CieńWielkiejGóry
Fanka BB :)
Fanti tez bym sie wkurzyla ...a szkoda naszych nerwów
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Clodi czyli mówisz, żeby różaniec ze sobą zabrać hihi
Ania Be czyli czeka Cie najprzyjemniejsza część zakupów, cio?
Któraś z Was pytała się mnie dzisiaj o objawy Zuzki w związku z tą celiaklią...
Zuzce od roku gdzieś śmierdzialo z buzi o to tak paskudnie że jak rano przychodzilam do niej to musiałam robić wszystko żeby nie czuć jej oddechu... myślałam, że to przez tego gronkowca co ma w nosku. Zazwyczaj po kilku dniach płukania nosa gdy zielone gile jej całe wyszły przestało też brzydko pachnieć z buzi. Od jesieni zauważyłam, że mimo iż nie ma w nosie żadnej ropy to i tak jej brzydko pachnie z buzi.
Od jakiegoś niecałego roku narzekala też na bóle brzucha. I to w dziwnych momentach np jak oglądała bajkę albo się czymś bawila. Najpierw myślałam, że udaje i chce na siebie zwrócić uwagę i dawałam rewelacyjny syrop Rutinacea bo syrop z misiem jest na wszystko. Niestety ból nie przechodził potem myślałam, że to robaki. Więc trzy razy badalam kal prywatnie ale nic tam nie wyszło. W końcu sama w wakacje ją odrobaczylam bo wyszłam z założenia że to nie zaszkodzi a może pomóc.... ale to też nic nie dało :/
W końcu na jesień poszlysmy do Rodzinnego lekarza. Dostała skierowanie na mocz, znowu kal na robaki, na krew utajona w kale, usg i skierowanie do gastrologa. Z badań totalnie nic nie wyszło.
I tak trafiliśmy do gastrologa... i od zeszłego czwartku jesteśmy pod opieką super lekarki
Tak naprawdę to chyba szybką konsultacje i szybkie badania zawdzięczam ciąży i tym moim studiom bo ona stwierdziła, że ja przecież nie mam na nic czasu i musi mi szybko postawić diagnozę
Wczoraj miałam test oddechowy na helicobacter pylori i wyszedł wynik pozytywny.
Jutro ma mieć test też jakiś oddechowy na tolerancję laktozy a w niedziele na tolerancję fruktozy.... albo raczej na nietolerancje
Tą celiaklie mam jej zrobić prywatnie bo ona nie ma możliwości zrobić mi tego bez leżenia w szpitalu ale wolę zapłacić 100 zl za badania niż leżeć trzy dni w szpitalu
W dodatku Zuzka ma taki grysik na rękach i dermatolog mi mówił, że zejdzie jej to jak będzie miała 5 lat... już ma 6 i dalej to ma :/
Ta lekarka też na to zwrocila uwagę i może dlatego te testy na nietolerancje laktozy i fruktozy...
Tyle w skrócie