reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Hej dziewczyny,,,sorki dawno mnie nie bylo...brak neta w telefonie.
Ja jestem teraz w szpitalu na podtrzymaniu, cisnienie w dniu przyjecia do szpitala masakra 182/130, teraz unormowane, ciagle kroplowki zastrzyki nospy domiesniowo, tqbletek dziennie to chyba ze 15 lykam, brak tv ja chce do domu, no a z fasolka narazie ok. Zastanawiaja sie co robic dalej jak skurcze nie mina w ciagu jutrzejszego dnia


Jak będziesz mogła to pisz co się dzieje bo się martwimy :-(
trzymamy kciuki i trzymaj się kochana :-)
 
Lilith badz dzielna, my mamy zniesiemy wszystko dla naszych pociech. Trzymam kciuki za Was.
Dziewczyny jutro dopiero nad ranem wyjazd i musimy cos znalezc nad tym morzem , nie ma innej opcji, nie bede wracac 500 km. Jesli jedno miejsce jest jeszcze od 5 wolne to na jedna noc gdzies w hotelu wynajmiemy. A jesli nie to szukamh az znajdziemy, musze uciec nad wode, bo nie mam zamiaru siedziec w domu, w te upaly, szykuje sie nawet 38 na dolnym slasku wiec dziekuje...
 
Witam. Jestem tu nowa. Mój dzidzuś przyjdzie prawdopodobnie na początku kwietnia. Testy 26.07 wyszly pozytywnie. Lekarz 29.07 widział mamy pęcherz. Ale mam przyjsc jeszcze 5.08. Martwi mnie jednak cigly ból jajnika Trwa juz tydzien. Lekarz powiedzial ze zobaczymy za tydzień bo narazie wygląda jak po owulacji. Ale tak dlugi ból? Czy wy tez tak mieliście? Martwię się.
 
Witam o poranku:)

ale się dziewczyny wczoraj rozpisałyście;) ja już u rodziców, będę mogła przynajmniej spokojnie popracować, bo młodym się zajmą:) w środę dojeżdża też moja siostra, więc będziemy mieć wesoło:)

Lilith, szybkiego powrotu do domku, będzie dobrze.

Natalia, u mnie też jajniki dawały znać na początku, ale to było raczej kłucie niż ból. Teraz czuję to bardziej w pachwinach, podobno więzadła się rozciągają.
kate009 życzę znalezienia fajnej miejscówki:)

ja też z tych dinozaurów, pierwsze dziecko w wieku 29 lat, a teraz 36 już mi stuknęło. Niestety musiałam długo namawiać męża, ale z drugiej strony cieszę się, bo syn już jest na tyle "dorosły", że będzie trochę pomagał;) no i cieszy się niesamowicie, codziennie głaszcze mj brzuch rano i wieczorem i rozmawia z fasolką:)
A ja może dzięki maluchowi nie będę się czuła tak staro;)
 
Witam,nowa mamusie.

Ja od 5 nie spi ehhh, mierzyli temperature i cisnienie i juz usnac nie moge a glodna jestem a sniadania jeszcze nie widac jeszcze z godzinke trzeba wytrzymac, mam krakersy to sobie podjem. Chociaz i tak z rana sniadanie mialam w formie wymiany kroplowki i 5 rabletek :p mam nadzieje ze jutro mnie wypuszcza.

Kate powodzenia w szukaniu miejsc noclegowych
 
lilith - kciuki zacisniete musi byc dobrze :tak:

nataligrajek - teraz bedzie juz tylko gorzej w sensie samopoczucia ;) skurcze, ból jajników, podbrzusza bo wzystko się tam rozszerza witaj wśród ciężarówek :-D


ja po wczorajszej imprezie spałam jak dziecko, aczkolwiek miałam obraz armagedonu bo mielismy 5 rozbrykanych maluchów od 8 mc do 7 lat :-D:-D o rany strzeliłabym sobie w glowe jakbym miała tyle dzieci :rofl2: ale wbrew pozorom odpoczełam :rofl2:


ja jeszcze reszcie znajomych i rodzinie nie mówię o ciąży czekamy na 12.08 na usg czy pojawi się serducho i czy wszystko jest ok :) nawet nie wiem w którym tygodniu jestem bo lekarka nie była w stanie ostatnio ustalić :D ja wiem ze seksik był 21,06 wiec po tym pewnie 2 tyg ;)

w pierwszej ciazy bylam jakos bardziej ogarnięta a teraz po prostu jest nie mam potrzeby sprawdzać zarodka co do dnia :-D w srode czekaja mnie badania błee... :crazy:
 
LilithGoth 3maj się będzie wszystko dobrze 3mam kciuki :-)

nataliagrajek te bóle to całkiem normalne ja też tak miałam i jeszcze mam czasami ale dostałam duphaston na te bóle, spokojnie maluszek sobie robi wygodne lokum :-)

ja mam dziś wizytę, ciekawe co tam pokaże się na usg ile urosło od ostatniego razu ;-)
 
Witam nową mamusie :-)
szefiec udanej wizyty :tak:
Lilith trzymaj się kochana :-)

Ja zmykam sprzątać gotować i na zakupy bo teściowa ma dziś urodziny :-p
 
reklama
Witam, na początek witam nowe mamy ;-) I trzymam kciuki za wizyty.

