reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

I co dziewczyny, kosmetyki dla dziecka już kupione? Ja już kupiłam. Więc może napiszecie co kupiłyście, z jakiej firmy i do czego? 😄
Ja mam:
- Linomag zielony do codziennej pielegnacji pupy
- Alantan na odparzenia
- Mustele w sztyfcie zimową do smarowania buzi
- Krem do smarowania buzi lżejszy, taki na cieplejsze dni
- Oliwkę Hipp
- Płyn do kąpieli Hipp
- Chusteczki nawilzane samą wodą Pampers aqua pure
- Pępek będe glownie wietrzyc, ale w razie czego ocenisept bedzie pod ręką i starodawny fiolet (ten ostatni kupiony bardziej z rozpędu niż z przemyślenia) 😉

Torba już spakowana od miesiąca, ale tydzień temu jeszcze ją uzupełniałam o dodatkowe podkłady i pampersy dla małego. Niby dają w szpitalu, ale wolę mieć swoje też, żeby nie musieć się prosić.
 
reklama
Mam podobnie. Hormony, przejdzie. Pamiętam, że dzień po ostatnim porodzie okazało się, że mam kostki, ale takie pęcinki zgrabne, jsk mi cała woda zeszła 🤣🤣 przez chwilę czułam się atrakcyjnie.

Kupiłam ciążową bonprixu na allegro- jakąś outletową ale nową za 100. Noszę od jesieni, jezzcze mam miejsce, bo nawet suwaków po bokach jeszcze nie rozpięłam. Po ciąży brzuch jeszcze chwilę jest, to pewnie jeszcze marzec i kwiecień ją ponoszę 😊

W szpitalu z kosmetyków tylko lipobazę chcą. W sumie ma krótki bardzo skład. Żele do mycia kupuję z Rossmanna Babydream, mają dobry skład a są przyjemne cenowo, używa ich moja trzylatka więc mam na bieżąco. Do smarowania jeśli będzie konieczność kupię emotopic, mam sprawdzony po Dobrusi. Mam jeszcze maść pięciornikową, muszę u Sroki poszukać jeszcze jakiegoś kremu z cynkiem, Sudocrem ma paskudny skład więc nie będę kupować.


Moja komoda siedzi u najstarszej córki, ae 8go lutego mają przyjśc meble docelowe dla niej, to wtedy w komodzie poukładam. Na razie mam zablokowaną całą jedną półkę w szafie mojej.


Eeeeeeee, jakby to powiedzieć...pakowanie w planach 🤣🤣🤣
Jak już się będę pakować, to w godzinę ogarnę, bo wszystko mam, ale to jeszce nie 🤣


No mi jedna pralka z jasnymi rzeczami, ale tam też jest np śpiworek do fotelika, śpiworki i kilka innych pierdół, i jedna pralka z ciemnymi, ale ich jest malutko, no ale przeprać trzeba.


Jesuuu, dziewczyny, coraz bliżej!! Ciekawe, która pierwsza się rozsypie 😁
Haha, też jestem ciekawa, która pierwsza będzie 😁 ja termin dopiero na 18.03 ale nigdy nic nie wiadomo, może będzie chciała wyjść wcześniej albo i później i zrobi mamie prezent na 26 urodziny 26 marca 😄
 
Mam podobnie. Hormony, przejdzie. Pamiętam, że dzień po ostatnim porodzie okazało się, że mam kostki, ale takie pęcinki zgrabne, jsk mi cała woda zeszła 🤣🤣 przez chwilę czułam się atrakcyjnie.

Kupiłam ciążową bonprixu na allegro- jakąś outletową ale nową za 100. Noszę od jesieni, jezzcze mam miejsce, bo nawet suwaków po bokach jeszcze nie rozpięłam. Po ciąży brzuch jeszcze chwilę jest, to pewnie jeszcze marzec i kwiecień ją ponoszę 😊

W szpitalu z kosmetyków tylko lipobazę chcą. W sumie ma krótki bardzo skład. Żele do mycia kupuję z Rossmanna Babydream, mają dobry skład a są przyjemne cenowo, używa ich moja trzylatka więc mam na bieżąco. Do smarowania jeśli będzie konieczność kupię emotopic, mam sprawdzony po Dobrusi. Mam jeszcze maść pięciornikową, muszę u Sroki poszukać jeszcze jakiegoś kremu z cynkiem, Sudocrem ma paskudny skład więc nie będę kupować.


Moja komoda siedzi u najstarszej córki, ae 8go lutego mają przyjśc meble docelowe dla niej, to wtedy w komodzie poukładam. Na razie mam zablokowaną całą jedną półkę w szafie mojej.


Eeeeeeee, jakby to powiedzieć...pakowanie w planach 🤣🤣🤣
Jak już się będę pakować, to w godzinę ogarnę, bo wszystko mam, ale to jeszce nie 🤣


No mi jedna pralka z jasnymi rzeczami, ale tam też jest np śpiworek do fotelika, śpiworki i kilka innych pierdół, i jedna pralka z ciemnymi, ale ich jest malutko, no ale przeprać trzeba.


