reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z tatusiami z turcji

TN3-22358-Au-revoir-A-bientot-A-la-prochaine-Bye.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzień dobry drogie dziewczyny jestem , u mnie ok dziękuje za zainteresowanie , nie martwcie się , Gosia i Bemol dzidzia ok , wyniki ok , nawet bardzo dobre , maleństwo ma wszytko na miejscu i rośnie miesiąc temu miało 3 cm teraz ma 12 , ja stanełąm na wadze i na razie nie przytyłam nawet grama , ciśnienie wzrosło wiec jest dobrze , toxo ok był kontakt z chorobą ale kiedyś teraz jestem zdrowa i nic nie zagraża dziecku , nie było mnie bo miałam kłopoty i sprawy urzedowe podobne do Gosi ,starałm się załatwić zaproszenie [ gdyż Aykuta wszystkie kontakty zawiodły , nie ma zaproszenia ] byłam w urzędzie i co usłyszałam hmmmm papiery ok wszytko pięknie zaproszenia nie będzie za niske zarobki oooooooooooooooo co mam teraz robić nie wiem , motam się i trafia mnie że ja tez jestem bewzradna . Karolcia znasz miejscowość turystyczną Mugla hmmm własnie , klub z tej miejscowości zaoferował swietne warunki Aykutowi i w związku z całymi problemami z wizą , błaga mnie zebym się zgodział , na zamieszkanie w Mugla hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm dostałąm od niego wszystkie informacie o tej miejscowości , postarał się nawet o zdjęcia z widokami i turystami , żebym tylko się zgodziłą , a ja nadal mam obawy , mieszkanie w Turcji hmmmm , pozdrawiam was dziewczyny gorąca , każdej z was życze powodzenia w swej pracy i obowiązkach codziennych i oczywiście mimo że na wet mnie tu nie ma , jestem myślami z wami
 
czeka na papiery droga Bemol , dzwonił do adwokata swojego i on się tym zamuje już nie tatuś , ALE JAK NA WSZYSTKO TAM TRZEBA CZEKAĆ
 
Melduję się po przerwie. Rozchorowalismy się wszyscy w domu- a ja do dzis walcze z tym choróbskiem. Omijają mnie prze to lekcje w szkole,a juz się wciągnęłam i wiem , że na pewno to jest co chcę robić po napisaniu dyplomu w tym roku.

Aureola- nie wiem słońce co ci doradzić, jesli czujesz sie na siłach , że dasz sobie radę zyjąc w Turcji to próbuj. , Byłam tam kilka razy bo brat Alego pracował tam przez jakis czas. W każdym bądż razie jest to duże miasto, niedaleko Marmaris czyli w zachodniej Turcji.Zawsze możesz tam najpierw poleciec, zobaczyć, "obadać teren" i wtedy podjąć decyzję.
 
Aureola, czyli jak rozumiem w zaistnialej sytuacji chcesz sie przeniesc do Turcji? Oczywiscie nie chce sie wtracac i to nie moja sprawa, ale nie obawiasz sie mieszkac tam z malenkim dzieckiem? Mam na mysli takie sytuacje dnia codziennego - wiesz dziecko (odpukac) np. zachoruje to jak sie dogadac z lekarzami, gdy nie zna sie tureckiego, czy tez kwestia wszystkich szczepien i ogolnej opieki nad malenstwem...Myslisz, ze dasz tam sobie rade sama, zdana pewnie przez wiekszosc dnia tylko na siebie, bo Aykut pewnie bedzie caly dzien na treningach...Kurcze, mysle ze to jest baaaardzo trudna decyzja....Co innego, gdy dziecko jest juz troche starsze...wtedy chyba jest juz latwiej....Ja na Twoim miejscu chyba bym sie nie zdecydowala (zreszta ja caly czas powtarzam, ze nie zamierzam mieszkac w Turcji)....

