reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2020

Ty masz taka sytuacje i jest ona zrozumiała. Ale każdy kij ma dwa końce. Weźmy kobietę, która prace ma lekka, czuje się dobrze a mimo to idzie na zwolnienie bo „jej się to należy” nie rozumiem czegoś takiego.
Powinni się bardziej pracodawcom przyjrzeć dlaczego ciezarne nie maja wyjscia często i musza iść na l4? Dla takiego pracodawcy to luksus bo płaci im ZUS a nie oni. System jest chory i trzeba by go naprawić. Za granica nie ma czegoś takiego jak masowe l4
Zgadzam się albo jest takie coś magicznego jak zwolnienie 50% I myślę że dużo kobiet by z tego korzystało, nikt nei chce siedzieć cały dzień w domu. Ja idę jutro do położnej i będę się starała o zwolnienie 50%, sprzątać po 8h nie dam rady, ale dla rozciagniecia mięśni i samozaparcia że rano trzeba wstać chętnie na te 4h będę chodzić. Jakie plusy umówmy się nikt nie siedzi mega skoncentrowany ani nie jest wydajny 8h, nieraz w te 4h zrobisz tyle co w 8h, mówiąc o 0racy biurowej itd... Owszem różnie Ci zamówienia wpływają itd, nauczyciel ma co chwilę inna lekcje z inną klasa. Ale wydaje mi się że wiele kobiet by na to poszło niż full l4.
 
reklama
Zgadzam się albo jest takie coś magicznego jak zwolnienie 50% I myślę że dużo kobiet by z tego korzystało, nikt nei chce siedzieć cały dzień w domu. Ja idę jutro do położnej i będę się starała o zwolnienie 50%, sprzątać po 8h nie dam rady, ale dla rozciagniecia mięśni i samozaparcia że rano trzeba wstać chętnie na te 4h będę chodzić. Jakie plusy umówmy się nikt nie siedzi mega skoncentrowany ani nie jest wydajny 8h, nieraz w te 4h zrobisz tyle co w 8h, mówiąc o 0racy biurowej itd... Owszem różnie Ci zamówienia wpływają itd, nauczyciel ma co chwilę inna lekcje z inną klasa. Ale wydaje mi się że wiele kobiet by na to poszło niż full l4.

Powiem Ci jako nauczyciel gdybym miała możliwość pójść na l4 50% poszłabym już jutro! Pracować polowe tego co teraz byłoby idealnie. Bo rano idę chętnie do pracy, cieszę się na to ale po 8h z dziećmi padam...
 
Jestem za granicą i powiem że że bardzo ciężko z takim zwolnieniem długoterminowym. Miesiąc temu dostałam tydzień zwolnienia bo duzo wymiotowalam i źle się czułam tydzień pracowałam i w poniedziałek rano znów u lekarza bo w nocy wykończyl mnie ból brzucha i pleców zrobili mi badania i chodzę do fizjoterapeuty 2 tydzień że zwolnieniem bo mam coś z nerwami na plecach w dolnej części i pani fizjoterapeutka twierdzi że to od hormonow. I w piątek kontrola jak już będzie lepiej to wracam do pracy. U nas w Danii takie pełne zwolnienie możemy dostać koło 20 tyg jeśli mamy ciężka pracę i oczywiście jeśli są jakieś wskazania zdrowotne na zwolnienie bo jeśli nie to do końca 8 miesiąca trzeba robić :) ja pracuje fizycznie kroje filety z różnych Ryb ciągle zimno mokro i cały dzień na nogach także nie jest wesolo. Najgorsze w tym wszystkim jest to że kontrolują szyjke macicy dopiero w 19 tyg czy się nie skraca i czy wszystko jest w porządku a jestem bo zabiegu leep z lyzeczkowaniem i mam tą szyjke skrócona ale oni twierdzą że nic do 19 tyg się nie stanie. Co kraj to inne podejście i w czasie ciąży będę miała usg w tym jedno już mam za sobą więc 2 zostały jak się nic nie dzieje nic nie robią nie ma kontroli żadnych.
Ty masz taka sytuacje i jest ona zrozumiała. Ale każdy kij ma dwa końce. Weźmy kobietę, która prace ma lekka, czuje się dobrze a mimo to idzie na zwolnienie bo „jej się to należy” nie rozumiem czegoś takiego.
Powinni się bardziej pracodawcom przyjrzeć dlaczego ciezarne nie maja wyjscia często i musza iść na l4? Dla takiego pracodawcy to luksus bo płaci im ZUS a nie oni. System jest chory i trzeba by go naprawić. Za granica nie ma czegoś takiego jak masowe l4
 
Witajcie dziewczyny, proszę o poradę. Dzisiaj rozpoczęłam 14 tydzień (13+1) i pierwszy raz w ciąży zauważyłam dzisiaj delikatne brązowe plamienie. Jest tego naprawdę niewiele, ale do tego od paru dni pojawiły się również delikatne bóle podbrzusza - myślałam, że wszystko się rozciąga, dlatego się nie przejmowałam. Wczoraj wieczorem strasznie zaklulo mnie w dole brzucha, że aż mnie zgielo w pół i dzisiaj koło 17 sytuacja się powtórzyła. Jest to gwałtowny ból, ale trwa dosłownie parę sekund. Zaczęłam to wszystko składać to kupy i niepokoję się. Staram się podchodzić do trgo z rozsądkiem i nie panikowac, ale powiedzcie - co o tym myślicie? Czy powinnam jutro zgłosić się z tym do lekarza?
 
No nie zupełnie bo ja mam mega mdłości od 5 tc ale wymiotowalam max 3 razy dziennie a z 11 to po 5 - 6 razy [emoji6]
Ale powoli coraz lepiej zapachy znoszę [emoji6]
tzn. ja miałam wcześniej obiawy (najbardziej dokuczały mdłości) szczególnie w 7, 8 t.c. Później były ledwo odczuwalne, a krótko przed 11 t.c. znowu bum.. :/
Akurat nie wymiotuje - ale właściwie to jestem człowiekiem który raczej nie wymiotuje (w życiu zdarzyło mi się może z 4 razy)...
 
Witajcie dziewczyny, proszę o poradę. Dzisiaj rozpoczęłam 14 tydzień (13+1) i pierwszy raz w ciąży zauważyłam dzisiaj delikatne brązowe plamienie. Jest tego naprawdę niewiele, ale do tego od paru dni pojawiły się również delikatne bóle podbrzusza - myślałam, że wszystko się rozciąga, dlatego się nie przejmowałam. Wczoraj wieczorem strasznie zaklulo mnie w dole brzucha, że aż mnie zgielo w pół i dzisiaj koło 17 sytuacja się powtórzyła. Jest to gwałtowny ból, ale trwa dosłownie parę sekund. Zaczęłam to wszystko składać to kupy i niepokoję się. Staram się podchodzić do trgo z rozsądkiem i nie panikowac, ale powiedzcie - co o tym myślicie? Czy powinnam jutro zgłosić się z tym do lekarza?
Możesz mieć jakąś infekcje lub faktycznie mocno się rozciąga, jeżeli do jutra będzie Ci się powtarzać zgłoś się do lekarza.
 
Okazalo się, ze jednak zrobili mi prenatalne. Po usg zdecydowalam sie na dodatkowe badanie z krwi. Ryzyko mialam wyliczone ze wzgledu na wiek i usg cos kolo 1: 2800 a przeziernosc 1,41. Lekarz jest minimalista w rozmowie, wiec za wiele nie powiedzial. Wychodzi na to, ze jest wszystko dobrze z dzieciatkiem. Widzielismy jak sie rusza. Nie ocenial plci mowiac,ze gdybajac na 80% to bez sensu. Mysle,ze wiedzial ale nie chcial powiedziec uzyl nawet zwrotu"maluch" hahaha. Na kolejne usg zaprosil dopiero ok 20-22tyg ciazy chyba,ze wynik pappa bedzie niewyrazny..ale nawet tej opcji nie biore pod uwage :)
Dawno nie widziałam Twoich wpisów :) Przegapiłam, czy nie zaglądałaś? ;P Jak zwykle optymistycznie :) U mnie też użył słowa maluch ale to na początku 10 tyg. więc mi to nic nie wróży. Chcecie chłopca ? :D:D
 
Ty masz taka sytuacje i jest ona zrozumiała. Ale każdy kij ma dwa końce. Weźmy kobietę, która prace ma lekka, czuje się dobrze a mimo to idzie na zwolnienie bo „jej się to należy” nie rozumiem czegoś takiego.
Powinni się bardziej pracodawcom przyjrzeć dlaczego ciezarne nie maja wyjscia często i musza iść na l4? Dla takiego pracodawcy to luksus bo płaci im ZUS a nie oni. System jest chory i trzeba by go naprawić. Za granica nie ma czegoś takiego jak masowe l4
Pytanie co znaczy lekka praca. Mój pracodawca proponował mi kontynuację pracy w systemie 12h + dojazd do pracy około 1h i powrót 1h co daje 14h na nogach bez odpoczynku. Dla mnie niewykonalne. Zawsze byłam dyspozycyjna, szłam na rękę pracodawcy. Mogę wiele znieść. Był okres że wyrabiałam prawie 300h. Ale w sytuacji kiedy wiem, że mogę zaszkodzić niewinnej istocie naginaniem się pod czyjeś widzimisie i pracą bez ochrony tylko dla korzyści kogoś innego, to sorry, ale dla mnie to jest wyzysk.
 
reklama
Byłam dziś u lekarza, sądzę, że przy nim już zostanę. Powiedział, że usg jest w pełni bezpieczne jeśli jest robione krótko. Zrobił mi usg - wszystko ok. Nadal mnie jednak niepokoją bole - to jest taki ciągłe, jednostajne cmienie brzucha, takie uczucie hmm ciężkości... Mówiłam mu, że mnie pobolewa - no spa. Ale tak myślę, czy gdyby coś się działo niepokojącego to by na usg widział?
 
Do góry