reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

No piłka rewelacja na porodowce. Jak się skupiłamqna skakaniu to jakoś mniej o skurcz ach myślałam. Bardziej znośne się wydawały.

Mój mąż nigdy nie powiedział słowa na temat faceta ginekologa a odkąd się znamy to chodzę tylko do mężczyzn. Teraz też. I już raczej go nie zmienię bo jest bardzo profesjonalny w tym co robi. Uprzejmy, dużo tłumaczy, odpowie na wszystkie pytania. Tylko mógłby mówić głośniej ;)

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Poród w domu- musi być to niesamowite uczucie. We własnym zaciszu, w spokoju fajnie byłoby rodzic. Ja niestety cc więc mi nie jest dane. A w PL porody domowe coraz bardziej popularne.

Karuzela- jak nie bardzo się przydała. Bardziej pożyteczny moim zdaniem jest lezaczek-bujaczek.

Termometr- kupiłam niby najlepszy na rynku. W większości szpitali to mają a nie sprawdził się przy dwójce wogole. Najlepszy rteciowy.

USG- mi gin nie robił co wizytę mimo że chodzę do Niego prywatnie. Uważa że usg wcale nie jest obojętne dla płodu. Tak samo w I trymestrze nie słuchaliśmy serduszka za pomocą doplera.

Ginekolog- tylko i wyłącznie facet. Delikatny, empatyczny. Baby to łapy pchają na siłę, burczą. Miałam do czynienia z 3 paniami ginekolog i jakoś żadna mi nie odpowiadała. Albo olewala dolegliwości, albo bolesne badanie był o. A to opryskliwa.

Porod- każdy jest inny ale wydaje mi się, że nie sposób jest przeoczyć go. Zdarzają się falstarty ale jak już nadejdzie godzina zero to będziecie wiedziały, że to poród.

Spanie- ja jednej nocy kręcę się z boku na bok, innej wstaje tylko na siku i zaraz znowu zasypiam.

Ja chodzę do gina faceta i jestem bardzo zadowolona.

Ja chodzę do gina faceta. Profesjonalny, delikatny. Nie czuje si skrępowania. Mój maz też nie ma z tym problemu. W ciąży zawsze ze mną do gabinetu wchodzi, pogawędki sobie urządzają.

Dzisiaj Mąż odbiera wozek i fotelik z bazą. Jeszcze tylko do odbioru kocyk i finish.

Jakie przekąski bierzecie do szpitala na po porodzie?
Jaka lekturę polecacie do szpitala? Może coś z kryminałów lub obyczajówki.


Aga lektura to ostatnia rzecz o ktorej bym pomyślała :O myślisz ze po porodzie będziesz miała sile ochotę i nastrój na książkę ??
 
Ten zastrzyk to oksytocyna, w PL też jest masowo stosowana.

Ania020317 prośba moderatorska do Ciebie - używaj, proszę, znaków interpunkcyjnych, kropek i przecinków, bo czasem naprawdę ciężko się połapać o co chodzi, jak w długiej wypowiedzi nie ma podziału na zdania. Tak z szacunku do pozostałych :)
 
Aga lektura to ostatnia rzecz o ktorej bym pomyślała :O myślisz ze po porodzie będziesz miała sile ochotę i nastrój na książkę ??

Na pewno. Wiadomo że nie zaraz po, ale mnie czekają 4 doby w szpitalu więc pewnie ze 2 książki pochłone. Takie maluchy zazwyczaj ciągle śpią, w szpitalu nudy wiec idealne warunki do czytania.
 
Cześć kobietki :) Dużo do nadrabiania :)

Ja dalej u rodziców. Dzisiaj przyjeżdża mąż z pieskiem. W poniedziałek będziemy wracać. Skończyliśmy pełne 35 tygodni i już odliczam do porodu. Dwa dni temu dopadła mnie znowu rwa kulszowa... ale chyba rozchodziłam ją szybko, no chyba ze mała jakoś się tak ułożyła... na domiar złego jestem przeziębiona aj aj aj, a tak dobrze się trzymałam :/ No, ale mam nadzieję, że mnie nie rozłoży na amen.

U mnie noce w miarę dobre, 2 razy na siusiu, ale śpię ładnie raczej. Biodra bolą od leżenia na nich, przekręcanie sprawia trudność, teraz z tą rwą muszę robić to bardzo powoli :/ czuję się nieporadna :p

Bardzo odliczam już do porodu, męcząca ta końcówka bardzo...
 
Na pewno. Wiadomo że nie zaraz po, ale mnie czekają 4 doby w szpitalu więc pewnie ze 2 książki pochłone. Takie maluchy zazwyczaj ciągle śpią, w szpitalu nudy wiec idealne warunki do czytania.
Owszem, śpią, ale... obchody, wizyty noworodkowe, badania przesiewowe, przewijania, karmienie co ok. 3 godziny, albo i częściej, jak maluszek będzie głodomorem. I czas zleci...
Żeby nie było, mówię to na przykładzie swojego pobytu w szpitalu. Myśmy byli 8 dni i ani razu się nie nudziłam, a wolne chwile z przyjemnością poświęcałam na drzemki :D
 
reklama
Ja nocki raczej tez bez problemów przesypiam. Aż wkurzona wstaje do WC;)
Mój to zazdrosnik jest straszny, nie ma szans żebym do faceta chodziła, a jak ostatnio byłam u okulisty to pol żartem pół serio mówi do mnie 'tylko jak Ci się każe rozebrać to się nie rozbieraj' ;)
Mi wieczorami jest szczególnie ciężko już, obsesyjnie zaczynam szukać objawów porodu.
 
Do góry