Karolcia wracaj szybko do zdrowia. Dzieciaczki w szkole czekaja :-) Fajnie, ze znalazlas cos, co naprawde Ci sie podoba i chcesz to robic. Najwazniejsze to wlasnie miec taka pasje, bo bez tego praca to zadna przyjemnosc a jedynie udreka...Dzieci tez Cie juz pewnie polubily :-)

Gosia wyslalam Ci wiadomosc na msn ;-)
 
dzieki dziewczyny za odpowiedzi.
Bemol nie chodzi o to, ze nie lubie Szwajcarii, na pewno jest to kraj o niebo ladniejszy niz anglia. bylam tam pare razy i naprawde mi sie podoba. do tego moje kontakty z zonami braci Yildiraya sa jak najbardziej w porzadku, wiec rzeczywiscie nie bylabym tam sama.gdyby tam jezykiem uzedowym byl angielski tobym sie tak bardzo nie wahała. vhodzi o to, ze jestem osoba przywiazujaca sie do miejsc i rzeczy i radykalne zmiany po prostu mnie stresuja, tutaj w angli stworzylismy nasz pierwszy dom, wlasny. sama wybieralam meble, i cala reszte. tutaj jest po prostu moj dom. do tego po 7latach bycia tutaj czuje sie jak u siebie, swobodnie rozmawiam z ludzmi, czytam gazety, ogladam telewizje, jestem w stanie sama zaprowadzic dzieci do lekarza i nie musze nikogo prosic o pomoc ze wzgledu na nieznajomosc jezyka. do tego anglia jest w UE wiec mam tu odpowiednie prawa z tym zwiazane. nie wiem jak sie rzecz ma w szwajcari. ogolnie mi chodzi o ubezpieczenie zdrowotne na mnie i na dzieci, z racji tego, ze nie jestesmy malzenstwem i na pewno Yldiraya by mnie nie pokrywalao. prawdobodobnie musialabym isc do pracy, aby to ubezpieczenie miec (w anglii jak dotad nie pracowalam).i co wtedy z dziecmi, jak one by sie czuly, nowe miejsce, jezyk, dom, na dodatek nie mama, a kto inny sie nimi zajmuje. zapewne odbilo by sie to na nich raczej negatywnie. z drugiej strony Polacy emigruja do Anglii calymi rodzinami, z dziecmi nie znajacymi angielskiego i jakos sobie daja rade, wiec moze moje obawy sa bezpodstawne?
jezeli chodzi o polske to ja sama sie tam nie moge odnalezc, Polska na pewno nie.

Aureola chyba powinnysmy sobie podac reke, nasza sytuacja jest troche podobna. przed toba wizja mieszkania w Turcji, kraju dla ciebie obcym, a dla mnie Szwajcaria. zycze Tobie i sobie powodzenia, slusznych decyzji i szczesliwego zakonczenia
 
dziewczyny jestem rozbita i nie wiem co robic ja tez nie miałąm w planie tam mieszkac , Polska to jest to czego chcę on o tym wiem , ale w tej sytuacji nie wiem co robić , on mnie rozumie , Karolcia wiem ze rozpatrzyenie się w sytuacji miasta itp. to ważna sprawa i tez wziełam to pod uwagę , Leyla oto moje ręka , którą ci podaje :-) choć nie jestem pewna czy tam zamieszkam , Doris ja cały czas też nie brałam pod uwagę mieszkania w Turcji , ale hmmm jeśli jest tylko taka obcia a miasto bedzie ok , warunki też a on jest w stanie nas tam utrzymać , wiem na 100% że nie będzie to tak prędko jeśli już , narazie poprzestało na tym hmm wczoraj zrezygował z kontraktu w Stambule , dziś już jest w Gaziantep teraz ma sie doradzić menadżera co robić i mam ja jechać na tydzień do Gaziantep , potem będe myśleć o reszcie , całą ciąże będe tu , rodzę tu [ nie ulega to wątpliwości ] jak urodze to same wiecie to szmat jeszcze czasu więc wszystko jak w życiu może sie ułożyć inaczeć , na razie przestaliśmy rozmowy na temat mieszkania , teraz lecę ja na 2 wczasy , a on dalej się stara o wize , a potem się zobaczy ...... jednak gdzies głęboko myślę że ułży się wszystko po mojej myśli czyli Polska , ja nie czuję się na siłach aby tam mieszkać itp. chyba nawet nie chcę..............:baffled:
 
reklama
cisza nastała , każdy zajęty , obowiązki domowe , praca , Karolcia jak choroba i zwalczanie jej , przegoniłaś paskudztwo wreszcie ????
 
Do góry