reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Czy Was też tak pachwiny bolą? Ja 34+4 i Mnie dzisiaj strasznie bola pachwiny ledwo chodzę. Jedynie leżeć się da i siedzieć. Ale na lewym boku to wogole nie mogę leżeć tak ciągnie a podobno najzdrowsza pozycja🙁.
Spuchnięte też nogi i kostki czuje się jak 🦧. Nie wiem już jak sobie ulżyć...🥺
Mnie boli w jednej pachwinie od dłuższego czasu, ale mam też żylaki, sromu, nogi mi nie puchną. I faktycznie pozycja na lewym boku jest zdecydowanie przereklamowana😂😂😂😉
 
reklama
Ja jednak jestem za tą solą w ampułkach. Może drozsza, ale bez przesady, przecież to nie majątek, a taką dużą trudno w higienie utrzymać. Miałam przy starszej, potem szukałam w ampułkach, a tamtą ledwie ruszoną wywaliłam. Nie mam zaufania, że nic tam się nie dostaje po wbiciu igły 🤷‍♀️

Słodkie... pizza... kuźwa, marzę!! 🤣🤣


Siedzę w domu i nie jem nic, chyba, że sobie sama zrobię zdrowe wersje, bez cukru i z ciemną mąką 🤦‍♀️

Bolą bolą... spuchnięta nie jestem od czasu rozpoczęcia diety cukrzycowej. Na szczęście... może chwilowe o zaraz przejdzie!

Ja dzisiaj dzwoniłam do mojej diabetolożki, niestety cukry poranne od dwóch tygodni z 3 dniami wyjątków 91-97, więc przyjdzie mi się jeszcze kłuć insuliną na noc 🤬🤬🤬
Mam naprawdę dość tego wszystkiego. Od 6 lipca kłuję się heparyną w brzuch, a od połowy grudnia mam ciągle pokłute palce, no i teraz jeszcze uda. Leków kilka garści dziennie, a ja się dziwię, że żołądek mnie boli!
A ja dzisiaj pizze będę jadła na kolacje, bo mój ma urodziny i zamawiamy 😍

A weź nawet nie gadaj mi o tych cukrach 😞 mam ostatnio wysoki cukier.. Nie mam zdiagnozowanej cukrzycy ciążowej, ale na pewno mam z takimi cukrami... Do diabetologa staram się już zapisać od 2 tygodni i co? I kuźwa wiecznie nie idzie się dodzwonić, jak przyjeżdżam do szpitala by się umówić to okazuje się, że pielęgniarki która zapisuję terminy już nie ma i jak tu się umówić?? Oni sobie jaja robią.. Na rejestracji siedzi 5 babeczek, ale nie - one nie zapisują terminów, robi to tylko pielęgniarka, a ona jest bardzo różnie... Mówią mi, że mam przyjść między 8 a 14, tylko, że szpital mam kawałek drogi i to pod same górki, no ja już nie mogę ryzykować by sama tam iść, a mój narzeczony pracuje od 6-14 i nie ma mnie tam kto podwieźć... Musiałabym mieć dietę cukrzycową, ale nie mam nawet jak się zapisać.. Masakra, stresuje się tym..
 
A ja dzisiaj pizze będę jadła na kolacje, bo mój ma urodziny i zamawiamy 😍

A weź nawet nie gadaj mi o tych cukrach 😞 mam ostatnio wysoki cukier.. Nie mam zdiagnozowanej cukrzycy ciążowej, ale na pewno mam z takimi cukrami... Do diabetologa staram się już zapisać od 2 tygodni i co? I kuźwa wiecznie nie idzie się dodzwonić, jak przyjeżdżam do szpitala by się umówić to okazuje się, że pielęgniarki która zapisuję terminy już nie ma i jak tu się umówić?? Oni sobie jaja robią.. Na rejestracji siedzi 5 babeczek, ale nie - one nie zapisują terminów, robi to tylko pielęgniarka, a ona jest bardzo różnie... Mówią mi, że mam przyjść między 8 a 14, tylko, że szpital mam kawałek drogi i to pod same górki, no ja już nie mogę ryzykować by sama tam iść, a mój narzeczony pracuje od 6-14 i nie ma mnie tam kto podwieźć... Musiałabym mieć dietę cukrzycową, ale nie mam nawet jak się zapisać.. Masakra, stresuje się tym..
To w tym szpitalu u Ciebie to pewnie na NFZ? Tez początkowo chciałam ale się okazało, że nie ma opcji tak się umówić ale prywatnie u mnie to już nie ma problemu z zapisami wchodzę zawsze przed pacjentami na NFZ😬 jest czas i miejsce 😉
 
reklama
Do góry