Bar Bra a czy korzystałas że znieczulenia? Można brać znieczulenie w drugim trymestrze?
Izik miałam kołyske przy córce, wymarzylam sobie ze bedzie spała z nami w sypialni... efekt był taki ze jak tylko kladlismy ją do kołyski to się budziła i płakała albo raczej wrzeszczała na cały dom

Po miesiącu ją sprzedalismy i kolejne dziecko z niej korzystało bez problemów. .. może to kwestia materaca? Sama nie wiem
Mała Mi czytaj i śpij za mnie też baaaardzo proszę
Witaj

w jakim wieku masz córkę? I trzymam mocno kciuki za bobasa
Mała Mi ja w ogóle nie wiem jak można zrobić zakupy po porodzie? Przecież trzeba mieć jakieś rzeczy na początek...
Edit a może pożyczyć teściów na czas zakupów hihi
I jak obiadek? Ja uwielbiam takie restauracje

na mojej uczelni są obiady też po 10 zł ale tylko drugie danie... zupa 4 zł mała i 7 duża :/
Co do lactulosy to ostrożnie tzn sporadycznie żeby nie rozleniwić jelit, żeby same też pracowały..
Ja od razu po powrocie z uczelni byłam w piwnicy żeby rozpalić w piecu bo też zimno w domku jest
Jaki wózek masz na oku? Mnie się bardzo podoba Mima Xari ale po pierwsze przeraża mnie cena a po drugie ten wózek nie jest na wiejskie drogi...a po trzecie podobno dziecko poltoraroczne nie mieści się z nóżkami w spacerówce :/
Nio

chyba wszystkim odpisałam
Przed godz 18 wróciłam z uczelni i z zakupów a jutro znowu po 7 rano musze wyjść z domu i wrócę pewnie ok godz 16
Dzisiaj się rozplakalam na zajęciach a nawet się rozbeczalam na całego :/ kobieta z którą mieliśmy wykład opowiadała jak jej córka która chodziła do pierwszej klasy- to było jakieś 20 lat temu- miała na plastyce narysować swojego ojca... ona ojca nie znała bo rodzice byli po rozwodzie i ojciec nie utrzymywal kontaktu :/ więc dziewczynka nic nie narysowala i dostała jedynkę!!! W domu mówi do mamy: ale jak miałam go narysować jak nie wiem jak mój tata wygląda. .. wykładowczyni poszła na drugi dzień do nauczycielki i pow jaka jest sytuacja i ustalily, że dziewczynka ma narysować portret mamy... jak go narysowala to dostała tylko 4 bo portret nie był zrobiony na czas... super, prawda?
Noooo wygadalam się. .. chyba hormony mi szaleją :/