reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

Manka_tk my tez mieszkalismy rok przed slubem sami w Norwegii:) a slub wzielismy po 6 latach zwiazku. Zawsze tak chcielismy-zapracowac samodzielnie na wesele i po slubie nie mieszkac z rodzicami:) i sie udalo:)

Ja tez sobie nie wyobrazam nie miec noworodka w lozeczku obok mojego lozka.. ale ja to panikara jestem i bym co chwile biegala do drugiego pokoju patrzec czy wszystko ok ;)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Volka nie będę miała... tzn przy Zuzce nie miałam i teraz nie planuję kupić ale może się to zmienić... U mnie najbardziej działał instynkt macierzyński;)
Jak wstawalam w nocy na siku to po chwili Zuzka się budziła... możliwe że podświadomie słyszałam jej pierwsze jęki i dlatego się budziłam :)
 
KubusiowaMama ja za to panikara nigdy nie byłam;)
Chyba że widziałam jak Zuzka była mała i wspinala się gdzieś na placu zabaw dlatego zawsze chodziliśmy tam razem z M bo ja bym jej na nic nie pozwoliła....
 
U nas Bartuś śpi u siebie w pokoju od urodzenia, tylko ze ja spałam u niego przez pierwsze dwa-trzy miesiące. Później wróciłam do męża :-) bo Bartuś rzadziej się budził i wstałam tylko raz max dwa razy do niego. Teraz maluszek będzie z nami w pokoju, bo nie chce żeby Bartusiowi się sen rozregulował, tym bardziej, że od ósmego miesiąca przesypia nam całe noce od 20 do 7 rano :-)
A kiedy drugiego synka przeniesiemy do Bartusia to się okaże w praniu :-)
 
Widze, ze tylko moje dziecie spi z nami. Swego czasu spala sama u siebie w pokoju, ale znowu zaczela przychodzic jak m zaczal jezdzic w delegacje, no i tak zostalo. Jak byla mala to spala ze mna,wygodniej do karmienia a potem w lozeczku. Im starsza, tym chce spac z nami.
 
Nasz synek ma śpi jeszcze w łóżeczku w naszej sypialni, ale ostatnio budzi się w nocy i biorę go do nas do łóżka :rofl2:. Mam nadzieję, że to przez ząbki (dzisiaj zauważyłam, że mu dwie dolne 5 wyszły, a górne już się pchają). Do niedawna przesypiał całe noce, więc mam nadzieję, że znowu mu ten nawyk powróci.
 
Witam się kobitki po przyjeździe z Polski. Będę musiała Was nadrobić w międzyczasie. Moje maleństwo ma już 850 gr i wszystko dobrze, szyjka macicy też zamknięta. Choć w samolocie mały dał mi popalić!!! Ale to już chlopak na 100% nawet mam na zdjęciu siusiaka hihi. Wszystkiego sie wypytalam nawet czy powinnam spać tylko na lewym boku. Ale ona sprawdziła mi od razu nerke i powiedziała, że nie ma żadnych przeciwskazan. No i kupiłam śliczny rozek. I body z Kibicuje z tata POLSKA!!!
 
Ale mnie rozbiła nerka, kurde za mało pije od jutra się zmuszam, bo jak już zaczęła boleć to może być nieciekawie ;/

Fanti tak jedt druga nocka . Od pczatku urodzenia zasypia u siebie ,a teraz nie wiem czy to przez zęby czy ma etap większej jakieś potrzeby bycia przy mamie czy co .. albo przez zęby się wybudza .. ale zgadzam się z Tobą ,że jak nie zareaguje my odrazu będzie tak w standardzie. Tyle ,że ja się z jednej strony cieszyłam ,ponieważ moje dziecko od małego nauczone ,że w swoim łóżeczku się leży i nigdy ze mną nie chciało nawet 10 minut poleżeć ani to w dzień ani wieczorami itp ,i te dwie nocki to nawet się ucieszyłam. ;p

Młoda mama a może za mało ma czasu tylko dla siebie ,wyjścia ,zainteresowania i dlatego jak nie jest z Tobą (kursy itp ) tak szaleje ? Jak to wygląda u Was? Nie mam na myśli imprez czy coś ,tylko wyjść do znajomych itp ;) ja dlatego puszczam swojego na mecze itp ,żeby miał swój czas i mógł odstresowac się od codziennych spraw ;)

Mój mąż jest cudownym mężem ,a jezcze lepszym tatusiem , nieraz płacze z radości jakiego Bartuś ma wspaniałego tatusia ;) a wzięliśmy ślub po 3.5roku znajomości i roku od wspólnego zamieszkania. W styczniu będzie 6lat jak jesteśmy razem.

Dzidzia mała z nami w pokoju będzie ,pewnie do czasu jak będzie jadła w nocy ;)
 
reklama
Ja już po filmie ! B.fajny!!! A sie odstresowalam...A teraz szybkie czytanko :D
Co to spania dzieci w łóżku to nie mogę się wypowiedzieć bo jeszcze mnie to nie spotkało aczkolwiek siostra mojego spała Ale z rodzicami w pokoju do 6 roku życia i był z nia duży problem z przeniesiem do innego pokoju :)
 
Do góry