reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

Naili zapraszam mam pomidorową z makaronem na żeberkach. :)
My dopiero wróciliśmy z basenu. mąż się trochę stawiał że za drogiego wymyśliłam trenera że tak daleko (conajmniej raz dalej niż dotychczas czyli jakieś 25 km) a potem po rozmowie z trenerem od razu na następny termin się umówił. Mi facet powiedział 40 zł za godzinę tak mi się wydaje właściwie że on mi powiedział a tu dziś słyszę 50 zł plus wejście 7 zł plus paliwo dojazd. Ja chciałam już jakoś rezygnować Ale młody koniecznie chce, mąż się zgodził. eh.
 
reklama
Młoda u mnie bez problemu można zobaczyć o ile akurat porodu nie ma ją już bylam i super że tak wcześnie na to wpadlam bo teraz już nie będzie jak sali nie widziałam niestety porody były ale 1 widziałam :) i oddział widziałam gdzie będę leżeć z maluszkiem :)
 
Fanti i reszta z problemami obiadowymi- skoro takie problemy sa to moze usiadzcie jednego dnia przy stole i zrobcie liste dan, ktore oni lubia. Ja taka sobie utworzylam z moim lubym i jesli to ja robie obiad wybieram jakas pozycje, ktora bedzie pewniakiem.

Sarna psiaka oddawac? Lepiej podszkolic przez ten miesiac, dwa lub trzy. Jest wielu behawiorystow czy nawet filmow instruktazowych w internecie. Dla mnie pies jest czlonkiem rodziny. Jesli bys miala jedno z dzieci agresywnie nastawine do nowego czlonka rodziny to raczej bys sie starala to wyeliminowac badz choc troszke zalagodzic a nie ;) psiaka nie oddawaj!

Mloda- i jak tam? Laptop zakupiony? Nie pamietam juz czy pisalas ze tak czy nie. :p mimo wszystko, teraz taki wydatek to koszmar.

Z tym grzaniem w domu to masakra... U nas prawie wszedzie grzejniki gorace a w najwoekszym pokoju 16 stopni bo grzejnik zimny. Po dlugich bataliach okazalo sie, ze w zeszlym roku (rowniez jakies problemy byly) serwis odwrotnie nam zamontowal rurki doprowadzajace i odprowadzajace wode i teraz musimy do wiosny czekac az sie sezon grzewczy skonczy by zas to naprawic... Dobrze ze to jeden pokoj.

Za palenie w kilku piecach podziwiam. To takie ciezkie przeciez... :(

Ja wczoraj bylam na wizycie. Zuza juz 2kg wazy!!!! :))))) rosnie dziewucha jak na drozdzach:)

Z tym, ze wyniki krwi srednie (fibrynogen 7,3 a d-dimery 750) i dostalam clexane 0,4. Czuje sie bardzo dobrze i waham sie przed robieniem zastrzykow.... Teraz zadbam ponownie o diete i chyba w piatek pojde i powtorze badania. Jesli nic sie nie zmieni to zaczne wstrzykiwac to ustrojstwo a jak spadnie to umowie sie na szybka wizyte i bede pilnowac co tydzien czy jest gitara. :(

Dzis bylismy wybierac panele wiec remont zaczynamy juz na dniach [emoji16]

Jedynie boli brak kasy... Wszystko takie drogie, ze masakra... A zwlaszcza te wszystkie rzeczy dla maluszkow... :(
 
Fanti, ja wlasnie wymyśliłam zeby mój ojciec zamiast kolejnego zestawu Doh Vinci dla Zuzki na urodziny-15 styczeń opłacił jej naukę plywania bo to sie jej bardziej przyda. 350 zł kosztuje u nas 8 lekcji... Tylko musi skonsultować sie ze swoją żona... Zobaczymy co ona wymyśli....
 
Ehhh no właśnie ostatnio u nas jakiś problem jest dostac wołowa same z kurczaka a ta mi jakoś nie podchodzi ale spokojnie mam jeszcze 2 miesiące :) hehe aaa w szpitalu raz była ale gotowana z ziemniaczkami i sosem chyba 4 małe kawałki mi się trafiły jak dobrze pamiętam :/
 
Bursztynek nie bój sie clexane... Ja sobie robię zastrzyki od 1 lipca codziennie jeden :) na poczatku brzuch wyglada tragicznie, rożne kolory ma ale teraz nie mam nawet śladu po zastrzykach....
Bursztynek w ktorym jesteś tygodniu, ze takiego wielkiego potworka w sobie nosisz? ;) a Zuzy sa super!!!!!
 
reklama
Obudziłam się w domku trochę bo w szpitalu jakoś nie miałam ani ochoty ani weny na pisanie sorki :( ale już lepiej :) dochodzenie do siebie :)
Volka wracajcie do domku i trzymam mocno&&
 
Do góry