reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie gotują - przepisy

Robiłam tego samego dnia co podałaś przepis na wątku głównym. !!:-)
Bardzo mi smakował. Jest tak mega słodki, że ja mimo, że zrobiłam z połowy porcji to jadłam w kilku podejściach :-):-) A właśnie jestem na etapie zakładanie własnego zeszytu z przepisami (czytaj wyprowadziłam się od mamy jej zeszyt daleko i co mi potrzeba to sobie przepisuje) no i stwierdziłam, że muszę sobie spisać przepis na ten muss. Z czasem pewni się go na pamięć "wykuję" :-D:-D
 
reklama
fakt-jest mega słodki-dlatego ja go rozkładam do małych filizanek-taka porcja na raz nie ma wiecej niz 4-5 łyzek bo bym nie dała rady...

moja siostra zrobiła raz z mlecznej czekolady i tez był niezły
 
Ciasto Prince Polo:

[URL=http://img22.imageshack.us/my.php?image=dsc01268ida.jpg]
dsc01268ida.th.jpg
[/URL]

Ciasto:
5 białek ubić ze szczyptą soli,
dodać 3/4 szklanki cukru,
dodać 5 żółtek - ubić wszystko razem

2 budynie czekoladowe wsypać do szklanki, uzupełnić mąką (tortową) do pełnej szklanki,
dodać łyżkę proszku do pieczenia- wsypać delikatnie do ubitych jajek, dodać łyżeczkę kakao, wymieszać łyżką z ubitymi jajkami.
Piec ok. 15 -20 minut, temp. ok. 180 - 200. Wystudzić, przekroić na pół.

Masa:
2łyżki żelatyny rozpuścić w ok.80ml wrzątku, wystudzić.
Na tarce jarzynowej zetrzeć 2małe wafle prince polo lub 1duży -XXL, dodać do tego 1/2 tabliczki mlecznej czekolady.
Pół litra śmietany kremówki ubić, dodać 4 łyżki cukru pudru, delikatnie dodać do tego tężejącą żelatynę. Wsypać do tego na koniec wafelki i czekoladę, rozłożyć na przekrojonym biszkopcie.
Przykryć drugą połowa biszkoptu, na wierzchu rozłożyć pokrojone plasterki brzoskwiń z puszki, zalać je tężejącymi galaretkami brzoskwiniowymi (2galaretki brzoskwiniowe rozpuścić łącznie w 2 i 1/2 szkl. wrzątku).
 
edis ale mi narobilas ochoty!!!!!!!!
zamiast na porodowce lezec to ty ludziom ochote robisz!!!!!
wkleilas przepis to teraz zmykaj rodzic:-D:-D:-D
 
To akurat ostatni kawałek jaki się "uchował" przed moimi mężczyznami... Oczywiście musiałam go zjeść sama - wczoraj zjadłam nawet kawałek na II śniadanko i pomimo mojej cukrzycy ciążowej to cukier był rewelacyjny.
 
CIASTO DROŻDŻOWE (topione)

Składniki:
3 szkl. mąki
15 dag cukru (3/4 szkl)
3 jajka
5 dag drożdży (pół kostki)
0,25 szkl ciepłego mleka
3/4 kostki margaryny

Wykonanie: Jajka ubić z cukrem mikserem. Margarynę roztopić i ciut wystudzić (żeby nie była gorąca). Drożdże rozpuścić w mleku dodając łyżkę cukru i łyżkę mąki. Odstawić na chwilkę żeby ruszyły.
Do miski wsypać mąkę, wlać jajka z cukrem i drożdże. Chwilkę wyrobić. (Dosłownie chwilkę). Wlać rozpuszczoną margarynę i wyrobić tak żeby ciasto wchłonęło tłuszcz. Przyrządzone ciasto włożyć do foliowego woreczka (trochę większego bo ciasto urośnie) i włożyć do miski z chłodną wodą. Zostawić na godzinkę.

Po tym czasie wyłożyć na blaszkę wysmarowaną masłem i wysypaną mąką. Na wierzchu posypać kruszonką, można położyć dowolne owoce. Zostawić na 15 do wyrośnięcia. Piec ok 40 min w temp. 180 C. ( ja pieklam krócej bo szybko się przyrumieniło).

Starałam się pisać dokładnie bo nie wiem jakie kto ma doświadczenie w pieczeniu ciach:-)

Smacznego:-D:-D:-D
 
dzieki karolka.
ja akurat swego czasu czesto gesto pieklam,ale od kad jestem tutaj to juz rzadziej,ale na drozdzowca zawsze mam ochote.
lubie z mlekiem:-)
 
A ja myslalam ze dzis na forum bede miala troche czasu a tu lipa bo mi sie przypomnialo ze obiecalam mezowi na sobote blok czekoladowy:-D
Jak mi wyjdzie i maz potwierdzi ze smaczny,to wkleje przepis chociaz pewnie kazdy go zna:tak:A ja nie bede mogla zdegustowac bloku bo bedzie z kakao ktorego jako karmiaca mama nie powinnam sie tykac...szkoda:baffled:
 
reklama
Do góry