reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Kubusiowa ja też nie mam popranych rzeczy i nie mam zamiaru w styczniu tego robić, najwcześniej na początku lutego.
Manka fajnie wyglądają te kulki ale zawieszanie ich na łóżeczku jakoś mało bezpieczne mi się wydaje.
Ja dzisiaj pół dnia wózki oglądam i jakoś nie mam weny na podjęcie decyzji..
 
No udalo sie Was poczytac :)
U nas wczoraj byla moja siostra i dwaj siostrzency.Maz na 22 szedl do pracy.Posiedzielismy do tej 24,ja wypilam ala Picolo,reszta szampana,popuszczalismy fajerwerki i poogladalismy i siostra poszla z jednym moim siostrzencem na dykoteke.Oczywiscie nie bylo nic to wbili sie na domowke do jakiejs kolezanki.A ja ogarnelam balagan i po 1 poszlam spac.Mlodzi wrocili po 6 i poszli spac :) Corka nie chciala ogladac fajerwerkow,budzilam ja bo chciala ale wolala spac dalej :)

Porod koszatniczki zle sie zakonczyl,tzn urodzila gdzie miedzy 23 a 24 ,2 male ale martwe i jeszcze ogolnie za malutkie na wyjscie na swiat.Dzis tez jakas taka nieswoja jeszcze,mam nadzieje ze za kilka dni nie urodzi kolejnych...
Jutro z kotem do kontroli do weterynarza i na 15 do moich rodzicow na urodziny mamy i taty :)

Dzis leniwy dzien,z corka gralam w gry,robilismy obiad i ogolnie sie nudzilismy :)

Tez meczy mnie zgaga ,chyba po kolacji :(

Bar Bra obys fakt wyszla juz z tego szpitala,limity nam wykorzystaliscie z Grzesiem do polowy lutego :)

Ja tez ubranka musze od mamy pozbieram po Lilce i zaczac prac.

A mala tak szaleje z kopaniem ze wczoraj az siostra w koncu mogla reke przylozyc i poczuc :)

Zbieram sie do spania,jakas po wczoraj niedospana jestem :)
 
Trzymam kciuki, by remonty u Was szybko się skończyły. Ja miałam podobną sytuację, co nailie. Tylko ja najpierw tydzień u siostry musiałam mieszkać a potem przez pierwsze pół rok remont z małym dzieckiem u boku. Dacie radę :)

Też muszę się zabrać w końcu za wyprawkę. Mam tylko kilka rzeczy: wózek, parę pidżam, ubranka i pieluchy. Nie mam nawet gdzie włożyć ubranek synka, więc jeszcze jakiś mebel potrzebny :/

Fanti nieciekawie z tym akumulatorem. Pewnie pogoda też pomogła.

Cień mniej jak na razie w tej ciąży zgaga tak nie męczy i oby jak najdłużej :)
 
Cien pamietaj najlepsze Rennie na zgage
Fanti od nowego roku nowe wydatki - akumulator
U nas tez będzie remont 19.01 robimy nowy boiler wiec tez bałagan
A jutro wyprawiam urodziny niespodziankę dla mojego męża
Zaprosiłam znajomych, każdy coś ma przygotować, zamówiłam tort i będzie imprezka - oj będzie się działo tylko czy ja podołam. Ale to są wyjątkowe urodziny!!! poczatkowo plan był taki, że imprezka miała być w Polsce w lokalu. A tu baby na świat niedługo przychodzi więc musiałam coś zorganizować tutaj. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko wypaliło!! Tym bardziej , że córcia zaczyna coś za dużo klepac.
Barbra oczywiscie za Ciebie kciuki zaciśnięte od dawna!!! Zobaczysz nie bawem wyjdziesz!!!
 
Kubusiowa ja też nie mam popranych rzeczy i nie mam zamiaru w styczniu tego robić, najwcześniej na początku lutego.
Manka fajnie wyglądają te kulki ale zawieszanie ich na łóżeczku jakoś mało bezpieczne mi się wydaje.
Ja dzisiaj pół dnia wózki oglądam i jakoś nie mam weny na podjęcie decyzji..

Dopoki maly bedzie lezal i ogladal nic sie nie stanie. Jak bedzie sie zaczynal podnosic to oczywiscie kulki znajda sobie inne miejsce, zeby mu sie za bardzo nie spodobaly :D
Na razie pelnia funkcje super lampki ( jak wszystkie inne swiecidla :p )
 
Manka a Ty spać nie umiesz czy jednak poszłaś do pracy? Ja się obudziłam z M o 3 w nocy.... jesteśmy po herbatce i serniku :) M zaliczył dodatkowo kawkę i można iść dalej spać ;) w ogóle to wczoraj M padł o godz 20....
 
Witam sie z rana:) dzis dzien pelen atrakcji:) najdrozszy z migrena pojechal do pracy... A wowczas jest taki "ciezki"... Ja wytrzymuje ale on tak marudzi, ze nie wiem jak to bedzie:p

Powiedzcie mi prosze, czy Wy tez tak macie, ze jak druga polowka ma isc do pracy to wstajecie razem z nim? Ja zawsze wstaje czy pracowalam czy teraz siedzac w domu- robie nam sniadanie i "pomagam" mu sie zebrac:p tzn sluze wiedza gdzie co sie znajduje :p i tak wlasnie sobie mysle czy go zbytnio nie rozpieszczam bo przeciez niedlugo sie to skonczy. Raczej beda to pojedyncze incydenty.

Bar- co z tym Twoim wyjsciem do domu?:)

Widze, ze podzielone jestesmy na dwie grupy. Te, ktore juz prawie wszystko maja dla dzidziusiow ogarniete i te, ktore beda zmierzac sie z remontem :p badz co badz- i tak wszyskie damy rade [emoji16]
 
reklama
O moje wyjscie to mogę zapytać dopiero w poniedziałek w weekendy i święta nie ma osób decyzyjnych maja wolne
Mi się czasem zdarzało wstawać z moim jadlam z nim śniadanie i jak on wychodził do roboty to ja spowrotem do łóżka :)
 
Do góry