Marcowe mamy 2016

[PannaMyszka]

hej dziewczyny. ja tez mam problem z krwawieniem niestety. mam jednak nadzieje ze to wszystko przez sex. kochalismy sie dwa razy w ciagu dnia i za drugim razem uzylismy zelu intymnego durex. w ogole mi do glowy nie przyszlo ze to gowno moze miec jakis wplyw, zel nawilzajacy i nie mozna go uzywac kobietom w ciazy i KARMIACYM PIERSIA w ogole WTF co ma zel do karmienia piersia. rozumiem jakby byl rozgrzewajacy no to ok. uzylismy go niewiele i pozniej zauwazylam niewiele krwi na bieliznie. bylo tego naprawdę mało i już tego nie ma więc wydaje mi się ze to jets spowodowane wlasnie sexem. napisalam do mojego ginekologa czy powinnam jechac na izbe czy poczekac na wizyte u niego na ktora jestem zapisana w srode to stwierdzil ze jak juz nie krwawie to widzimy sie w srode. jak myslicie? niby sie mowi ze mozna się kochac w ciazy.

Jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań to można, choć na początku trzeba uważać na siebie...

no poniekąd mają rację, bo jak fasolka jest silna i zdrowa to się wybroni sama, tylko czasami nasz organizm nie daje rady. a badałaś może po poronieniu poziom progesteronu? według mojego gina często jest to przyczyną poronień

Dlatego lekarze przepisują luteinę, która podnosi progesteron...

Jajek na miękko powinno się unikać w ciąży, tak samo jak surowego mięsa.

 

[sylvi1979]

u mnie lekarz powiedział że nie ma przeciwwskazań do współżycia ale i tak jakoś troche się boimy na samym początku, wolę trochę poczekać.

Panna Myszka, no własnie, ja badalam już przed pierwszą ciążą i poziom był dość niski, dlatego dostalam Duphaston juz w czasie starań.
Przed drugą poziom był ok, ale niestety i tak okazała się biochemiczna, nie wiadomo dlaczego.
Teraz biorę Duphaston od momentu zobaczenia dwóch kresek i narazie jest ok.

A mi na samą myśl o jajkach na miękko robi się niedobrze...

 

[Deleted member 158337]

Słyszę o tych pobraniach krwi i już mi słabo i nie dobrze
a co do jajek na miękko, nie podchodzą mi, wgl nic mi nie podchodzi, jem bo muszę żeby mi słabo nie było, ale najchętniej to bym nic nie jadła.

Natka Olencja bede trzymac kciuki zeby wszystko było ok

 

[GoKa80]

Witam poniedzialkowo!Olencja,Natka współczuję przeżyć....mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze.U nas weekend pod znakiem spotkań ze znajomymi,bylo fajnie,ale trochę jestem zmęczona.

 

[zakochana_papuga]

Poziomka ty sie boisz pobrania ?? ja to się już przyzwyczaiłam bo oddaje 450ml czyli chce zostac honorowym dawco krwi ale jakoś mi się to nie udaje gorzej maja pielęgniarki bo nie mogę umie znaleźć żyły ja tam jeść nie mogę schabowych ale fasolke jajecznice bym mogła jesc z kibelkiem sie witam rano i zegnam wieczorem
Miałyście racje moje dziecko zmieniło zdanie na temat fasolki na pozytywne
dzis ide na konsultacje w sprawie rehabalitacji ciekawe co mi powie

 

[Bar Bra]

Szybko mi poszło weszłam obejrzała zdrowe ząbki mam jeden jest do roboty mały ubytek ale mówiła że lepiej tak w połowie 4 miesiąca a tak to mam piękne zdrowe żeby

 

[chrobek]

PannaMyszka jajka na miękko można jeść w ciąży. To jest mit, że nie można. Normalnie to lubię jajka w tej postaci, ale teraz mi po nich niedobrze.

Poziomka ja miałam pobierane 6 fiolek krwi, miałam dużo badań

 

[PannaMyszka]

PannaMyszka jajka na miękko można jeść w ciąży. To jest mit, że nie można. Normalnie to lubię jajka w tej postaci, ale teraz mi po nich niedobrze.

Nie mit. Jest wiele produktów które należy unikać w ciąży, niektóre mogą na prawdę zaszkodzić, a my kobiety o tym nie wiemy. Ja też o wielu nie wiedziałam (np. aloes) dopiero wizyta u dietetyka mnie oświeciła. Dostałam listę rzeczy których ciężarna powinna unikać, i na niej są jajka na miękko, natomiast takie już mocno ścięte, prawie dogotowane już można - chodzi o to, aby żółtko nie było płynne.

 

[chrobek]

No z tego co ja wiem to można jeść, i to też wiem od dietetyka mam takowego w rodzinie. Trzeba tylko pamiętać by przed gotowaniem jajko umyć i gotować min przez 6 min. Ja nawet potrafię 7 min trzymać jajko i jest na miękko. Dla mnie jajko trzymane 5 min tylko jest prawie surowe.

 

[volka]

Ja do dentysty zamierzam się wybrać w drugim trymestrze. Miałam się leczyć kanałowo albo wyrywać i tak to odkładałam, że teraz w ciąży to wątpie czy ktoś mi to zrobi. Całe szczęście (odpukać), że nie boli ten ząb za często.
O jajkach nie słyszałam, ale w sumie to logiczne, bo surowych jako kogel-mogel nie można, więc takich gdzie żółto i białko pływa też bym nie zjadła . Moje ulubione- na pół twardo , ale nigdy mi nie wychodzi hehe.
Mam problem z umówieniem wizyty, bo zwolnienie mam do 30 a wtedy nie ma tego lekarza, którego sobie wybrałam i musiałby mi wystawić dopiero 4 sierpnia a podobno nie mogą tyle dni wstecz i teraz nie wiem co zrobić