reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

Nasz Bartuś od urodzenia śpi sam. Tak go nauczyliśmy. Jak nieraz go ralam teraz do siebie to nie chce leżeć z mama ,jak chce spać to chce na swoje łóżko. W łóżeczku zamykalismy szczebelki i zawsze sam zasypial. Teraz nie ma jak go zamknąć i ucieka . Wtedy siadam kolo niego żeby nie uciekał i po 20 minutach jakoś zaśnie. Wczoraj mąż próbował robić tak,że odkłada go do łóżka jak wychodzi to trwało to 50 minut a mały myślał że to zabawa ;D wiec usiadł kolo niego 15 minut i spał.
 
reklama
Moi chlopcy od dawna śpią w swoich łóżeczkach, jak mieli 1,5 roku to im zmieniłam na większe. Problemem jest to, że w nocy robią wędrówki do nas. Stwierdziłam, że jest ostatnio moment żeby ich tego oduczyć i za każdym razem jak się budzą w nocy i przychodzą to odprowadzam ich do siebie (czasami 3-4 razy), ale muszą się w końcu nauczyć, bo jak będzie dzidzia to byłby to problem.
 
Nasz Bartuś tez sam śpi i sam zasypia. Wyjątkiem były pierwsze 2 miesiące od urodzenia kiedy spał ze mną w łóżku bo nie byłam w stanie wstawać, ale jak doszłam do siebie to od razu do łóżeczka i nie było żadnego problemu :-)
 
ja wstałam dziś z moim po 7 zjedliśmy razem śniadanie on do pracy ja na kompa miałam pisać ale włączyłam film i zasnęłam i teraz wstałam:-p

a w między czasie dzwoniła pani od mieszkania że ma transport więc chciała zapytać co ma zabrać z mieszkania a co zostawić więc super sprawa nawet się jeszcze nie spotkaliśmy a już wiem że mamy mieszkanko na razie wynajem ale jak dobrze pójdzie to od listopada będziemy na swoim :-Dwiecie jak ja się ciesze nareszcie:-)a potem to już zleci i szybko doczekamy się swojego będę popędzać znajomego żeby szybciej się budował hehe:-D
co do łóżeczka to chcę wybrać się z mężem do tego sklepu zobaczyć je na żywo i podotykać ja takich rzeczy nie lubię kupować przez internet a do tego sklepu mamy 130km w jedną stronę:-p

Fanti powiem ci że Bronek będzie miał super brata:-)

a dzidzia dziś przy śniadaniu dała mi znowu kopniaki a teraz spokój:-)
 
Manka i fajnie, w końcu trzeba mieć miejsce żeby to wszystko układać :-)

Edit my też mieliśmy tak, że dziecko zostawialiśmy w pokoju, pozytywka włączona, 5 minut marudzenia i dziecko samo spało. Niestety nie miała nawet roku, jak zaczęła nogami wykopywać szczebelki, aż je w końcu połamała i tyle z samodzielnego zasypiania.. Próbowaliśmy ją nawet kłaść w kojcu, żeby sama spała, ale gdzie tam, podciągała się górą wychodziła.

Volka u nas też są wędrówki, na szczęście jest to dopiero ok 6 rano, więc przytulam się do niej i śpimy dalej. Ale też to chyba najwyższa pora na oduczenie, albo kupienie większego łóżka :cool2:

Barbra super wieści, oby wam wszystko sprawnie poszło z mieszkaniem :tak:


U nas za to są okropne przeboje z zasypianiem, wystarczy jedna 20 minutowa drzemka po 12, a potem jest walka do minimum 22, żeby dziecko spać poszło, i tak dzień w dzień :baffled: Bez drzemki nie da rady, wystarczy ją do samochodu posadzić, to zaraz jest odlot. Jak pisałam, codziennie z tym walczymy, ale tak opornie to idzie, że nie wiem czy do marca się wyrobimy żeby chodziła spać normalnie :sorry:
 
mi się dziś śniło że teściowa przemeblowanie robiła u siebie więc to chyba dotyczyło naszej wyprowadzki:-D i śniło mi się że moją dzidzie woziłam w wózku ale cały czas głodny był i musiałam go wyciągać i karmić wkładałam z powrotem i za chwilę to samo na papu hehe:-p
 
Mój Fifi też sam zasypia, zje mleczko, daje mi buziaka i obraca się na brzuch, a ja wychodzę:-) Ale pierwszy tydzień jak go tego uczyłam był koszmarny. Teraz męża naciskam, żeby do końca roku zrobić mu pokój, bo powoli musi się przyzwyczajać. Tylko, że najpierw musimy zrobić w tym pokoju wylewkę, ściany gładzią pociągnąć itd. itd. a przy napiętym grafiku mojego R to nie wiem jak to będzie. A wczoraj oglądałam mebelki na stronie Ikei i wszystko mi się podoba:-p
 
La luna wybieraj meble puki możesz bo jak w zeszłym roku chciałam coś synowi zmienić w pokoju to już sam wybierał. Koniec mojego niańczenia niestety. Sam nawet pościel wybiera w jaką chce mieć obleczone. Narzuta, dywan firanka wszystko sam wybrał. Jedynie biurko nieco dał się ukierunkować bo mi na konkretnym zależało.
 
reklama
Do góry