc nie pojawi się na świecie to moja gin daje mi skierowanie do szpitala(ze względu na tę przeklętą cukrzycę ciążową, a raczej jej podejrzenie)
Już w nocy spać nie mogłam, wczoraj 36tc +5
Po wczorajszej wizycie -Mały waży około 2900, i niestety jeśli do 39 tc nie pojawi się na świecie to moja gin daje mi skierowanie do szpitala(ze względu na tę przeklętą cukrzycę ciążową, a raczej jej podejrzenie)
Już w nocy spać nie mogłam, wczoraj 36tc +5
Może tak jest przy końcówce bo ja też tak mam. Ja specjalnie chłodny nie zimny okład z mojej szmatki - daje ulgę. dodatkowo mam suche więc zaczelam smarować specjalnie kremem na sutki. Ale nie wiem co na to Położna zapytamHej, Wy też macie takie tkliwe sutki? Boję się co będzie po porodzie przy karmieniu, skoro już teraz czuję każde najmniejsze muśnięcie...
Ładnie już waży no i już 37 prawie. Myślisz ze będziesz miała CC?Trzymam kciuki za Mary, Dzieciątko i szczęśliwe rozwiązanie
Po wczorajszej wizycie -Mały waży około 2900, i niestety jeśli do 39 tc nie pojawi się na świecie to moja gin daje mi skierowanie do szpitala(ze względu na tę przeklętą cukrzycę ciążową, a raczej jej podejrzenie)
Już w nocy spać nie mogłam, wczoraj 36tc +5
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy. Mam nadzieję ze ciąża zostanie zakończona bo nie ma sensu juz dziecka przetrzymywać. O nerce wiem od 20 tygodnia że jest coś nie tak, teraz znacznie wodonercze postąpiło. Czekam na obchód obecne i decyzję. I skontaktuje się Napewno z Tobą na priv. Bardzo dziękuję i trzymam kciuki również za Twojego synaJestem z wątku majowego, ale przeczytałam o problemach z wodonerczem u Twojego maluszka. Dobrze, że to wykryli, bo u mojego synka lekarka nic nie zauważyła i urodziłam go w 40 tc., w zamartwicy, morfologię miał na granicy funkcji życiowych, podwyższone parametry nerkowe (kreatynina, mocznik). Ledwo go uratowano. W szpitalu spędziliśmy miesiąc. Dziś ma 6 lat, przeszedł 4 operacje (w tym jedną poważną), nerki pracują, ale nie są w pełni zdrowe. Na szczęście trafiliśmy na super lekarzy, dzięki nim Mały funkcjonuje normalnie, tylko na regularne kontrole musi jeździć... Gdyby wykryli to wodonercze wcześniej i szybciej zakończyli ciążę, to pewnie jego stan po porodzie byłby lepszy, a nerki nie zdążyły by się tak uszkodzić. Miejmy nadzieję, że u Twojego maluszka, dzięki czujności lekarza, wszystko będzie ok. Jakbyś miała potem jakieś pytania, to możesz do mnie napisać, jeśli zdołam to pomogę...
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Trzymam kciuki za Mary, Dzieciątko i szczęśliwe rozwiązanie
Po wczorajszej wizycie -Mały waży około 2900, i niestety jeśli do 39 tc nie pojawi się na świecie to moja gin daje mi skierowanie do szpitala(ze względu na tę przeklętą cukrzycę ciążową, a raczej jej podejrzenie)
Już w nocy spać nie mogłam, wczoraj 36tc +5
Dziękuję za otuchę. Skurcze ustały a już
myśleliśmy z lekarką że coś samo wyniknie a tu zonk. Też tak czekałam jak Ty za 37+0. Lepiej też niech się u Ciebie szybciej ciąża skończy bo też z cukrzycą nie ma co tego przeciągać.
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Z tym werandowaniem to tak, że tak ujmę "po staremu", wg aktualnej wiedzy położne zalecają szybko spacery, jak rodziłam 3,5 roku temu to normalnie mówiły, żeby wychodzić na ile będzie się w stanieZ tego co mi się wydaje to po wyjściu ze szpitala jest jakieś werandowanie, później spacery ale przecież nie pójdę z maluchem na 2 h na dwór. Tym bardziej że to może być już kwiecień więc i może nie być mrozu, to nastawiam się na taki lżejszy kombinezon + kocyk ewentualnie gondola i pokrowiec na wózek żeby osłonić od wiatru itp. A z dzieckiem oczywiście chciałabym wychodzić na dwór codziennie.
Możesz się śmiać albo dziwić, ale my od razu byliśmy na spacerach godzinę-1,5h, mała spała jak zabita a ja po małowysiłkowej ciąży mogłam trochę kondycję poprawić.
Nie wiem jak, po prostu pijęMoże głupie pytanie ale jak to robisz, ze dziennie wypijasz tyle wody? Dla mnie 2 litry to jest dużo i jeszcze tyle sikam, ze maskara
Nauczyłam się tak lata temu jak chodziłam na siłownię. Zazwyczaj wypijam prawie całą butelkę 5Litrową dziennie plus kawa i herbata (kubki 440ml). Oczywiście latam sikać jak porąbana ale ja mam obniżone mięsnie dna miednicy i sikam dużo i często niezależnie od ciąży.
A wodę wypijam szklankę (0.33 albo 0.5l naraz) za każdym razem jak wchodzę do kuchni i staram się drugą mieć zawsze przy sobie. Plus na wyjścia z domu butelka filtrująca Brita.
Czemu podejrzenie? Nie miałaś przekroczonych wyników na krzywej?Trzymam kciuki za Mary, Dzieciątko i szczęśliwe rozwiązanie
Po wczorajszej wizycie -Mały waży około 2900, i niestety jeśli do 39 tc nie pojawi się na świecie to moja gin daje mi skierowanie do szpitala(ze względu na tę przeklętą cukrzycę ciążową, a raczej jej podejrzenie)
Już w nocy spać nie mogłam, wczoraj 36tc +5
Teraz nie, w sensie wrażliwe, ale nie aż tak. Na poczatku była masakra. Jeszcze karmilam w nocy starszą przez prawie 3 pierwsze miesiące, musiałam odstawić ze względu na potworny ból sutków właśnie. A tak to by chyba ciągle ciągnęła, więc cieszę się, że tak wyszło.Hej, Wy też macie takie tkliwe sutki? Boję się co będzie po porodzie przy karmieniu, skoro już teraz czuję każde najmniejsze muśnięcie...
Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 521
Z tym piciem wody to tez zależy ile się waży widzę to po sobie i po mojej mamie. Więcej waży to więcej potrzebuje tej wody do nawodnienia organizmu, ja też wypije ok. 2l i więcej nie pije bo bym musiała cały dzień na toalecie siedziećMoże głupie pytanie ale jak to robisz, ze dziennie wypijasz tyle wody? Dla mnie 2 litry to jest dużo i jeszcze tyle sikam, ze maskara
reklama
Tak, ja też tak mam i takie same obawy - co będzie przy karmieniu... W ciągu dnia nie mogę się zdecydować - założyć stanik, zdjąć stanik, może jednak założyć bluzka obciera sutki o i tak leci już kolejny miesiąc. Są dni że nie mogę ich dotknąć :/ i do tego jeszcze mam takie jakby mrowienie w piersiach.Hej, Wy też macie takie tkliwe sutki? Boję się co będzie po porodzie przy karmieniu, skoro już teraz czuję każde najmniejsze muśnięcie...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: