reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

Ja drogich zabawek nie kupuje, bo wiem, ze i tak bedzie to za chwile w kacie lezalo. Wole kupic tansze, wtedy wiem, ze kasa nie poszla na 5 min. A i potem nie szkoda bedzie wyrzucic.
 
reklama
plona_sztuczne_ognie_plynie_juz_muzyka_0.jpg
 

Załączniki

  • plona_sztuczne_ognie_plynie_juz_muzyka_0.jpg
    plona_sztuczne_ognie_plynie_juz_muzyka_0.jpg
    54,8 KB · Wyświetleń: 84
Eh mam czasem wrażenie że wiele z was żyje w innym świecie.
Nie oszukujmy się kochane . szpital i lekarze z leśnej góry nie istnieją. Żaden lekarz się wami nie przejmie chyba że będziecie ciekawostką do opowiadania na spotkaniach czy do popisania się.
Mój mąż jest wielce wnikliwy w każdej dziedzinie. W lekach tym bardziej. Każdy lek sprawdza i decyduje w sumie zaczym lekarz przepisze co nam jest potrzebne. jeszcze się na tym nie zawiodłam. Ufam mu 100 razy bardziej niż lekarzom. Sama co nieco na analityce o lekach się uczyłam więc zazwyczaj dyskutujemy czy jego opinia jest słuszna. Nikt mnie tak dobrze nie zna jak sama siebie i mój mąż. Żaden lekarz w moim życiu mnie nie próbował nawet poznać czy wysłuchać do końca co mi jest. Dlaczego ja miałabym im powierzyć swój los.
Mojego tatę leczyli przez 2 lata na rwę kulszową. Do szpitala trafił z diagnozą guza płuc. Właściwie na siłę wymogliśmy od lekarza skierowanie bo powiedział że już nie ma sensu leczyć. a okazało się że płuca były czyste a tato miał szpiczaka. Odwiedził masę różnych lekarzy różnych specjalizacji . połamali mu zebra i kręgosłup. I nadal mam ufać lekarzom?
 
Fanti jestes uprzedzona,to widac,ale czasem lepiej zaufac w pewnych kwestiach (nie mowie,ze zawsze) niz potem zalowac,ze sie nic nie zrobilo albo samemu zrobilo cos zle,bo o tym byla dyskusja. Nie mowimy ogólnie o podejsciu lekarzu tylko co bysmy zrobily w tej konkretnej sytuacji.
 
Trzeba ufać sobie... mówiłam Wam, że Zuzka ma cały czas brzydki zapach z buzi. Wcześniej przez kilka miesięcy miała ropny katar... taki zielony. Byłam u alergologa, laryngologa i oprócz kupy leków które są do dupy nic nie dali mi... sama zrobiłam najprostsze badanie. Wymaz z nosa i gardła bo wg lekarzy to jest niepotrzebne... i co? Wyszedł gronkowiec... zalagodzilam to gentamycyna za 5 zł a nie lekami od lekarzy za 500 zł.... teraz znowu ma ten paskudny zapach ale zero ropy w nosie.... znowu zrobię jej Wymazać i antybiogram sama we własnym zakresie i do gastrologa pójdę po konkretne skierowanie a nie po leki które mogą pomóc...
 
W tej konkretnej sytuacji nie jesteśmy i nigdy nie będziemy.... każdy z nas ocenia sytuację z własnej perspektywy a nie z perspektywy osoby która była w danej sytuacji- czyli slonka
 
Kurcze położyłam Zuzke spać o godz 13 bo jakoś marnie mi wyglądała... jest 17 15 a ona nadal śpi :/ a ja czekam ze sprzątaniem...
 
A ja specjalnie dzis dzieciom jak sie obudzily o 7 kazalam spac dalej i spalismy do 10 zeby wytrzymac wieczorem,bo bedzie u nich kolega ;). Ide szykowac jedzonko.
 
reklama
Volka jestem uprzedzona fakt. Ale przez tyle lat życia i różnych sytuacji w rodzinie nie spotkałam lekarza któremu by zależało. Chciałam ufać za wszelką cenę ale zawsze wychodziłam na naiwną.
Dlatego uważam że każda z nas zna siebie najlepiej i wie co robi. Jeśli zrobimy coś źle to do siebie będziemy miały pretensje ale i naukę na przyszłość. A jeśli lekarz się pomyli to do kogo kierować pretensje? Niestety tylko do siebie bo on będzie miał nas w D.
 
Do góry