Natka moj juz od kilku miesiecy trajkotał o 2 dziecku, pokazywal mi bobasy w supermarkecie itp wiec sie ucieszyl, strasznie chcial sie calemu swiatu pochwalic. Ale tez jest inaczej niz w 1 ciąży, wtedy to skakał kolo mnie, obiady gotowal, sprzatac pomagał, teraz robie wszystko jak zwykle
moze jak przyjdą spotkania z porcelanowym przyjacielem to bedzie insczej, poki co to tylko siaty z zakupami za mnie dzwiga, czasami pozmywa, ale szału nie ma. Jak u was zagrozenie minie, tzn minie 1 trymestr to i nastawienie sie zmieni
A co do glaskania brzucha to i w 1 ciazy nie glaskal za bardzo, strasznym szokiem bylo dla niego czucie kopniakow i nie chcial, mala go kopala jak sie do niego przytulalam hehe, na szczescie w malej zakochany jest od poczatku, po prostu,mimo usg nie mogl sobie wyobrazic ze tam jest dziecko.
Volka moja tez strasznie absorbujaca, na tyłku 5 minut nie posiedzi, jak pospi chocby 5 minut w dzien to potem o nieludzkiej porze zasypia, mam nadzieję ze 2 bedzie spokojniejsze... Do wrzesnia szybko zleci, wszystko sie ulozy
A co do wieku ja mam 24
Jak znosicie te upaly? Dla mnie to jest jakaś tragedia, cały czas mi duszno