Naili zapraszam mam pomidorową z makaronem na żeberkach.
My dopiero wróciliśmy z basenu. mąż się trochę stawiał że za drogiego wymyśliłam trenera że tak daleko (conajmniej raz dalej niż dotychczas czyli jakieś 25 km) a potem po rozmowie z trenerem od razu na następny termin się umówił. Mi facet powiedział 40 zł za godzinę tak mi się wydaje właściwie że on mi powiedział a tu dziś słyszę 50 zł plus wejście 7 zł plus paliwo dojazd. Ja chciałam już jakoś rezygnować Ale młody koniecznie chce, mąż się zgodził. eh.
My dopiero wróciliśmy z basenu. mąż się trochę stawiał że za drogiego wymyśliłam trenera że tak daleko (conajmniej raz dalej niż dotychczas czyli jakieś 25 km) a potem po rozmowie z trenerem od razu na następny termin się umówił. Mi facet powiedział 40 zł za godzinę tak mi się wydaje właściwie że on mi powiedział a tu dziś słyszę 50 zł plus wejście 7 zł plus paliwo dojazd. Ja chciałam już jakoś rezygnować Ale młody koniecznie chce, mąż się zgodził. eh.