Ironia co do alkoholu to w weekend śniło mi się że piłam piwo, normalnie smak czułam! A ja piwa nie lubię :-D

Arusiowa ja tam nie pamiętam już "uroków" porodu :-D

Kubusiowa my teraz mieszkamy na 2 i wózek zostawiamy w samochodzie, wózkowni nie ma, na dole miejsca tym bardziej...

Lewusek o matko i codziennie tak włazić na 5 piętro :szok: Mi się na 2 nie chce :szok:

Eviczek 18 pietro :szok: i macie tylko jedną windę?

Natka ja myślę, że zawsze mieć dobrze oparcie w rodzinie, ale tym razem wszystko będzie dobrze :tak:

BarBra też tak myślę, jak miałaś wcześniej zakaz to ja bym się zapytała czy już można... U mnie też susza w tym temacie, w ogóle nie mam ochoty :szok:

Lilith trzymaj się tam

Kate na pewno coś znajdziesz :tak:

Milagros dziadkowie prędzej czy później będą się cieszyć, bo co im do tego w jakim momencie życia będziecie mieć dziecko, czy jakby to było za 5 lat ich podejście byłoby inne? W końcu to nie oni będą znosić wszystkie blaski i cienie wynikające z posiadania dziecka, tylko Wy i jestem pewna że nie zamienilibyście tego czasu na nic innego. Ja młodo urodziłam córkę, ale i miałam już stałą pracę, i mieszkaliśmy już sami, teraz jesteśmy "na swoim", także co naszym rodzinom do tego, to nasze życie i na szczęście w miarę rozumieją, że to my mamy je sobie układać, nie oni :tak: Ps ślubu tez jeszcze nie mamy, miał być w listopadzie 2013, ale okazało się, że jestem w ciąży, potem w kwietniu, ale trochę się z finansami nie wyrobiliśmy, a potem tak nas codzienne życie wciągnęło, że nawet się o tym nie myślało, żeby coś zrobić, teraz będzie w październiku, bo chyba już najwyższa pora :-D Z jeśli chodzi o wygodę przy dziecku to na początku można robić wszystko, mała z nami jeździła po świecie, jak było trzeba to rodzina pomagała jak chcieliśmy wyjść odsapnąć, ale na szczęście my imprezowi nie jesteśmy ;-) Także za bardzo nam szyku dnia nie pozmieniała, dodała tylko więcej radości. Jedyne co bym zmieniła to fakt, że instynkt macierzyński włączył mi się tak wcześnie, że ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę, że już mam dziecko, a co dopiero będzie, jak wyjdzie że 2 w drodze...

Co do odpowiedniej pory na dziecko - takiej chyba nie ma i nie będzie, ja dosyć młodo córkę urodziłam, na pewno chciałam zrobić sobie chwilę przerwy przed drugim dzieckiem, żeby uporządkować swoje sprawy, skończyć studia itp, ale jak widać życie miało inny plan dla mnie :sorry: Inna sprawa, że kiedyś mówiłam, że chciałabym mieć ok 2 letnią różnicę między dzieciakami, żeby się dogadywały, miały wspólne zabawy, więc chyba tak miało być ;-)
U mnie jeszcze moja rodzina nie wie, jakoś nie było okazji no i w sumie czekam na wizytę, mam nadzieję że jutro do niej dojdzie :wściekła/y: Teściowa bardzo się cieszy, ciągle gada że to super różnica wieku, jedni z bliższych znajomych wie, bo P się wygadał... Teraz byliśmy wszyscy na wyjeździe i musiałam wszystkiego odmawiać, i w sumie brzucha już wieczorem nie wciągnę :-D Także ludzie domyślni :-D

Powiem wam, że chyba szykuje mi się powtórka z rozrywki z mdłościami, wczoraj ledwo jechałam samochodem, takie wyjazdy póki co nie dla mnie... :no: No i jak zatrzymaliśmy się na obiad, głodna byłam a nic mi nie pasowało, ledwo wcisnęłam cokolwiek. No i cały czas chodzi za mną rosołek, a akurat nie było :zawstydzona/y:
 
Do góry