No to niezłego stresa zaliczyliście w nocy! Ale i mi się w nocy zdarza potworna telepka, której nie mogę uspokoić, wtedy męża budzę i mnie musi długo przytulać, z każdej strony, a ja się tylko przekręcam
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
Z tą rzucawką to słabo, ja miałam przy przyjęciu do szpitala do porodu z Dobrusią stwierdzony stan przedrzucawkowy. 220x110 ciśnienie, za wysoka kreatynina, pielęgniarka na izbie przyjęć zbladła i od razu dostałam straszną ilość dopegytu, lekarka (zresztą ta, do której teraz chodzę) mnie opieprzyła, czemu tak późno się zgłaszam i że powinnam 2 tygodnie wcześniej... potem mi powiedziała, że nie mnie powinna opieprzyć a mojego lekarza, a moja ówczesna lekarka w ogóle olała temat...