Jesuuu, dziewczyny, coraz bliżej!! Ciekawe, która pierwsza się rozsypie 😁
Mam termin na 10 marca, ale ginekolog wróży, że jednak akcja zacznie się tydzień wcześniej. A ja po kilku dniach bez żadnych twardnień brzucha mam wrażenie, że będę chodziła w ciąży do końca życia i poród nigdy samoistnie nie nadejdzie 🙈 no bo jak to tak, że skurcze nagle pojawią się same od siebie 🙈 nie wyobrażam sobie tego i nie wierzę, że organizm wie kiedy ma zacząć działać 🙈
 
I która już spakowana? Ja będę się pakować w przyszłym tygodniu, w tym tyg sobie wszystko skompletuje i tak do maks połowy lutego chce być spakowana 😁
Jeśli którejś się chcę to może napisać co bierze do szpitala, ile sztuk, zawsze fajnie sobie zobaczyć czy wszystko się napisało na swojej 😁 ja mam trochę spora listę, ale muszę ją ukrócić, bo po rozmowie z siostrą mojego narzeczonego, która rodziła rok temu w maju w tym szpitalu co ja, to kilka rzeczy mi niepotrzebnych bo w szpitalu mają a po co przynosić zarazki do domu 😜 Ja Wam też później napisze o kosmetykach i liście 😁
Ja jeszcze nie spakowana ale robiłam już dwa podejścia, cały czas odkładam, niby to dopiero 33 + 2 ale Antosie rodziłam 33 + 3 z tego co pamiętam i nie miałam spakowanej torby. Mąż spakował (wszystko było kupione) ale pakował wszystko jak leci więc 50% musiał odwieźć i 50% dowieźć. A ja pojechałam na porodówkę tak jak stałam, nie miałam dosłownie nic. Teraz chciałam być mądrzejsza ale jakoś nie mogę się zabrać za robotę...może to podświadomie
 
Też jestem ciekawa która z nas pierwsza urodzi 😃 dziś już jest 1 luty i już zaczynam powoli czuć niepokój że ten poród nadchodzi wielkimi krokami. Po 11 lutym niech się u mnie dzieje 😄 gorzej jak moje dziecko mi wcześniej robiło fałszywe alarmy a jak przyjdzie co do czego to przenoszę tą ciążę.. tego się obawiam
 
Haha, też jestem ciekawa, która pierwsza będzie 😁 ja termin dopiero na 18.03 ale nigdy nic nie wiadomo, może będzie chciała wyjść wcześniej albo i później i zrobi mamie prezent na 26 urodziny 26 marca 😄
Ja też mam termin na 18.03, ale mam przeczucie, że może być wcześniej. Synunio tak się wierci i rozpycha, a brzuch b.nisko, jak siadam to nam problem, leży dosłownie na nogach🤣😅
 
Ja też mam termin na 18.03, ale mam przeczucie, że może być wcześniej. Synunio tak się wierci i rozpycha, a brzuch b.nisko, jak siadam to nam problem, leży dosłownie na nogach🤣😅
Ja też jakoś czuje, że będzie to wcześniej. Mała jest straszna wiercipiętką 😁 Ale to dlatego, że duża nie jest, ale ja też brzucha dużego nie mam, więc nie wiem jak ona się tam mieści 😅 Generalnie na ostatniej wizycie w 30 tygodniu była ułożona główkowo i wydaje mi się, że cały czas jest tak ułożona, bo ciągle mnie po bokach kopie. Natomiast znów nie wiadomo czy nie przenoszę jej, bo jak będzie mniejsza to nie będzie chciała wyjść, bo będzie jej wygodnie w brzuszku 😁 Ale nastawiam się i wyobrażam sobie, że skurcze same przyjdą w 39-40 tyg i urodzę bez komplikacji naturalnie 😊
 
Ja też jakoś czuje, że będzie to wcześniej. Mała jest straszna wiercipiętką 😁 Ale to dlatego, że duża nie jest, ale ja też brzucha dużego nie mam, więc nie wiem jak ona się tam mieści 😅 Generalnie na ostatniej wizycie w 30 tygodniu była ułożona główkowo i wydaje mi się, że cały czas jest tak ułożona, bo ciągle mnie po bokach kopie. Natomiast znów nie wiadomo czy nie przenoszę jej, bo jak będzie mniejsza to nie będzie chciała wyjść, bo będzie jej wygodnie w brzuszku 😁 Ale nastawiam się i wyobrażam sobie, że skurcze same przyjdą w 39-40 tyg i urodzę bez komplikacji naturalnie 😊
Podświadomość czyni cuda, oby tak było 😃ja rozmawiam z synem o dobrym porodzie i żeby tylko nie wykończył matki 😂😂😂 zobaczymy czy mnie posłucha 🙈😉
 
Ja też jakoś czuje, że będzie to wcześniej. Mała jest straszna wiercipiętką 😁 Ale to dlatego, że duża nie jest, ale ja też brzucha dużego nie mam, więc nie wiem jak ona się tam mieści 😅 Generalnie na ostatniej wizycie w 30 tygodniu była ułożona główkowo i wydaje mi się, że cały czas jest tak ułożona, bo ciągle mnie po bokach kopie. Natomiast znów nie wiadomo czy nie przenoszę jej, bo jak będzie mniejsza to nie będzie chciała wyjść, bo będzie jej wygodnie w brzuszku 😁 Ale nastawiam się i wyobrażam sobie, że skurcze same przyjdą w 39-40 tyg i urodzę bez komplikacji naturalnie 😊
Jeszcze dodam, że ja mam genetycznie po mamie brzuch od początku nisko, więc mnie nawet brzuch pod piersi jeszcze nie doszedł i podejrzewam, że nie dojdzie 😜
 
reklama
Do góry